Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Wyjaśnienie: Jak Chiny przegrały futbol w środku pola

Jeśli wzrost Suninga jako globalnego gracza był postrzegany jako uosobienie marzenia Chin o zostaniu światową potęgą futbolową, ich upadek sprawił, że ambicje tego kraju znalazły się pod lupą.

Chiński klub piłkarski, Chiny słońca, chińska piłka nożna, angielska Premier League, giganci futbolu Inter Mediolan, Chelsea, wyjaśniono futbol, ​​wyjaśniono sport, wyjaśniono ekspresKibic pozuje do zdjęć przed stadionem chińskiego klubu piłkarskiego Jiangsu FC po tym, jak panujący mistrzowie chińskiej Super League, należący do Suning Group, zakończyli działalność w Nanjing w prowincji Jiangsu w Chinach. (Reuters)

W 2015 roku chiński gigant handlu detalicznego Suning wpadł w szał zakupów.







Najpierw kupili klub piłkarski w Chinach. Następnie zaszaleli na gwiazdorskich graczach i supergwiazdach menedżerów. I dopiero zaczynali. W 2016 roku kupili większościowe udziały we włoskich gigantach piłkarskich Inter Mediolan za zgłoszoną sumę 230 milionów funtów. Następnie zapłacili ogromne 523 miliony funtów angielskiej Premier League, aby pokazać swoje mecze w Chinach od 2019 do 2022 roku.

Sześć lat później zbankrutowali. Premier League zakończyła transakcję telewizyjną. Tablica „na sprzedaż” została umieszczona w Interze Mediolan. Ich chiński klub zamknął działalność w zeszłym tygodniu. Kilku graczy, którzy pomogli im zdobyć pierwszy tytuł mistrza chińskiej Super League cztery miesiące temu, nie ma teraz klubu.



Jeśli wzrost Suninga jako globalnego gracza był postrzegany jako uosobienie marzenia Chin o zostaniu światową potęgą futbolową, ich upadek sprawił, że ambicje tego kraju znalazły się pod lupą.

Historia Jiangsu Suning



Suning, jeden z największych chińskich sprzedawców detalicznych cegieł i zapraw, wkroczył w piłkę nożną po wspieranym przez rząd kraju dążeniu do stania się supermocarstwem tego sportu. Zaczęli od przejęcia Jiangsu Guoxin-Sainty, klubu z Nanjing, który grał w chińskiej Super League. Po przejęciu nazwa została zmieniona na Jiangsu Suning.

Następnie, w sposób, który stał się typowy dla chińskich klubów, Jiangsu wydał miliony, aby zdobyć jednych z najlepszych graczy na świecie. Zwabili brazylijskiego napastnika Ramiresa z Chelsea i złożyli tak atrakcyjną ofertę jego rodakowi Alexowi Teixeirze, że wybrał ich zamiast Liverpoolu. Aby zarządzać tymi gwiazdami, Jiangsu Suning pozyskał supergwiazdę menedżera: Włocha Fabio Capello.



Następnie firma zainwestowała w Inter Mediolan i przejęła transmisję w Premier League. I wszystko ładnie im się układało, przynajmniej jeśli chodzi o wyniki. W listopadzie 2020 r. Jiangsu Suning wygrał swój pierwszy tytuł mistrzowski w Chinach, podczas gdy Inter Mediolan jest obecnie na dobrej drodze do zdobycia pierwszej włoskiej korony Serie A od 2009-10.

Jednak ich sukces na boisku zbiegł się z trudnym okresem dla Suninga.



Według Nikkei, zagraniczne przejęcia detaliczne Suning przyniosły odwrotny skutek w ostatnich latach, a ich nieszczęścia zostały zirytowane przez pandemię. Raport dodał, że firma „strata netto w 2020 r. wyniosła 3,9 miliarda juanów, co stanowi wyraźny zwrot w stosunku do zysku 9,8 miliarda juanów rok wcześniej”.

DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem

To zmusiło Suning do ograniczenia przedsięwzięć niedetalicznych, w tym Jiangsu, które zgromadziło długi w wysokości około 67 milionów funtów z powodu wydatków na pensje graczy. Jednak pomimo ceny wywoławczej wynoszącej zaledwie jeden cent Suning nie znalazł nabywców dla klubu piłkarskiego i ostatecznie wycofał się w zeszłym tygodniu.



Trudne czasy

Historia Suninga nie jest jednorazowa.



Suning nie była pierwszą chińską korporacją, która zapuściła się w piłkę nożną, ani nie była największymi wydatkami. Ale ich odejście wywołało pytania dotyczące chińskiego modelu futbolu, który zasadniczo polegał na podpisaniu wielkich nazwisk za duże pieniądze z nadzieją, że uczyni to z nich silny naród piłkarski – strategia, która przez długi czas była określana jako niezrównoważona.

W zeszłym miesiącu Shandong Luneng został wyrzucony z Azjatyckiej Ligi Mistrzów za niewypłacone pensje, podczas gdy Tianjin Tigers, jeden z najstarszych chińskich klubów, jest na skraju zamknięcia sklepu z powodu nowej chińskiej polityki ligowej, która zakazuje korporacjom pożyczania swoich nazwisk drużynom piłkarskim.

Ta zmiana zasad została wymuszona przez Chiński Związek Piłki Nożnej (CFA) w celu usunięcia zależności klubów od korporacji w zakresie zastrzyków gotówki w celu kupowania dużych graczy.

Wiele razy te pieniądze nie przynosiły pożądanych rezultatów. Na przykład Shanghai Shenhua podobno zapłacił argentyńskiemu napastnikowi Carlosowi Tevezowi 41,5 miliona funtów za sezon, w którym rozegrał tylko 20 meczów i strzelił tylko cztery bramki. Tevez w wywiadzie dla TyC Sports nazwał swój siedmiomiesięczny pobyt w Chinach „wakacją”.

Aby ograniczyć takie przypadki, CFA wprowadziła w 2017 r. „podatek od transferów” – stuprocentowy podatek od zagranicznych podpisów. Według Guardiana stało się to również w czasie, gdy chiński rząd był zaniepokojony „krajem opuszczającym kapitał”. W przyszłym miesiącu zagraniczni gracze otrzymają maksymalnie 2,7 miliona funtów za sezon, zgodnie z nowymi zasadami określonymi przez CFA.

„Iracjonalne inwestycje”

Nie tylko pensje zagranicznych graczy irytowały rząd. Jak wynika z raportu iris-france.org, w 2017 r. chiński rząd wkroczył, aby ograniczyć przejęcia zagranicznych klubów, nazywając to „irracjonalnymi inwestycjami”.

Do tego czasu wiele chińskich korporacji kupiło udziały w klubach piłkarskich za granicą, w tym Atletico Madryt (Wanda Corporation), Wolverhampton Wanderers (Fosun), Slavia Praga (CEFC Energy) i Inter Mediolan (Suning). Teraz wszystkie te inwestycje zostały albo zmniejszone, albo sprzedane udziały.

Pęknięcie bańki?

Mimo wszystkich kłopotów jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy chińska bańka futbolowa pęknie. Ale czasy, w których chińskie kluby wydają duże pieniądze, aby stać się preferowanym miejscem poza Europą dla najlepszych graczy w kwiecie wieku, mogą odejść w przeszłość.

Zamiast tego, jak donosi państwowa agencja informacyjna Xinhua, po „szybkim, dzikim wzroście” nadszedł czas, aby „respektować prawa futbolu, respektować prawa rynku, stosować się do szkolenia młodzieży i pracować długoterminowo. '

Chińskie firmy nadal są jednymi z największych sponsorów Mistrzostw Świata FIFA, turnieju, który kraj zamierza zorganizować w 2030 roku. Wydaje się, że cel został zmieniony, aby teraz rozwijać młodych graczy, aby potężna drużyna mogła zostać wystawiona dziewięć lat później, jeśli ich plany się urzeczywistniają.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: