Wyjaśnione idee: Kim są „trudne cztery” narody i dlaczego są wśród nich Indie?
Raport Chatham House zauważa, że jawny hinduski nacjonalizm rządzącej partii Bharatiya Janata prowadzi do chóru zaniepokojenia tym, że nietolerancyjny większościowy system zastępuje wizję świeckich, demokratycznych Indii odziedziczoną przez Nehru.

11 stycznia Chatham House, stuletni brytyjski instytut polityczny, znany również jako Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych, opublikował raport proponujący plan przyszłej polityki zagranicznej Wielkiej Brytanii po Brexicie. Raport zatytułowany Global Britain, Global Broker, nakreśla śmiałą drogę dla Wielkiej Brytanii.
Co najbardziej uderzające, raport Chatham House stawia Indie po drugiej stronie nowego podziału w sprawach międzynarodowych – między otwartymi społeczeństwami, w których obywatele mają możliwość walki o swoje prawa, a tymi, w których tych praw się odmawia.
Wraz z Rosją, Turcją i Arabią Saudyjską, Indie są zaliczane do czterech trudnych krajów, skazanych na zaliczenie do rywali Wielkiej Brytanii lub niezręcznych odpowiedników w realizacji swoich globalnych celów.
Kate Sullivan de Estrada, profesor nadzwyczajny ds. stosunków międzynarodowych Azji Południowej na Uniwersytecie Oksfordzkim, wyjaśnia, dlaczego raport, który w żaden sposób nie jest oświadczeniem złożonym w imieniu rządu Wielkiej Brytanii, postanowił scharakteryzować Indie jako takie.

Część uzasadnienia dla określenia Indii jako „trudnych” opiera się na krytyce rozwoju sytuacji politycznej w Indiach, pisze w swoim artykule. artykuł opiniotwórczy w The Indian Express .
Raport zauważa, że jawny hinduski nacjonalizm rządzącej partii Bharatiya Janata osłabia prawa muzułmanów i innych mniejszościowych grup religijnych, prowadząc do chóru zaniepokojenia tym, że nietolerancyjny większościowy system zastępuje wizję świeckich, demokratycznych Indii odziedziczoną przez Nehru.
Nie jest to błaha obserwacja i nikogo nie powinna zaskoczyć, a już najmniej rząd Indii. Za zamkniętymi drzwiami w północnoatlantyckich i europejskich stolicach od 2014 r. bulgotały niepokoje dyplomatyczne – zwykle niewypowiadane publicznie – dotyczące rosnącej religijnej i innych form nietolerancji oraz tłumienia krytyki i sprzeciwu w indyjskiej przestrzeni wewnętrznej.
Raport stwierdza również, że Indie są niechętnym zwolennikiem liberalnej demokracji, mają ambiwalentny stosunek do łamania praw człowieka w innych stanach i mają długą i konsekwentną historię opierania się osadzeniu w „obozie zachodnim”.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem
Co można zrobić, aby oprzeć się i zakwestionować ukryte i wyraźne koncepcje zawarte w raporcie Chatham House?
W ciągu najbliższych dwóch lat Indie wkroczą w krytyczny okres głośnej działalności międzynarodowej, zarówno jako wybrany członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, jak i gospodarz szczytu G20 w 2023 roku.
Indie mogą wykorzystać te wpływowe pozycje, aby skoncentrować bardziej wymagającą wizję internacjonalizmu, która burzy cywilizacyjne i urasowione hierarchie, które pozostały po imperialnej epoce Europy. ona podsumowuje .
Podziel Się Z Przyjaciółmi: