Donald Trump mówi, że „zdał” test poznawczy. Co to tak naprawdę oznacza?
Oto kilka odpowiedzi na pytania dotyczące egzaminów kognitywnych, tego, co mierzą i jak specjaliści decydują, czy pacjent rzeczywiście jest upośledzony.

Ze scenariuszem Giny Kolata
W ostatnich wywiadach prezydent Donald Trump chwalił się testem kognitywnym, który niedawno zdał i zdał. To nie pierwszy raz — zrobił podobne uwagi w styczniu 2018 roku. Ale po raz kolejny nie powiedział, jaki test zdał, ani jaki był jego wynik, przez co trudno jest zorientować się, co sądzić z jego twierdzeniami.
Podał jednak kilka wskazówek.
W wywiadzie udzielonym Chrisowi Wallace'owi w Fox News Sunday, w którym Wallace powiedział, że jednym z pytań było zidentyfikowanie słonia, Trump nie zaprzeczył mu. Jeden z popularnych testów, Montreal Cognitive Assessment (MOCA), zawiera rysunek trzech zwierząt, które pacjenci są proszeni o zidentyfikowanie. Jest to 10-minutowy egzamin przesiewowy mający na celu wyeksponowanie ewentualnych problemów z myśleniem i pamięcią.
Eksperci podkreślają jednak, że nie jest to w żadnym wypadku ostateczne ani nawet diagnostyczne. A gdy prezydent próbuje nakreślić kontrast między swoimi zdolnościami umysłowymi a byłym wiceprezydentem Joe Bidenem, kolega z siedmiorga lat, z którym spodziewa się zmierzyć w listopadowych wyborach, niektórzy eksperci krytykują jego upolitycznienie takich poznawczych testów przesiewowych.
Sposób, w jaki nasz prezydent prowadzi rozmowę na temat zdrowia psychicznego, nie jest pomocny, powiedział dr Jason Karlawish, badacz demencji z Perelman School of Medicine na Uniwersytecie Pensylwanii.
Można by pomyśleć, że zrozumiałby jasno, jaki był wynik testu i dlaczego został wykonany, powiedział Karlawish, i nie zamieni go w konkurs na zdrowie psychiczne.
Oto kilka odpowiedzi na pytania dotyczące egzaminów kognitywnych, tego, co mierzą i jak specjaliści decydują, czy pacjent rzeczywiście jest upośledzony.
Czym jest MOCA?
Ten test przesiewowy został zaprojektowany około 20 lat temu jako możliwy zamiennik innego testu, Mini-Mental State Examination, który był szeroko stosowany od lat 70. XX wieku w poszukiwaniu całkowitej demencji. MOCA jest używany we wszystkich 31 ośrodkach National Institute on Aging’s Alzheimer Disease Centers.
Chociaż istnieje wiele takich testów przesiewowych, MOCA zyskuje akceptację, ponieważ jest nieco trudniejsza niż Mini-Mental i może wykryć problemy, które pojawiają się na najwcześniejszym etapie demencji, łagodne upośledzenie funkcji poznawczych – rodzaj codziennego zapomnienia.
Około 1 na 5 osób w wieku powyżej 65 lat ma MCI, a mniej więcej jedna trzecia rozwinie chorobę Alzheimera w ciągu pięciu lat.
O co pyta test?
MOCA zawiera około 30 pytań, które mają na celu krótką ocenę pamięci, uwagi i koncentracji, kontroli i samoregulacji oraz innych umiejętności umysłowych.
Na przykład, aby sprawdzić pamięć, egzaminator odczytuje pięć słów w tempie jednego na sekundę i prosi badanego, aby natychmiast je powtórzył, a po pewnym czasie ponownie.
Aby ocenić uwagę i koncentrację, badani czytają listę pięciu cyfr i proszeni są o powtórzenie ich w podanej kolejności, a następnie w odwrotnej kolejności. Osoby badane są również proszone o odliczanie wstecz od 100 w odstępach co 7.
Inne ćwiczenia obejmują narysowanie zegara ze wskazówkami wskazującymi 11:10 i zidentyfikowanie lwa, nosorożca lub wielbłąda. Idealny wynik to 30. Wynik od 26 do 30 jest uważany za normalny.

Czy towarzystwa medyczne zalecają badania poznawcze?
Nie. Takie egzaminy nie przypominają mammografii raka piersi i kolonoskopii raka jelita grubego. Dzięki tym testom lekarze mogą postawić diagnozę i rozpocząć leczenie.
Ale to tylko część oceny funkcjonowania psychicznego starszej osoby dorosłej. Bardziej wartościowe może być zapytanie członków rodziny lub innych osób, które dobrze znają pacjenta, czy dana osoba była nieskuteczna w zadaniach, które kiedyś wykonywała dobrze, takich jak negocjowanie nowej trasy podczas jazdy lub stosowanie się do przepisu.
Testy przesiewowe, takie jak MOCA, nie mogą wykluczyć zaburzeń rozumowania lub pamięci, ani trudności z planowaniem lub oceną. Test jest zbyt tępym narzędziem, a dla wielu dobrze funkcjonujących ludzi zbyt łatwym.
Z tego powodu specjaliści od demencji twierdzą, że nie postawiliby diagnozy na podstawie badania przesiewowego, takiego jak MOCA.
Niemniej jednak odbiorcy Medicare często otrzymują badania poznawcze, powiedział Karlawish. Dzieje się tak, ponieważ Kongres ustanowił wymóg, aby Medicare obejmował krótki poznawczy test przesiewowy w ramach corocznego egzaminu zdrowotnego.
Przeczytaj także | Donald Trump mówi, że „zdał” test poznawczy. Oto jak zareagowali internauci
Czy doskonały wynik nie powinien dodawać otuchy?
Być może. Ale test nie jest taki trudny, a problem z pojedynczym testem polega na tym, że lekarz nie wie, jaki był punkt wyjścia badanego. Zwykle to trend w czasie sugeruje problem.
A nawet wtedy testy mogą być zbyt tępym narzędziem do wykrywania spadków u wielu dobrze wykształconych osób, dla których, powiedzmy, liczenie wstecz od 100 do 7 nie jest wyzwaniem, dopóki demencja nie jest dobrze ugruntowana.
Jak więc lekarze wykrywają problemy poznawcze?
To nie jest łatwe. To, czego szukają lekarze, to powolny spadek. Zaczynają od zwykłej rozmowy z pacjentką: Czy zauważyła problemy z pamięcią lub problemy z oceną lub rozumowaniem?
Ważne jest również, aby lekarz rozmawiał z kimś, kto dobrze zna pacjenta, ponieważ osoby, które mają problemy poznawcze, nie zawsze go rozpoznają. Brak świadomości lub wglądu może być częścią pakietu demencji, powiedział dr Ronald Petersen, dyrektor Centrum Badań nad Chorobą Alzheimera w Mayo Clinic w Rochester w stanie Minnesota. (Podkreślił, że mówi ogólnie, a nie konkretnie o sprawie Trumpa).
Jeśli lekarz jest zaniepokojony i jeśli członek rodziny również mówi, że pacjent zapomina lub się powtarza, i jeśli to zachowanie staje się wzorcem — wszystkie te czynniki wpłyną na decyzję o przejściu tego na wyższy poziom, powiedział Petersen.
Niektórzy pacjenci po prostu wolą nie wiedzieć, czy rozwija się u nich demencja. Ale ci, którzy to robią, otrzymują test neuropsychologiczny o wiele trudniejszy i bardziej intensywny niż MOCA. A lekarze z czasem to powtórzą.
W takim teście na przykład egzaminator czyta opowiadanie i prosi badanego o powtórzenie go. Trzydzieści minut później podmiot jest proszony o ponowne powtórzenie historii.
Temat jest również proszony o narysowanie geometrycznych kształtów i zapamiętanie ich pół godziny później. Egzaminator może poprosić badanego o przywołanie listy 15 słów aż pięć razy, a następnie przywołać je 30 minut później.
A co z chorobą Alzheimera?
Wyniki testów neuropsychologicznych mogą powiedzieć lekarzom, jak badany zachowuje się w stosunku do innych w tym samym wieku, płci i poziomie wykształcenia. Jeśli lekarz uzna, że coś jest nie tak, może nastąpić badanie kliniczne, aby ustalić, co może być przyczyną problemu.
Większość przypadków demencji wynika z choroby Alzheimera. Skan MRI może pomóc w diagnozie. Może wykryć udar i inne stany. Może również określić, czy hipokamp, ośrodek pamięci w mózgu, kurczy się, jak to ma miejsce w przypadku choroby Alzheimera.
Skan PET wykorzystujący glukozę mierzy aktywność komórek mózgowych. Komórki zaczynają słabnąć i umierać, szczególnie w niektórych obszarach mózgu, może być oznaką choroby Alzheimera.
Żaden skan nie jest sam w sobie diagnostyczny, powiedział Petersen. Zamiast tego wyniki zwiększają wagę dowodów sugerujących chorobę Alzheimera.
Ekspresowe wyjaśnieniejest teraz włączonyTelegram. Kliknij tutaj, aby dołączyć do naszego kanału (@ieexplained) i bądź na bieżąco z najnowszymi
Innym testem, który kosztuje od 5000 do 7000 dolarów i generalnie nie jest objęty ubezpieczeniem, jest skanowanie w poszukiwaniu białka amyloidu w mózgu. Czasami ludzie mają te nagromadzenie, ale nie demencję.
Ale ponieważ amyloid jest częścią patologii Alzheimera, jego brak oznacza, że pacjent nie ma choroby Alzheimera.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: