Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Mary L Trump: „Donald jest odpowiedzialny za swoje czyny i musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Nie próbuję go zdjąć z haczyka”

Psycholog Mary L Trump, lat 55, o tym, co sprawia, że ​​jej wujek, prezydent USA Donald Trump, jest tym, kim jest, zmieniającą się twarzą amerykańskiego elektoratu i dlaczego ma nadzieję na zbliżające się wybory prezydenckie

Mary L Trump, wywiad z Mary L Trump, wywiad z Mary L Trump indian express, prezydent USA Donald Trump, wybory w USA 2020, oko 2020, niedzielne oko, indian express newsMary L Trump (fot. Peter Serling)

Kiedy zacząłeś pracować? Za dużo i za mało: jak moja rodzina stworzyła najbardziej niebezpiecznego człowieka na świecie ?







Minęło kilka lat. Wynikało to z mojej pracy z The New York Times — śledztw dotyczących finansów mojej rodziny, do których dostarczyłem około 40 000 stron dokumentów. To dzięki mojej pracy z nimi i uzupełnieniu niektórych szczegółów dotyczących historii mojej rodziny uświadomiłem sobie, że rzeczywiście może to być historia warta opowiedzenia.

Jak trudno było ci napisać książkę?



To było niezwykle trudne. Przez dziesięciolecia starałem się nie myśleć o wielu rzeczach zawartych w tej książce. Tak więc ponowne odwiedzanie tego, przeżywanie go na nowo, zwłaszcza rzeczy o moim tacie (Fred Trump Jr, drugi z rodzeństwa prezydenta Trumpa, który zmarł na alkoholizm w wieku 42 lat), było bardzo trudne. Szczerze wolałbym tego nie robić.

Czy to pomogło ci wyzdrowieć?



Nie wiem, czy jest to w jakimś sensie możliwe, ale z drugiej strony czuję, że jeśli książka może coś zmienić w dyskursie w tym kraju, to byłoby warto. Sensowne było również opowiedzenie prawdziwej historii o tym, kim był mój ojciec.

Duża część twojej narracji koncentruje się na tym, jak twój dziadek (Fred Trump, baron nieruchomości) wychowywał swoje dzieci z surowością, która lekceważyła życzliwość i empatię. Czy jako psycholog myślisz, że wczesne uszkodzenia są powodem współczucia dla twoich wujków i ciotek?



To świetne pytanie, ponieważ wiem, że niektórzy ludzie martwią się, że to właśnie próbowałem zrobić i chcę powiedzieć definitywnie: nie! Myślę, że współczucie dla tych dzieci jest całkiem rozsądne, ponieważ dorastały w tych okropnych okolicznościach i bardzo z tego powodu cierpiały. Są to jednak teraz dorosłe istoty ludzkie. Mówiąc konkretnie o Donaldzie, odpowiada za własne czyny, zna różnicę między dobrem a złem, wie jakie są zasady, po prostu nie sądzi, by go dotyczyły. Trzeba go pociągnąć do odpowiedzialności. Musi być rozrachunek. Wcale nie próbuję go zdjąć z haczyka.

Piszesz w książce, że twoja rodzina była beneficjentem inkluzywnej polityki imigracyjnej Ameryki. Co sądzisz o zmianach w polityce imigracyjnej ogłoszonych przez prezydenta Trumpa?



Myślę, że u podstaw są antyamerykańskie. To kraj imigrantów. Z jednej strony są krótkowzroczni, aby nie rozumieć wartości, jaką imigranci zawsze mieli w budowaniu tego kraju i czynieniu z nas lepszych ludzi. Z drugiej strony niektóre polityki wydają się po prostu arbitralne i skorumpowane.

Hiszpańska grypa przyczyniła się do tego, że twój dziadek stał się człowiekiem, którym był. Jak widzisz tę pandemię wpływającą na prezydenta Trumpa? Piszesz o tym, jak to podsyca w nim markę „toksycznej pozytywności” twojego dziadka.



Mój dziadek został dotknięty pandemią grypy z 1918 roku. Mój pradziadek zmarł wtedy na grypę. Szczerze mówiąc, nigdy nie słyszałem tej historii. Oczywiście wiedziałem, że zmarł, gdy mój dziadek był dość młody, ale nie wiedziałem jak, dopóki nie przeczytałem o tym w książce kilka lat temu. Tak więc toksyczna pozytywność, która ukształtowała moje ciotki i wujków, jak sądzę, głęboko wpłynęła na niezdolność Donalda do poradzenia sobie z obecnym kryzysem, ponieważ nie mógł się do tego przyznać. W dziwny sposób przyznanie, że ten wirus jest potencjalnie tak śmiercionośny i nadzwyczajny, byłoby w jakiś sposób przyznaniem się do (a) słabości. Przyznanie się, jak źle się stało, byłoby również przyznaniem się do błędów, które popełnił w radzeniu sobie z tym od samego początku.

Mary L Trump, wywiad z Mary L Trump, wywiad z Mary L Trump indian express, prezydent USA Donald Trump, wybory w USA 2020, oko 2020, niedzielne oko, indian express newsDonald Trump ze swoim ojcem, Fredem Trumpem, na dachu jednego z ich bloków mieszkalnych na Brooklynie w 1973 roku. (Barton Silverman/The New York Times)

Co wybór prezydenta Trumpa i wartości, które reprezentuje, mówią o elektoracie?



W 2016 roku dużo się działo. Przede wszystkim myślę, że elektorat amerykański w ciągu ostatnich czterech dekad stał się coraz bardziej niedoinformowany lub niedoinformowany na temat polityki i rządu. W 2016 roku przypomniano nam również, jak mizoginiczny jest ten kraj. Był to wybór dokonany w czasach względnego pokoju i dobrobytu, a ponieważ ludzie nie rozumieją wystarczająco głęboko, jak ważny jest rząd dla ich życia, pozycji Ameryki w świecie i funkcjonowania świata, byli gotowi zaryzykować kimś, kto nie był kobietą, o którym myśleli, że przemawia w jego myślach. Chciałabym też pomyśleć, że niektórzy ludzie po prostu nie do końca rozumieli, kim on był i tak będzie w następnych wyborach.

Jakie są Twoje oczekiwania wobec wyborów w listopadzie?

Nie wiem (śmiech). Szczerze mówiąc, jesteśmy teraz w tak okropnym miejscu między COVID-19, potencjalnym załamaniem gospodarczym, przed którym stoimy, a wszystkimi niepokojami społecznymi, które zaczęły się zgodnie z prawem po śmierci George'a Floyda (czarny mężczyzna, Floyd został zabity przez policjantów w Minneapolis w maju). To bałagan. Nie da się przewidzieć. Niestety jest taka możliwość (druga kadencja urzędującego prezydenta) i my w tym kraju musimy zrobić wszystko, aby tego uniknąć.

Czy widzisz, że śmierć Floyda i wybuch protestów przeciwko instytucjonalnemu rasizmowi mają jakikolwiek wpływ na wybory?

Zawsze byłem cyniczny, jeśli chodzi o zdolność tego kraju do uczciwego zmagania się z rasizmem, ale po raz pierwszy w życiu poczułem zmianę, która daje mi nadzieję. Będziemy musieli zobaczyć, ale ruch Black Lives Matter został przyjęty w bardziej powszechny sposób niż wcześniej. Protestujący byli najbardziej zróżnicowani w historii naszego kraju i to było naprawdę poruszające.

Mary L Trump, wywiad z Mary L Trump, wywiad z Mary L Trump indian express, prezydent USA Donald Trump, wybory w USA 2020, oko 2020, niedzielne oko, indian express newsOkładka książki

Ostatnio liderka Demokratów Alexandria Ocasio-Cortez wezwała republikańskiego prawodawcę Teda Yoho za słowne obelgi. Czy uważasz, że ten rodzaj mizoginii jest zjawiskiem nowszym?

To był projekt od dawna. Jeśli spojrzysz na skład wybranych republikanów, myślę, że w tym momencie są oni w 99,9 procentach biali iw przeważającej mierze mężczyźni. Tak więc nie ma różnorodności w partii, a to oznacza również, że nie ma różnorodności postaw czy opinii. Mnie to nie dziwi — takie zachowanie, retoryka i mizoginia. Jedyne, co mnie zaskoczyło, to to, że każdy wybrany Republikanin całym sercem stanąłby za Donaldem.

Sekretarz prasowy Białego Domu powiedział w niedawnym komentarzu, że prezydent Trump ma świetne osiągnięcia w zakresie praw LGTBTQI. Ale był między innymi przypadek wojskowego zakazu osób transpłciowych, proponowanego wycofania opieki zdrowotnej dla społeczności.

Kłamie od pierwszego dnia w pracy i nie da się pogodzić jego działań, począwszy od zakazu osób transpłciowych w wojsku, z postawą pro-LGBTQI.

Czy kiedykolwiek oficjalnie wyszedłeś do swojej rodziny?

Nie, nawet o tym nie dyskutowano, bo nie było sensu. Przede wszystkim nigdy nie byli szczególnie ciekawi mojego życia osobistego, a biorąc pod uwagę rasizm i mizoginię w rodzinie, nietrudno było sobie wyobrazić, że wszyscy byli homofobami. Więc po prostu zachowałem to dla siebie.

Czy po pozwie waszego wujka Roberta skontaktował się z tobą ktoś z rodziny Trumpów?

Nie. Rozumiem dlaczego i jest w porządku.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: