Dlaczego Japonia rozprawiła się z Airbnb
Japonia, która według Airbnb jest najpopularniejszym celem podróży w regionie Azji i Pacyfiku dla swoich klientów, od dawna posiada system rodzinnych pensjonatów, w których pokoje są wynajmowane odwiedzającym. Szybka ekspansja Airbnb w Japonii opierała się na luzie w egzekwowaniu zasad minshuku (dosłownie: karczma).

Prawo, które wchodzi w życie w piątek w Japonii, podkreśliło rosnące obawy na całym świecie związane z Airbnb, firmą wynajmującą domy z siedzibą w San Francisco, która w ciągu niespełna 10 lat zrewolucjonizowała sposób, w jaki turyści patrzą na zakwaterowanie wakacyjne i obaliła tradycyjne dynamika działalności hotelarskiej.
Japonia, która według Airbnb jest najpopularniejszym celem podróży w regionie Azji i Pacyfiku dla swoich klientów, od dawna posiada system rodzinnych pensjonatów, w których pokoje są wynajmowane odwiedzającym. Ten system, zwany minshuku, był dozwolony tylko na niektórych obszarach, wymagał od właścicieli lokali uzyskania licencji i wiązał ich szeregiem surowych przepisów, które jednak często były ignorowane. Szybka ekspansja Airbnb w Japonii opierała się na luzie w egzekwowaniu zasad minshuku (dosłownie: karczma).
Nowe prawo ma na celu uregulowanie minpaku, czyli prywatnych rezydencji, które właściciele wynajmują jako krótkoterminowe mieszkania. Usunęła wiele z najbardziej rygorystycznych wymagań przepisów minshuku, w tym wielkość wynajmowanego pokoju i stałą obecność na miejscu osoby, którą The Japan Times określił jako osobę typu kierowniczego.
Ale ogranicza również możliwość dzielenia się domem do 180 dni w roku, co wzbudziło obawy, że właściciele nie będą w stanie osiągnąć zysku bez podniesienia ceł, co z kolei może zaszkodzić przedsiębiorstwu. Ponownie, nowe prawo pozwoliło władzom lokalnym, które zarejestrują te firmy, na ustalenie własnych zasad – dlatego okręg w Tokio zakazał wynajmu w dni powszednie, kiedy władze uważają, że wpuszczanie nieznajomych do mieszkań może być niebezpieczne, podał Reuters. . W Kioto, Reuters i The Japan Times podali, że prywatne zakwaterowanie w dzielnicach mieszkaniowych będzie dozwolone tylko przez małe okno między 15 stycznia a 16 marca.
Przed wejściem w życie ustawy o minpaku rząd zwrócił się do właścicieli, którzy nie spełnili wszystkich wymogów, o anulowanie rezerwacji. W związku z tym Airbnb zamroziło, jak to nazwało, znaczną część swoich ofert i rezerwacji. Nielegalni operatorzy minpaku grożą grzywną w wysokości do 1 miliona funtów, czyli powyżej 6 lakh rupii. W 2015 r. Airbnb, które nie publikuje danych dotyczących swojej działalności, powołało się na badanie przeprowadzone przez Waseda Business School, z którego wynika, że społeczność Airbnb wniosła 221,99 mld jenów na działalność gospodarczą w japońskiej gospodarce w okresie od lipca 2014 r. do czerwca 2015 r. i zapewniła 21 791 miejsc pracy.
W czwartek singapurski dziennik The Straits Times zacytował japońską agencję turystyczną, która poinformowała, że do 8 czerwca otrzymała 2707 wniosków o oferty od właścicieli i zatwierdziła 1134. Chociaż liczba ta była dziesięciokrotnie większa niż miesiąc temu, nadal pozostawała daleko w tyle za 62 000 ofert, które Airbnb miało na początku tego roku.
Podczas gdy ustawa o minpaku ma na celu uregulowanie działalności związanej z wynajmem domów przed masowym przewidywanym napływem turystów podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w rugby oraz igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich w 2020 r. (kraj zamierza gościć 40 milionów turystów rocznie do 2020 r.), Airbnb działa w mury regulacyjne w kilku dużych miastach, w tym w Berlinie, Londynie, Nowym Jorku, a nawet w San Francisco, a władze obwiniają go o pogorszenie i tak już napiętych rynków mieszkaniowych, podał Reuters w lutym tego roku.
San Francisco przekroczyło 90-dniowy limit wynajmu i wydało wymagania licencyjne, co doprowadziło do załamania liczby wynajmów, a w Berlinie 3953 domów zostało usuniętych z ofert wynajmu wakacyjnego w zeszłym roku, czytamy w raporcie, powołując się na dane rządowe. Oferty spadły w Paryżu w styczniu w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku, a spadły w Amsterdamie.
Zaostrzenie przepisów na całym świecie towarzyszy spowolnieniu wzrostu działalności Airbnb, ponieważ podróżni na niektórych rynkach zaczęli unikać ryzyka i dziwactw związanych z wynajmem mieszkania nieznajomego, zmuszając firmę do wprowadzenia nowych rodzajów usług, czytamy w raporcie Reuters.
W Indiach rozwija się Airbnb. Pod koniec 2017 r. cytowano jednego z czołowych dyrektorów firmy, który powiedział, że od 2008 r. z Airbnb korzystało milion Hindusów, a działalność firmy w Indiach wzrosła w ciągu ostatniego roku o prawie 200%. Airbnb ma obecnie 4 miliony nieruchomości w 68 000 miastach w 191 krajach, powiedział dyrektor.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: