Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Wyjaśnienie: konflikt Assama o ziemię

Nagranie demonstranta zastrzelonego przez policję, a następnie deptanego przez cywila, zwróciło uwagę na akcję eksmisyjną w Assam. Ale konflikt o ziemię, z podziałami etnicznymi, trwa od dziesięcioleci.

Eksmitowani wieśniacy sprawdzają pozostałości swoich domów w Dholpur. (Ekspresowe zdjęcie: Sadiq Naqvi)

W zeszłym tygodniu eksmisja w Sipajhar w dzielnicy Darrang w Assam przybrała gwałtowny obrót, pozostawiając dwóch martwych i kilku rannych, po wybuchu starć między policją a protestującymi. Przerażające nagranie pokazuje demonstranta uzbrojonego w lathi, który zostaje zastrzelony przez policjanta, a następnie wskakuje i deptany przez cywila . Premier Himanta Biswa Sarma wszczął śledztwo sądowe w sprawie śmierci, a cywil został aresztowany.







W Assam konflikt etniczny o ziemię sięga dziesięcioleci, a takie popędy eksmisji poprzedzają obecny reżim.

Przeczytaj także|Przemoc eksmisyjna z Assam: rodzina 33-latka pogrążona w ciemności na wideo, które stało się popularne; 12-latek umiera w drodze po Aadhaar

O co chodziło w Sipajhar?

Akcja eksmisji w Dholpur w Sipajhar, gdzie mieszkają głównie muzułmanie posługujący się językiem bengalskim, miała na celu usunięcie nielegalnych napastników, aby uwolnić rządową ziemię dla bezrolnych społeczności tubylczych. Według władz w poniedziałek i czwartek eksmitowano 1200-1300 rodzin, które nielegalnie zajmowały około 10 000 bighów na rządowej ziemi. Ta akcja ma swoje korzenie w wizycie CM w tym rejonie w czerwcu, kiedy obiecał lokalnym społecznościom, że wtargnięta ziemia zostanie odzyskana, a znajdujący się w pobliżu Dholpur Shiva Mandir otrzyma manikut, pensjonat i mur graniczny.



Później budżet stanowy przeznaczył 9,6 crore rupii na „projekt rolniczy”, zwany projektem Garukhuti, na oczyszczonej ziemi. Projekt promowałby zalesianie i działalność rolniczą, angażującą rdzenną młodzież. Na wniosek Wydziału Rolnictwa Starostwo Powiatowe zadeklarowało do wspólnoty grunty rolne. W czerwcu mniejsza przejażdżka eksmitowała około siedmiu rodzin mieszkających w pobliżu świątyni.

Kim byli eksmitowani ludzie?

Muzułmanie posługujący się językiem bengalskim, to głównie chłopi i osoby zarabiające na co dzień. Chociaż rząd twierdził, że nielegalnie wkroczyli na ziemię, większość rodzin ta strona internetowa Meet powiedział, że przeprowadzili się tam co najmniej 40 lat temu, z dzielnic takich jak Barpeta i Goalpara, po utracie swoich domów na skutek erozji rzeki. Wielu twierdziło, że w tamtym czasie kupili ziemię od miejscowych. Jednak większość transakcji odbyła się bez dokumentów i ma niewielką moc prawną.



W sobotę CM Sarma oskarżył osadników o używanie jak mantry dwóch rzeczy: powodzi i erozji. Rząd Assam nie może się paść. My (Assamczycy) każdego dnia mamy przewagę liczebną. powiedział. Powiedział, że bezrolni wśród eksmitowanych otrzymają 2 akry.

Sipajhar, nawiasem mówiąc, jest częścią siedziby Mangaldoi Lok Sabha, skąd Związek Studentów All Assam (AASU) zapoczątkował swój ruch przeciwko obcokrajowcom w latach 1979-85. Rewizja list wyborczych wykazała dużą liczbę nowych wyborców — bodziec do agitacji.



Co mówią „rdzenni” mieszkańcy?

Fragmenty ziemi w Dholpur – jak również większy obszar Garukhuti – były od dziesięcioleci miejscem konfliktu, a część rdzennych mieszkańców twierdzi, że ich ziemia została uzurpowana przez migrantów. Od czasu do czasu konflikty często prowadziły do ​​eksmisji. Organizacje takie jak Prabajan Virodhi Manch (PVM) i Sangrami Satirtha Sammelan, które wypowiadają się w imieniu społeczności tubylczych, domagają się uwolnienia naruszonej ziemi. W 2015 roku niektórzy mieszkańcy Assamese, kierowani przez Kobad Ali, prezesa Dakhsin Mangaldai Gowala Santha (organizacji producentów mleka), wnieśli sprawę na podstawie ustawy Assam Land Grabbing (Prohibition) z 2010 roku, domagając się interwencji sądu Mangaldoi w eksmisji intruzów z Village Rezerwat Wypasu i Rezerwat Wypasu Zawodowego w kilku wioskach w Sipajharze. W 2013 r. w odpowiedzi RTI stwierdzono, że około 77 000 bighów rządowych gruntów na tym obszarze zostało naruszone przez lata. BJP obiecało go usunąć po dojściu do władzy.



Upamanyu Hazarika, przewodniczący PVM, powiedział w oświadczeniu prasowym z 20 września, że ​​na tym obszarze odbyło się pięć wcześniejszych akcji eksmisyjnych, ale to miejscowi rdzenni mieszkańcy musieli cierpieć, gdy ich ziemie zostały zakupione pod projekt rolny, a intruzi pozostali niezakłóceni.

Przeczytaj także|Akcja eksmisyjna z Assam: Protestujący nadepnął jako obserwowanie policji, DGP mówi, że podejmie działania w przypadku jakiegokolwiek naruszenia

Czy ktoś spośród osób skazanych na eksmisję szukał drogi prawnej?



Według działaczy, 200 rodzin z Dholpur 3 wystąpiło do Sądu Najwyższego przeciwko eksmisji pod koniec zeszłego miesiąca. W odpowiedzi rząd złożył oświadczenie pod przysięgą, że osadnicy przebywali na gruntach rządowych. Eksmisje odbyły się w czwartek, zanim składający petycję zdążyli udzielić odpowiedzi. Właściwość wymaga, aby poczekali na ostateczny wynik sprawy, powiedział Santanu Borthakur, adwokat reprezentujący rodziny.

Nagranie wideo pokazuje fotografa skaczącego na protestującego.

Jak eksmisja stała się gwałtowna?



W zeszły poniedziałek około 800 rodzin zostało eksmitowanych z wiosek Dholpur 1 i 3. Choć odbyło się to bez oporu, mieszkańcy i aktywiści byli niezadowoleni, ponieważ zrobiono to bez odpowiedniego planu odbudowy.

W czwartek organizacje takie jak All Assam Minority Students’ Union (AAMSU) wraz ze społeczeństwem przeprowadziły demonstrację, domagając się rehabilitacji. Następnie władze przeprowadziły z nimi dyskusję i uzgodniono ugodę.

Eksmitowani twierdzą, że eksmisja została przeprowadzona pomimo umowy, w której władze rzekomo zapowiedziały, że wstrzymają eksmisję do czasu zorganizowania wymaganych obiektów. To wtedy sytuacja stała się napięta, a następnie przerodziła się w przemoc, powiedział członek AAMSU Ainuddin Ahmed z Mangaldai, niedaleko Sipajhar. Władze natomiast twierdziły, że nawet po zawarciu porozumienia miejscowi nagle zaczęli atakować policję kijami, kamieniami i włóczniami. Darrang SP Susanta Biswa Sarma powiedziała, że ​​policja zrobiła to, co musiała zrobić w samoobronie.

W sobotę premier Sarma zgłosił udział Frontu Ludowego Indii (PFI), organizacji muzułmańskiej.

Jaki jest zasięg wkraczania ziemi w Assam?

Ziemia od dawna była w centrum sporów etnicznych w Assam, z powszechnym przekonaniem, że rdzenni Assamczycy tracą swoją ziemię na rzecz migrantów z Bangladeszu. Często zarzuca się, że zostały naruszone ziemie rządowe, ziemie wokół Xatras (klasztory) i ziemie leśne wokół parków narodowych i sanktuariów.

Komitet Brahmy, utworzony przez poprzedni rząd Sarbanandy Sonowala w celu wydania zaleceń dotyczących praw do ziemi, stwierdził w swoim raporcie tymczasowym w 2017 r., że 63 lakh bighów rządowej ziemi jest pod nielegalną okupacją. W tym samym roku ówczesny MoS for Revenue Pallab Lochan Das (obecnie poseł Tezpur) powiedział Zgromadzeniu, że naruszono rządową ziemię o powierzchni 6652 km2; w 2019 r. minister spraw parlamentarnych Chandra Mohan Patowary powiedział, że 22% gruntów leśnych zostało naruszone.

Jednak urzędnicy zgodzą się, że te liczby są niejednoznaczne. Poseł Das powiedział The Indian Express: Liczba ta ciągle się zmienia. Po eksmisji wkraczamy na nowe tereny. Niektóre obszary nie są zgłaszane. Tak więc nigdy nie jest to liczba statyczna, powiedział.

Czy ogranicza się do społeczności migrantów?

Nie, nie wszystko. Niektóre grunty rządowe są często zajmowane przez ludzi uważanych za rdzennych mieszkańców tego stanu, zwłaszcza w dystryktach takich jak Tinsukia, Dibrugarh itp. Raport Komitetu Brahmy sugerował, że wielu tubylców nie posiada dokumentów dotyczących ziemi.

Wiele osób – w tym rdzenni mieszkańcy – osiedliło się na tych ziemiach. Ponieważ nikt nie ma tytułów prawnych, w zasadzie wszyscy mogą zostać eksmitowani. Ale podatność na eksmisję jest w dużej mierze zdeterminowana przez okoliczności polityczne, powiedział politolog dr Sanjib Baruah, profesor Bard College w Nowym Jorku. Odniósł się do porozumienia Assam z 1985 r.: Pierwszy rząd AGP nauczył się tej lekcji w bolesny sposób. Jedną z obietnic porozumienia Assam były eksmisje z chronionych ziem publicznych. Najwyraźniej, kiedy przywódcy Ruchu Assam negocjowali to, mieli na myśli tylko tak zwanych „cudzoziemców”. Zignorowali fakt, że niektórzy z najbardziej rdzennych mieszkańców Assam, takich jak Bodo, którzy zmieniali kultywujących, również znaleźli drogę do tych ziem.

Biuletyn Informacyjny| Kliknij, aby uzyskać najlepsze objaśnienia dnia w swojej skrzynce odbiorczej

A co z akcjami eksmisyjnymi?

Eksmisje są powszechne w Assam, ale krytycy twierdzą, że nasiliły się one po dojściu do władzy BJP. Akcje były prowadzone przez rząd Sonowal, w tym w Darrang, Sonitpur, Amchang (w pobliżu Guwahati) i Kaziranga, gdzie w 2016 r. w wyniku przemocy zginęło dwóch ludzi.

Jedną z obietnic BJP w wyborach do Zgromadzenia w maju 2021 r. było uwolnienie ziemi rządowej od najeźdźców i przydzielenie jej rdzennej ludności bez ziemi. Od tego czasu napędy eksmitowały 70 rodzin na Lance w Hojai i 25 rodzin w Jamugurihat w Sonitpur.

Według Baruah eksmisja w Sipajhar została zaplanowana w bezprecedensowym stopniu. Nawet minister finansów w swoim przemówieniu budżetowym wspomniała, że ​​„jednym eksperymentem naszego rządu było usunięcie intruzów z ponad 77 420 bigh ziemi w Garukhuti pod blokiem Sipajhar w dystrykcie Darrang”, powiedział. Można jedynie wywnioskować, że kto miałby zostać eksmitowany podczas tej akcji eksmisyjnej, był uwzględniony w planowaniu projektu.

Abdul Kalam Azad, badacz praw człowieka, powiedział, że różnica między eksmisjami skierowanymi do społeczności tubylczych i mniejszościowych polega na tym, że eksmisja w miejscach takich jak Sipajhar będzie świadkiem dehumanizacji tych, którzy są eksmitowani. Powiedział, że ma intencje polityczne i społeczne.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: