Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Wyjaśnienie: Quit India — Krótka historia narodowej walki „Do or Die”

Ruch Quit India rozpoczął się 9 sierpnia 1942 roku i w ciągu następnych pięciu lat uruchomił łańcuch wydarzeń, który ostatecznie zakończył się opuszczeniem Indii przez Brytyjczyków.

Wysokie ceny i braki towarów w czasie wojny doprowadziły do ​​narastania frustracji wśród ludzi.

Być może najprostszym i najpotężniejszym hasłem Indyjskiego Ruchu Narodowego było Quit India, czyli Bharat Chhoro — wezwanie i polecenie, które Mahatma Gandhi dał brytyjskim władcom Indii 77 lat temu. Dla mas tego kraju jego wezwaniem było: Karo ya maro, czyń albo umieraj.







Ich odpowiedź na wezwanie Mahatmy stworzyła wspaniały rozdział w indyjskiej walce o wolność, niezrównany pod względem heroizmu, poświęcenia i zaangażowania w obliczu najbardziej okrutnych i bezwzględnych represji, jakie brytyjskie państwo kolonialne kiedykolwiek rozpętało wobec narodu indyjskiego. Ruch Quit India rozpoczął się 9 sierpnia 1942 roku i w ciągu następnych pięciu lat uruchomił łańcuch wydarzeń, który ostatecznie zakończył się opuszczeniem Indii przez Brytyjczyków.

Przygotowanie do ruchu

Różne czynniki złożyły się na siebie, aby stworzyć idealną burzę, w której Gandhiji odwołał się do Quit India.



Fiasko Misji Crippsa w kwietniu 1942 r.

W grudniu 1941 r. Japonia zaatakowała kolonie brytyjskie w Azji i szybko posuwała się naprzód przez Birmę, Półwysep Malajski, Holenderskie Indie Wschodnie (dzisiejszą Indonezję), Singapur i część Papui Nowej Gwinei, ponosząc duże straty i biorąc ogromną liczbę jeńców. wojny. Z Japończykami praktycznie na progu Indii na północnym wschodzie i z armiami Hitlera wciąż trzymającymi przewagę na europejskich i afrykańskich teatrach wojny, prezydent Franklin D Roosevelt ze Stanów Zjednoczonych, prezydent Chin Czang Kaj-szek i przywódcy Partia Pracy w Wielkiej Brytanii wywarła nacisk na premiera Winstona Churchilla, aby zwrócił się do indyjskich przywódców o pomoc w wysiłku wojennym.

Strona tytułowa Indian Express z 9 sierpnia 1942 r.

Tak więc w marcu 1942 r. do Indii przybyła misja kierowana przez Sir Stafforda Crippsa, aby spotkać się z przywódcami Kongresu i Ligi Muzułmańskiej. Pomimo obietnicy najwcześniejszej możliwej realizacji samorządu w Indiach, oferta, którą Cripps złożył na stole, dotyczyła statusu Dominion — autonomicznej wspólnoty w ramach Imperium Brytyjskiego — a nie pełnej niezależności. To było nie do przyjęcia dla Gandhiego i Nehru; co ważniejsze, Kongres był przeciwny postanowieniu, które pozwalało na rozbiór Indii.



Niepowodzenie misji Crippsa sygnalizowało Kongresowi, że Brytyjczycy nie są zainteresowani uczciwymi negocjacjami z Hindusami, ani akceptacją jakiegokolwiek prawdziwego postępu konstytucyjnego lub prawa Indian do decydowania o swojej przyszłości. Kongres był w zasadzie niechętny do utrudniania działań wojennych przeciwko siłom faszystowskim, ale na początku lata 1942 roku Gandhi był przekonany, że trzeba będzie prowadzić walkę przeciwko Brytyjczykom o prawa Indian.

Ówczesny prezydent Kongresu Maulana Azad wraz z Bapu, Panditji, Sardarem Patelem i innymi wygłosili wezwanie do Quit India na spotkaniu Wardha CWC w lipcu 1942 r. (Źródło zdjęcia: Ahmed Patel/Twitter)

Rosnący gniew i frustracja wśród ludzi

Wysokie ceny i braki towarów w czasie wojny doprowadziły do ​​narastania frustracji wśród ludzi. Na wschodzie rząd zarekwirował zasoby, w tym łodzie, w ramach przygotowań do inwazji japońskiej, pozbawiając wiele społeczności środków do życia. Doniesienia o selektywnych ewakuacjach Brytyjczyków na terenach opanowanych przez Japończyków — wybicie Białych, pozostawiając miejscową ludność na bagnety i brutalność najeźdźców — wywołały gniew, oburzenie i strach, że to samo stanie się na kontynencie indyjskim po wojnie dotrzeć do domu.



Kongres był świadomy potrzeby politycznej odpowiedzi na te społeczne nastroje. Gandhi obawiał się również, że w przypadku braku skutecznej interwencji może dojść do demoralizacji i fatalizmu, co doprowadzi do tego, że ludzie po prostu załamią się w obliczu japońskiej inwazji, kiedy nadejdzie. W jego mniemaniu był to powód do walki, podniesienia na duchu i mobilizacji mas.

Poczucie słabości Wielkiej Brytanii

Popularne zmagania często czerpią siłę z nadziei, że upragniony cel jest bliski. Każda dostrzeżona bezbronność ciemiężcy zasila ten entuzjazm. Wieści o porażkach aliantów w wojnie, nadejście listów z Azji Południowo-Wschodniej oraz raporty i pogłoski, że pociągi z Assam przywoziły ogromną liczbę rannych i zabitych brytyjskich żołnierzy, stworzyły wrażenie, że koniec Raju jest bliski. Wielką siłą Imperium była idea jego trwałości i stabilności; były teraz luki w tym przekonaniu. W wielu częściach wschodniego UP, Biharu i prezydentury Madrasu ludzie pospiesznie wycofywali pieniądze z banków i urzędów pocztowych, a także zaczęli gromadzić monety i metale szlachetne.



W połowie lata 1942 roku Gandhi był przekonany, że nadszedł czas, aby rozpocząć ogólnokrajową agitację przeciwko Brytyjczykom. W wywiadzie, którego udzielił amerykańskiemu dziennikarzowi Louisowi Fischerowi (autor biografii Gandhiego, która została później zaadaptowana do filmu Richarda Attenborough „Gandhi”) w czerwcu 1942 r., Gandhi powiedział: Zniecierpliwiłem się… (jeśli jestem) nie jestem w stanie przekonać Kongresu (aby rozpocząć walkę), pójdę dalej i zwrócę się bezpośrednio do ludzi…

Rozpoczęcie ruchu

Na posiedzeniu Komitetu Roboczego w Wardzie w lipcu 1942 r. Kongres zaakceptował, że ruch musi wejść w aktywną fazę. W następnym miesiącu Ogólnoindyjski Komitet Kongresu spotkał się w Gowalia Tank Maidan (sierpień Kranti Maidan) w Bombaju, aby ratyfikować decyzję Komitetu Roboczego.



Po spotkaniu w dniu 8 sierpnia 1942 r. Gandhi zwrócił się do tysięcy osób, aby nakreślić drogę naprzód. Powiedział ludziom, że zaniesie swoje żądania do namiestnika, ale nie będzie zawierał targów o ministerstwa itp. Nie zadowoli mnie nic poza całkowitą wolnością. Może zaproponuje zniesienie podatku od soli itp. Ale powiem: „Nic mniej niż wolność”, powiedział do tłumu słuchającego go w milczeniu.

Następnie powiedział ludziom, co muszą zrobić: Oto krótka mantra, którą wam daję. Odciśnij to w swoich sercach, abyś w każdym oddechu dawał mu wyraz. Mantra brzmi: „Zrób lub zgiń”. Albo uwolnimy Indie, albo zginiemy próbując; nie dożyjemy utrwalenia naszej niewoli.



Powiedział urzędnikom państwowym, aby otwarcie zadeklarowali wierność Kongresowi, żołnierzom odmówili strzelania do własnego narodu, a książętom zaakceptowali suwerenność własnego narodu, a nie obcego mocarstwa. Poprosił poddanych stanów książęcych, aby oświadczyli, że są częścią narodu indyjskiego i zaakceptują ich władców, jeśli tylko zgodzą się stanąć po stronie ludu Indii.

Na początku 9 sierpnia 1942 r. rząd załamał się. Całe kierownictwo Kongresu zostało aresztowane i wywiezione w nieznane miejsca. To był wyzwalacz wybuchu wulkanu gniewu publicznego. Ruch Quit India powstał spontanicznie, bez wskazówek i instrukcji od przywódców Ruchu Narodowego.

Masowy wzrost w całym kraju

W Bombaju, Poona i Ahmedabadzie setki ludzi brutalnie starły się z policją 9 sierpnia. 10 sierpnia protesty wybuchły w Delhi, a także w całej UP i Biharze. W Kanpur, Patna, Varanasi i Allahabadzie odbywały się hartale, demonstracje i marsze ludowe wbrew zakazom. Rząd odpowiedział z brutalną siłą, lekkomyślnie wymachując lathi i kneblując prasę.

Protesty szybko rozprzestrzeniły się na miasta i wioski okręgowe w całych Indiach. Przez cały czas do połowy września atakowano komisariaty policji, sądy, urzędy pocztowe i inne symbole władzy państwowej. Tory kolejowe zostały zablokowane, a grupy mieszkańców wioski ofiarowały satyagraha w różnych miejscach. Studenci strajkowali w szkołach i na uczelniach w całych Indiach, brali udział w marszach i rozpowszechniali nielegalną literaturę nacjonalistyczną. Robotnicy młynów i fabryk w Bombaju, Ahmedabadzie, Poona, Ahmednagar i Jamshedpur przebywali z dala od wielu tygodni.

Niektórzy zorganizowani protestujący zastosowali bardziej brutalne metody, wysadzając mosty, przecinając przewody telegraficzne i rozbierając linie kolejowe. W Bihar i UP rozpoczął się pełnoprawny bunt z hasłami Thana jalao, Station phoonk do i Angrez bhaag gaya hai. Pociągi były zatrzymywane, przejmowane i umieszczane na nich flagi narodowe. Wielkie tłumy chłopów pojawiły się w najbliższym mieście tehsil i zaatakowały budynki rządowe.

Na około dwa tygodnie rząd zniknął w dywizji Tirhut w Bihar. W Patnie policja ostrzelała i zabiła siedmiu studentów maszerujących do sekretariatu z flagą narodową. W wyniku przemocy i walk ulicznych, które nastąpiły, Patna została praktycznie wyzwolona na dwa dni. Na terenie Biharu Północnego i Centralnego policjanci uciekli z ośmiu na 10 posterunków policji. Europejscy oficerowie zostali zaatakowani w kilku miejscach w Bihar. Miasta Gaya, Bhagalpur, Saran, Purnea, Shahabad i Muzaffarpur w Biharze oraz Azamgarh, Ballia i Gorakhpur w UP zamieniły się w płonące ośrodki sprzeciwu i protestu.

Oficjalne szacunki cytowane w badaniach historycznych Ruchu Quit India odnotowały 250 uszkodzonych lub zniszczonych stacji kolejowych oraz ataki na 500 urzędów pocztowych i 150 posterunków policji w samym tylko pierwszym tygodniu protestów. W Karnatace doszło do 1600 incydentów cięcia linii telegraficznych.

Brutalne represje

Tłumienie, które wywołała rebelia, było bezprecedensowe pod względem skali i brutalności. Policja i żołnierze strzelali na oślep do nieuzbrojonych demonstrantów. Przelatujące nad nimi samoloty wojskowe ostrzelały tłumy z karabinów maszynowych. Protestujący zostali zabrani z wiosek i przetrzymywani jako zakładnicy przez policję. Na całe gminy nakładano kary zbiorowe w wysokości lakhów, a suma była natychmiast realizowana poprzez grabież. Dochodziło do masowych biczowań podejrzanych, a kolejne wsie były palone doszczętnie za karę za działania ich mieszkańców.

Szacuje się, że w ciągu pięciu miesięcy do grudnia 1942 r. wtrącono do więzienia 60 000 osób. Około 26 000 osób zostało skazanych za małe i duże przestępstwa, a 18 000 zostało zatrzymanych na mocy surowej ustawy o obronie Indii. Nie było oficjalnego ogłoszenia stanu wojennego, ale armia robiła to, co chciała, razem z policją.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: