Wyjaśnienie: Co oznacza dla Wenezueli zwycięstwo partii Maduro w głosowaniu legislacyjnym?
Większość partii opozycyjnych zbojkotowała wybory do Zgromadzenia Narodowego Wenezueli, nazywając je sfałszowanymi.

Lewicowy, autorytarny władca Wenezueli, Nicolás Maduro, umocnił w niedzielę swoją władzę, a kandydaci opowiadający się za jego rządami ogłosili zwycięstwo w Zgromadzeniu Narodowym – jedynym bastionie, który do tej pory pozostawał poza kontrolą jego Partii Socjalistycznej.
Organ wyborczy narodu południowoamerykańskiego poinformował w poniedziałek, że pro-Maduro kandydaci zdobyli 67,6 procent z 52 oddanych głosów, a tylko 31 procent wszystkich wyborców 2 crore uczestniczyło w sondażach – co większość partii opozycyjnych zbojkotowała, nazywając ich sfałszowane.
Ogłaszając zwycięstwo, prezydent Maduro powiedział w poniedziałek, Dziś Wenezuela budzi się z nowym świtem pokoju, radości, ponownego zjednoczenia i wzmocnienia instytucji demokratycznych. Rozpoczął się nowy etap odbudowy parlamentu i odbudowy naszego kraju. Jestem dumny, że jestem Wenezuelką!
Dziś Wenezuela budzi się z nowym świtem pokoju, radości, ponownego zjednoczenia i wzmocnienia instytucji demokratycznych. Rozpoczął się nowy etap odbudowy parlamentu i odbudowy naszego kraju. Jestem dumna, że jestem Wenezuelką! pic.twitter.com/Sc8EPNrbDu
- Nicolás Maduro (@NicolasMaduro) 7 grudnia 2020 r.
Jednak większość krajów zachodnich już zdyskredytowała wybory Maduro jako oszustwo i nadal uznaje lidera opozycji Juana Guaidó za prawowitego przywódcę tego bogatego w ropę kraju.
Jak więc doszło do tego punktu?
Kłopoty Wenezueli rozpoczęły się w połowie 2010 roku, po zakończeniu światowego boomu surowcowego i pogrążeniu się kraju w kryzysie gospodarczym. Wśród najbiedniejszych krajów Ameryki Łacińskiej jej uzależniona od ropy gospodarka znacznie wzrosła podczas boomu, a masowe inwestycje w wydatki socjalne w tym czasie prezydenta Hugo Cháveza – poprzednika i mentora Maduro – zapewniły popularność chavistom, jak nazywa się socjalistów.
Po załamaniu gospodarczym wskaźnik przestępczości podwoił się, a inflacja wzrosła, co pogorszyły sankcje nałożone przez Zachód.
Sprzeciw wobec Maduro
W wyborach parlamentarnych w 2015 roku socjaliści doznali poważnego niepowodzenia, gdy partie przeciwne Maduro wygrały w Zgromadzeniu Narodowym w osuwisku. Wyniki były szokiem dla jego reżimu, który wykorzystał swoją potęgę w sądownictwie, by zawetować decyzje Zgromadzenia, i w 2017 roku powołał nowy wszechmocny (ale pieczątkowy) organ pod nazwą Narodowe Zgromadzenie Ustawodawcze.
Przełomowy moment w kraju nastąpił w 2018 r., kiedy Maduro zdobył reelekcję w sondażach prezydenckich naznaczony nieprawidłowościami, co doprowadziło do ich zdyskredytowania przez kilka krajów. Niepokorny Maduro nadal zdecydował się rozpocząć swoją drugą kadencję 10 stycznia 2019 r., co wielu Wenezuelczyków i członków społeczności międzynarodowej uznało za nieślubnego.
Mając pod ścisłą kontrolą władze wykonawcze i sądownicze, Maduro starał się ograniczyć uprawnienia Zgromadzenia Narodowego. Ustawodawca sprzeciwił się, wraz z Juanem Guaidó, nowo mianowanym przewodniczącym, kwestionowaniu legalności rządu. 22 stycznia Guaidó ogłosił się tymczasowym prezydentem. Zachód szybko uznał jego roszczenie.
W tamtym czasie wielu ekspertów uważało, że Guaidó może oznaczać kłopoty dla reżimu Maduro, biorąc pod uwagę jego pozycję przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego, popularność wśród mas i uznanie przez ponad 50 krajów za prawowitego przywódcę Wenezueli. Śledź Express wyjaśnione na Telegramie
Głosowanie z góry ustalone w 2020 r.
Ku przerażeniu swoich dobroczyńców, Guaidó nie był w stanie wydrzeć władzy Maduro i stanął w obliczu rosnącego niebezpieczeństwa po powrocie do domu z trasy, którą odbył między styczniem a lutym 2020 r., która obejmowała spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Wojsko tego kraju poparło Maduro, którego reżim nie wykazał zamiaru odejścia, mimo że jest bardzo niepopularny w kraju. Nadal jest wspierana przez tradycyjnych wrogów USA: Rosję, Kubę, Chiny i Iran.

Maduro również nie pozostawił kamienia na kamieniu w zapewnieniu porażki opozycji w niedzielę. Na początku tego roku jego reżim pozbawił przywódców głównych partii opozycyjnych Wenezueli i powołał w ich miejsce własnych przedstawicieli. Guaidó został również pozbawiony dostępu do audycji telewizyjnych i radiowych.
Wielu liderów opozycji otrzymało zakaz kandydowania w wyborach, a kilku zostało aresztowanych lub wygnanych. ONZ oskarżyła Wenezuelę o poważne naruszenia praw ekonomicznych, społecznych, obywatelskich, politycznych i kulturalnych i potępiła, jak to określiła, szokującą liczbę domniemanych pozasądowych morderstw.
Maduro zignorował również wezwania Unii Europejskiej do odroczenia głosowania o sześć miesięcy, co mogło stworzyć warunki do uczciwego głosowania, takie jak monitorowanie przez międzynarodowych obserwatorów. Ostatecznie UE odmówiła wysłania obserwatorów na niedzielne głosowanie, twierdząc, że nie istnieją warunki do uczciwych wyborów.
Ze swojej strony większość partii opozycyjnych zdecydowała się zbojkotować wybory pod pretekstem ich sfałszowania i zorganizowała 12 grudnia własne referendum internetowe w proteście przeciwko nim.
Również w wyjaśnionym | Jakie jest rzekome przekupstwo USA za prezydencki plan ułaskawienia?
Dlaczego głosowanie nadal ma znaczenie
Choć werdykt wyborów parlamentarnych nie zaskakuje, będzie miał konsekwencje.
Po pierwsze, oznaczałoby to, że Partia Socjalistyczna Maduro byłaby w stanie umocnić swoją władzę nad wszystkimi trzema ramionami rządu, prokuraturą i komisją wyborczą, otwierając drogę do całkowicie autorytarnych rządów.
Jednocześnie może to osłabić wizerunek Guaidó, który 5 stycznia straci na papierze konstytucyjne stanowisko przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego. prawowitego prezydenta kraju w 2019 roku.
Oczekuje się jednak, że wenezuelscy sojusznicy Guaidó i zwolennicy jego roszczeń do prezydentury na całym świecie będą nadal go wspierać, lekceważąc niedzielne głosowanie i traktując Zgromadzenie Narodowe 2015 jako kontynuację.
Już teraz Chile, główna demokracja w regionie, poparło Guaidó, deklarując poparcie dla przywódcy niezależnie od wyników niedzielnego głosowania. Chilijski minister spraw zagranicznych Andres Allamand powiedział w zeszłym tygodniu: Kontynuujemy pracę przy założeniu, że prawowitą władzą istniejącą w Wenezueli jest Guaido.
Oczekuje się, że również Stany Zjednoczone będą nadal wspierać Guaidó, nawet po objęciu urzędu przez prezydenta elekt Joe Bidena 20 stycznia. Nie jest jednak jasne, czy Biden przyjmie podobnie jastrzębie podejście, jak prezydent Donald Trump, który przyjął twardą politykę Wenezueli dla zdobywanie wyborców latynoskich w kluczowym stanie Floryda, będącym polem bitwy.
Co wybory oznaczają dla Wenezuelczyków?
Oczekuje się, że konfrontacja Maduro z Zachodem będzie trwać nadal, oczekuje się, że straszne warunki, które nękają ludność Wenezueli, utrzymają się. Według szacunków ONZ ponad 90 procent kraju żyło w biedzie w kwietniu 2019 roku. Odkąd Maduro przejął władzę po śmierci Cháveza w 2013 roku, około 50 lakh ludzi – jedna szósta ludności Wenezueli – uciekło z kraju, czyniąc go największy ruch ludzi, jaki kiedykolwiek odnotowano na kontynencie.
El Nacional z siedzibą w Caracas, określany jako jedna z ostatnich niezależnych gazet w Wenezueli, powiedział w niedzielnym głosowaniu w artykule wstępnym: Czy naprawdę chcemy się zmienić? Jak już zostało powiedziane, wczorajsze wybory nie mają nic wspólnego z demokracją. Powszechne referendum zorganizowane przez opozycję, która jest rozdrobniona, ale która traci na ostrości, jest jedyną alternatywą wypowiedzi. Mamy czas do 12 grudnia. Powiedzmy reżimowi, czego tak naprawdę chcemy.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: