Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Wyjaśnienie: Dlaczego wyburzenie w Dżafnie przypomina nierozwiązane pytanie tamilskie Sri Lanki

Wyburzenie wywołało protesty społeczności tamilskiej Sri Lanki na północy i wschodzie oraz potępienie ze strony tamilskich diaspor i grup praw człowieka, a także ze strony polityków z oczekującego na wybory Tamil Nadu.

Jaffna: Usunięta konstrukcja, rzeźba, została wzniesiona ku pamięci cywilów zabitych w incydencie Mullivaikkal, który miał miejsce w ostatniej fazie wojny domowej, która zakończyła się w 2009 roku. (Źródło zdjęcia: @mkstalin/Twitter)

Nagły wyburzenie pomnika na terenie kampusu Uniwersytetu Jaffna w północnej Sri Lance upamiętnienie tamilskich cywilów zabitych podczas ostatniego stanowiska LTTE przeciwko armii Sri Lanki w 2009 roku zwróciło uwagę na tlące się, a jeszcze nierozwiązane kwestie powojennego pojednania etnicznego, sprawiedliwości i odpowiedzialności, a także polityczne rozwiązanie Pytanie tamilskie.







Wyburzenie wywołało protesty społeczności tamilskiej Sri Lanki na północy i wschodzie oraz potępienie ze strony tamilskich diaspor i grup praw człowieka, a także ze strony polityków w wyborczym Tamil Nadu, w tym premiera Edappadiego K. Palaniswamiego i szefa DMK M. K. Stalina.

Wydaje się, że powszechne oburzenie i strajk głodowy studentów na kampusie zaskoczyły rząd. W poniedziałek, trzy dni po rozbiórce, wicerektor uniwersytetu S Srisathkunarajah odwiedził miejsce i obiecał odbudować pomnik. Portal internetowy tygodnika Sunday Times na Sri Lance powiedział, że zaprowadził uczniów do zniszczonego pomnika i położył symboliczny kamień węgielny pod nowy pomnik z religijnymi modlitwami.



Powiedział The Hindu: Rozwój ten wywołał wiele obaw w kraju i poza nim. Mówią o tym ludzie w Wielkiej Brytanii. Tamil Nadu się gotuje. Władze uznały, że sytuacja musi zostać rozproszona.

Wicekanclerz wcześniej tłumaczył wyburzenie wykonaniem poleceń otrzymanych od władz – resortów obrony i oświaty oraz wywiadu.



Rozbiórka miała miejsce kilka godzin po tym, jak indyjski minister spraw zagranicznych S Jaishankar opuścił Kolombo po trzydniowej wizycie, podczas której wpoił swoim gospodarzom potrzebę kontynuowania pojednania etnicznego i politycznego rozwiązania kwestii tamilskiej.

Pomniki



Zburzony pomnik, zbudowany w 2019 roku, był rzeźbą kilku rąk wyłaniających się z wody, przedstawiającą ludzi, którzy zostali zabici w wiosce Mullivaikkal w dystrykcie Mullaithivu na północno-wschodnim wybrzeżu Sri Lanki w maju 2009 roku. Dziesiątki tysięcy zgromadziły się na wąskim pasie lądu między morzem a laguną po tym, jak armia Sri Lanki ogłosiła ją „strefą bez ognia” – jednak, gdy toczyły się tam ostatnie bitwy, tysiące rzuciło się do wody, aby uciec przed spadającymi pociskami. Szacunki dotyczące zmarłych wahają się od 9 000 do 40 000 rządu Sri Lanki według Organizacji Narodów Zjednoczonych, a inne znacznie wyższe.

Sri Lanka oparła się oficjalnemu liczeniu zabitych i próbom grupowej pamięci podejmowanych przez społeczność tamilską. Podczas kolejnej drugiej kadencji Mahindy Rajapaksy jako prezydenta Sri Lanki w latach 2010-2015 – LTTE została zmiażdżona w swojej pierwszej kadencji, a jego brat, obecnie prezydent, Gotabaya Rajapaksa, który kierował wówczas ministerstwem obrony – było surowe ograniczenie takich sytuacji. upamiętnienia Tamilów, niezależnie od tego, czy były to wspomnienia dla kombatantów, czy dla ludności cywilnej.



Od 2015 r., kiedy Rajapaksa został wykluczony, sytuacja nieco się uspokoiła, a ceremonie upamiętniające na północnym wschodzie zaczęły być dozwolone pod ograniczeniami. W 2018 roku, około dziewiątej rocznicy zakończenia wojny, Samorząd Studentów Uniwersytetu Jafny rozpoczął akcję wzniesienia na terenie kampusu pomnika ku czci cywilów poległych w bitwach w 2009 roku. Toczył się przedłużający się spór z władzami uniwersytetu o to miejsce, ponieważ studenci chcieli zlokalizować go obok innego pomnika mahaveerarów lub męczenników. W maju 2019 roku pojawił się w nocy, obok pomnika mahaveerar. Został wyrzeźbiony przez studentów. Znawcy Uniwersytetu Jaffna twierdzą, że został zaprojektowany przez studenta, który był świadkiem masakry w Mullaivaikkal.

Sam pomnik Mahaveerar istnieje na terenie kampusu od prawie 25 lat. Chociaż nie ma na nim konkretnego odniesienia do Tygrysów i dla wszystkich widocznych celów, upamiętnia studentów i członków wydziału, którzy zginęli podczas wojny, związek z grupą jest nieunikniony. Mahaveerar wspomina LTTE ze względu na Dzień Mahaveerar, który obchodził i obchodzony co roku 27 listopada, w dniu, w którym grupa po raz pierwszy straciła kadrę w 1982 roku.



Trzeci pomnik na kampusie pochodzi z 2002 roku, aby upamiętnić wiec tamilski, który odbył się w tym czasie na Uniwersytecie. Miało to miejsce podczas zawieszenia broni między LTTE a rządem, w okresie wzmożonej politycznej asercji LTTE na północnym wschodzie. Wiece nazwano Pongu Tamizh (lub powstanie tamilskie). Organizowało je skrzydło polityczne LTTE. Uczestnicy przysięgli wierność celowi Tamil Eelam. Przez 17 lat istniała tylko tablica wskazująca miejsce, w którym się odbywała. W 2019 roku uzyskał stałą strukturę.

DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem

Uniwersytet Jaffna podczas konfliktu



Uniwersytet został założony w 1974 roku. Rajan Hoole, wieloletni profesor matematyki na Uniwersytecie Jaffna i członek-założyciel University Teachers for Human Rights (UTHR), grupy, która zapewniała niezależne i systematyczne relacje z wydarzeń na północy i wschodzie od lat 80. pisał o wieloetnicznym świeckim gronie studenckim i wydziale, który miał skłonności marksistowskie, aż do momentu, gdy LTTE zaczęła uciszać wszelkie sprzeciwy od 1986 roku. Fizycznie zajmowała również części kampusu jako swoją siedzibę operacyjną. Uniwersytet Jaffna był miejscem zrzutu helikoptera IPKF w nocy 11 października 1987 r., operacji, która poszła straszliwie nie tak – zginęło 29 żołnierzy, a jeden został wzięty jako zakładnik – i dała LTTE pierwsze duże zwycięstwo nad armią indyjską. W fazie po 2009 r. akademia stanęła na czele tamilskiego żądania upamiętnienia tych, którzy zostali zabici w brutalnym niewoli kończącej się wojną.

Pamięć, pamięć a wymazywanie

W poście na Facebooku wkrótce po wyburzeniu, członek parlamentu Jaffna MA Sumanthiran napisał, że upamiętnianie tworzy wspólną i dedykowaną przestrzeń dla społeczności, aby spotykać się, aby opłakiwać i wspominać tych, których straciły w czasie wojny… Miejsca pamięci to także żywe lekcje historii… które pozwalają ludzi do uczenia się na błędach z przeszłości.

Memorializacja jest problematyczna na całym świecie, a jak pokazują własne doświadczenia Indii, bardziej w spolaryzowanych społecznościach, społeczeństwach i narodach. Na Sri Lance, przez całą wojnę, kto pamięta, a może nie, były kwestie sporne i dzielące. Po incydencie w Dżafnie, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, niektórzy Tamilowie i inni wskazali, że JVP, który dowodził dwoma głównymi powstaniami w południowej Sri Lance i którego kadry pochodziły z większości syngaleskiej, mógł opłakiwać swoich zmarłych poprzez pomniki w Kolombo i gdzie indziej, ale nie Tamilowie.

W okresie powojennym dzielnica Mullaithivu, niegdyś twierdza LTTE, stała się miejscem kilku pomników wojennych zbudowanych przez armię lankijską, w tym ogromnego pomnika żołnierza, który Tamilowie postrzegali jako kolejny rodzaj ataku na ich. Pomnik żołnierzy indyjskich, którzy oddali życie za Sri Lankę w ramach IPKF, pojawił się w Kolombo w 2008 roku, po wielu namowach Indii.

Od 2015 r. członkowie społeczności tamilskiej zbierają się co roku 18 maja, w większej lub mniejszej liczbie, w zależności od sytuacji politycznej oraz liczby wojskowych punktów kontrolnych i rozlokowanego personelu, w miejscu, które jest obecnie opisane na mapach jako Mullaivaikkal Memorial Grounds na pas plaży, na którym zginęło wiele osób. Znajdują się tam dwa pomniki: jeden para rąk wznosząca się ku niebu z cokołu; a drugi mężczyzna niosący ranną lub martwą kobietę z dzieckiem obok niego.

Ale jak donosi Groundviews, portal dziennikarstwa obywatelskiego Sri Lanki w 2019 r.: Cywilna działalność upamiętniająca w przeszłości spotkała się z nakazami prawnymi; władze obawiały się, że stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, zakładając, że pomnik był przeznaczony dla zmarłych kadr LTTE. Cywile uczestniczący w pomnikach 18 maja zostali wezwani na przesłuchanie.

Podejście rządu Sri Lanki do problematycznych wydarzeń z 2009 roku polegało na uporczywej odmowie zajęcia się nimi. Za rządów prezydenta i premiera Rajapaksy Sri Lanka poinformowała również Radę Praw Człowieka ONZ, że nie będzie już stroną zobowiązań podjętych przez poprzedni rząd w celu rozwiązania tych kwestii na mocy rezolucji 40/1. Jej zobowiązania jako współsponsora uchwały kończą się w tym roku.

Pojednawcze gesty wicekanclerza Srisathkunarajah – jasno dał do zrozumienia, że ​​działa na polecenie rządu – są postrzegane jako taktyczny odwrót w obliczu międzynarodowej krytyki, być może nawet po to, by nie stał się on kwestią wyborczą w Tamil Nadu.

VC i inni urzędnicy poinformowali w mediach, że potrzebą tej godziny były pomniki pokoju, a nie wojny, i że na tym miejscu zostanie zbudowany pomnik pokoju. VC powiedział, że wygląd i skład pomnika zostaną ustalone później.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: