Wyjaśnienie: sprawa Koranu w Sądzie Najwyższym i uprawnienia kontroli sądowej
PIL w Sądzie Najwyższym domagał się uznania 26 wersetów Koranu za niekonstytucyjne i niefunkcjonalne. Spojrzenie na ograniczenia sądowej rewizji w odniesieniu do świętej księgi, różne aspekty petycji, głębszy kontekst wersetów oznaczonych przez składającego petycję i poprzedni zarzut dotyczący Koranu.

DO wszczęto postępowanie w interesie publicznym w Sądzie Najwyższym przez Wasim Rizvi dążenie do uznania 26 wersetów Koranu za niekonstytucyjne, nieskuteczne i niefunkcjonalne na tej podstawie, że promują one ekstremizm i terroryzm oraz stanowią poważne zagrożenie dla suwerenności, jedności i integralności kraju. Miliony nauczyły się na pamięć Koranu; składający petycję nie wspomniał, w jaki sposób jakikolwiek sąd może usunąć te wersety z pamięci.
Petycja wywołała protesty wśród muzułmanów, a kilku duchownych wydało fatwy przeciwko składającemu petycję. W Vishwa Lochan Madan (2014) Sąd Najwyższy zauważył już, że takie fatwy są nieważne. Szyiccy duchowni ekskomunikowali Rizvi z owczarni szyitów.
Biuletyn Informacyjny| Kliknij, aby uzyskać najlepsze objaśnienia dnia w swojej skrzynce odbiorczej
Strony petycji
Rizvi wymieniła jako respondentów trzech sekretarzy Centrum. Wymienił także 56 osób prywatnych, takich jak Kanclerz Uniwersytetu Muzułmańskiego Aligarh, który jest obecny Syedna z Bohras, Kanclerz Uniwersytetu Aliah w Kalkucie, dyrektorów niektórych uczelni, takich jak Islamia English Medium Higher Secondary w Kerala, liderów partii politycznych, takich jak Asaduddin Owaisi itd. Muzułmańska Rada Prawa Osobistego zajmuje miejsce 57. Nie jest jasne, dlaczego wicekanclerzy Uniwersytetu Muzułmańskiego Aligarh, Jamia Millia Islamia (lub jej kanclerz) oraz Uniwersytet Maulana Azad nie zostali respondentami.
Z czysto prawnego punktu widzenia jurysdykcja nakazowa jest przeciwko państwu” i wszystkie te osoby wskazane jako pozwane z pewnością nie są „państwowe” w rozumieniu art. 12 Konstytucji. Idealnie, powinien był uczynić muzułmańskiego boga, Allaha, respondentem numer jeden, ponieważ muzułmanie uważają go za jedynego autora Koranu. Zgodnie z indyjskim prawem idole są osobami prawnymi, a ostatnio Ram Lalla wygrał historyczną sprawę Babri Masjid.
EkspertFaizan Mustafa, obecnie prorektor Uniwersytetu Prawa NALSAR, jest ekspertem w zakresie prawa konstytucyjnego, prawa karnego, praw człowieka i prawa osobistego. Jest autorem ośmiu książek i ponad 300 artykułów, z których część była cytowana przez Sąd Najwyższy. Prowadzi serię internetową Legal Awarenes na YouTube.
Władza kontroli sądowej
Zgodnie z prawem indyjskim tylko ustawa może zostać zakwestionowana jako niekonstytucyjna. Artykuł 13 ust. 3 określa prawo, w tym wszelkie zarządzenia, zarządzenia, regulaminy, przepisy, przepisy, zawiadomienia, zwyczaje lub zwyczaje mające na terytorium moc prawną. Do ustaw obowiązujących w chwili wejścia w życie Konstytucji należą ustawy uchwalone przez ustawodawcę lub inny właściwy organ. Ta definicja z pewnością nie obejmuje żadnego pisma religijnego, w tym Koranu. Podobnie, ani Wedy, ani Gita, ani Biblia, ani Guru Granth Sahib nie mogą być uznane za prawo na mocy Artykułu 13 i tym samym zakwestionowane w sądzie. Określanie Koranu lub innych pism religijnych jako zwyczaju lub zwyczaju, jak twierdzi ta petycja, jest absurdalne. Każdy, kto ma zdrowy rozsądek, wie, że zwyczaje i zwyczaje to powtarzające się praktyki ludzi. Słowa boskich charakterów nigdy nie mogą być uważane za zwyczaje. Księgi Boże mogą być źródłem prawa, ale nie same w sobie. Zatem Koran sam w sobie nie jest prawem w rozumieniu Artykułu 13. Jest on najważniejszym źródłem prawa islamskiego, a muzułmańscy prawnicy wydobywają z niego prawa poprzez interpretację, a także biorąc pod uwagę inne źródła prawa, takie jak Hadees (wypowiedzi Proroka), Idżma ( konsensus prawny), Qiyas (odliczenia analogiczne), Urf (obyczaje), Istihsan (preferencje prawnicze) i Istisilah (interes publiczny).
W rzeczywistości sam Koran zniósł kilka haniebnych zwyczajów Arabów, takich jak dzieciobójstwo kobiet, i dlatego Koranu nigdy nie można nazwać zwyczajem. Jeśli Koran nie jest prawem, nie podlega kontroli sądowej. Żaden sąd nie może osądzać żadnej świętej księgi.

Terroryzm już przestępstwem
Petycja twierdzi, że Koran promuje terroryzm i dlatego te 26 wersetów należy usunąć. Zakładając, ze względu na argument, że ktoś taki jak składający petycję wierzy, że Koran nakazuje mu oddawać się terroryzmowi, czy taka wiara może być chroniona w ramach wolności wyznania? Z pewnością nie, ponieważ wolność religii na podstawie art. 25 podlega porządkowi publicznemu, zdrowiu, moralności i innym prawom podstawowym. Nikt nie może nikomu odebrać życia, co byłoby sprzeczne z art. 21, który gwarantuje każdemu prawo do życia i wolności osobistej. Ale muzułmanie z pewnością mają prawo wierzyć, że Koran jest nieomylnym słowem Bożym. Żaden sąd nie jest uprawniony do zbadania prawdziwości tego przekonania.
Podczas gdy zabijanie człowieka jest karalne na mocy sekcji 302 IPC, 1860, UAPA została uchwalona w 1967 i poprawiona w 2008 zgodnie z rezolucjami ONZ w sprawie zwalczania terroryzmu. Mieliśmy również prawa takie jak TADA, 1985 i POTA, 2002. UAPA została znacznie bardziej rygorystyczna w 2019 roku. W związku z tym istnieje wiele przepisów, które już zakazują i surowo karzą działania terrorystyczne. Żaden terrorysta nie może się bronić, opierając się na swoich tekstach religijnych, ponieważ w takich przypadkach będzie obowiązywać prawo kraju, a nie Koran. Istnieją praktyki religijne, których prawo zabrania, takie jak sati zgodnie z Ustawą Sati (Prewencja) z 1987 r. lub nietykalność na podstawie art. 17 Konstytucji i Ustawy SC & ST Atrocities z 1988 roku. praktykowany w setkach indyjskich wiosek.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem
PIL i petenci
PILs, czyli publiczne spory pro bono, stały się popularne w okresie pokryzysowym, kiedy Sąd Najwyższy cierpiał z powodu kryzysu legitymacji z powodu jego prorządowych decyzji. Dzięki PIL-om sąd zaczął zdobywać zaufanie ludzi. W ciągu dekady lub dwóch nadużywanie PIL stało się powszechne. Sąd szybko zdał sobie z tego sprawę i próbował powstrzymać nadużycie. W Narmada Bachao Andolan (2000), sędzia BN Kirpal powiedział, że spory sądowe dotyczące interesu publicznego nie powinny przerodzić się w spory dotyczące interesu publicznego lub spory dotyczące dociekliwości prywatnej.
Petycja Rizvi wyraźnie wpisuje się w te wytyczne i nie jest niczym innym jak sporem dotyczącym interesu publicznego.
Aby ograniczyć korzystanie z PIL, pierwsze pytanie, jakie dziś zadają sądy, dotyczy referencji i motywów składającego petycję. W Ashok Kumar (2003) sędzia Arijit Pasayat stwierdził, że sąd musi być przekonany o wiarygodności składającego petycję, jego informacje nie mogą być niejasne, a informacje te powinny wykazywać powagę i powagę. Żadnemu składającemu petycję PIL nie można pozwolić na bezmyślne oskarżenia o charakter innych. Petycja Rizvi uczyniła 14 crore indyjskich muzułmanów potencjalnymi terrorystami.
Patrząc na referencje Rizviego: nigdy nie stanął w obronie spraw muzułmańskich i zmieniał lojalność polityczną. W oparciu o zalecenie rządu UP, CBI złożyło przeciwko niemu dwa FIRy w listopadzie 2020 r. za rzekome sprzeniewierzenie własności Waqf (jest on byłym przewodniczącym szyickiego zarządu Waqf). Lider Kongresu Młodzieży, Sharad Shukla, wniósł przeciwko niemu sprawę o seksistowskie uwagi przeciwko Priyance Gandhi. Chociaż petycja Rizvi wspomina o FIR przeciwko niemu, milczy na temat ruchu CBI.
Kontrowersyjne wersety
Chociaż składający petycję twierdzi, że przeprowadził rozległe badania nad Koranem, nie załączył żadnej opublikowanej przez siebie książki ani artykułu na temat Koranu. Petycja błędnie wymienia rozdział i wersety, chociaż jest między nimi różnica. Nawet tłumaczenie Koranu, na którym się opiera – Czysty Koran autorstwa kontrowersyjnego imama egipsko-kanadyjskiego, dr Mustafy Khattaba – nie jest uważane za autorytatywne tłumaczenie.
Wydaje się, że składający petycję nie ma jasności co do podstawowego rozróżnienia w prawie międzynarodowym między prawem wojny a prawem pokoju. Hugo Grotius (1583-1645), znany jako ojciec prawa międzynarodowego, zatytułował swoją książkę De jure belli ac pacis (Prawa wojny i pokoju). Do 1945 roku wojny nie były zabronione żadnemu narodowi. Artykuł 2 ust. 4 Karty Narodów Zjednoczonych zakazuje obecnie użycia siły. Ale nawet dzisiaj, zgodnie z rozdziałem VII, naród może uciekać się do wojny, korzystając ze swojego prawa do samoobrony.
Wersety zacytowane w petycji nie dotyczą jedynie wojny, ale odnoszą się do szczególnej sytuacji prześladowanych muzułmanów, którzy musieli emigrować do Medyny i oczekiwali ataku Mekki na teren świętego meczetu w Mekce podczas hadżdżu. Nawet w takiej sytuacji muzułmanie mogli walczyć tylko z tymi, którzy z nimi walczą (2: 190). W wyniku tego wersetu nie doszło do żadnej przemocy i ani jedna osoba nie została zabita, gdy muzułmanie udali się na pielgrzymkę w 8 roku AH. Nawet w następnym roku, kiedy Mekka została ostatecznie podbita, zginęło tylko 3 muzułmanów i 17 mieszkańców Mekki. Co więcej, Prorok udzielił wszystkim ogólnej amnestii.
Koran został ujawniony przez okres 23 lat, w zależności od sytuacji. Składający petycję przeoczył tekst, kontekst i zastosowanie objawień oraz zignorował podstawowe wewnętrzne wartości moralne i duchowe, które promuje Koran. Składający petycję zacytował kilka wersetów, w których proszą muzułmanów, aby nie ufali i nie przyjaźnili się z wrogami Boga i Proroka oraz zabijali ich, gdziekolwiek się znajdą. Na przykład ograniczenia Covid-19 są charakterystyczne dla obecnego kontekstu i skończą się, gdy skończy się pandemia.
Koran nie jest systematyczną księgą, ale rozszerzoną homilią, a jego wersety należy rozumieć we właściwym kontekście sytuacyjnym, a nie w ogólnych wskazówkach dotyczących wszystkich czasów i sytuacji. Jej istotą jest szacunek dla życia ludzkiego, braterstwo, tolerancja i pluralizm. W wielu miejscach Koran nakazuje całej ludzkości nie walczyć ze sobą, ponieważ tylko Bóg zna całą prawdę. Gdyby to było wolą twego Pana, uwierzyliby wszyscy - wszyscy, którzy są na ziemi! Czy zmusisz więc ludzkość, wbrew ich woli, do wiary! (10:99). Słowa arabskie, podobnie jak słowa w innych językach, mają wiele znaczeń w różnych kontekstach, a także nakładają się na siebie odcienie znaczeń w podobnych kontekstach. Żadne pojedyncze słowo w żadnym języku nie ma nieodłącznego znaczenia atomowego.
Czasami prośba kwestionuje raczej interpretację niż wersety, ale innym razem kwestionuje same wersety. Twierdził nawet, że cały Koran nie jest boski, a niektóre z tych wersetów zostały dodane przez pierwszych trzech kalifów. Problem z tym dzikim zarzutem polega na tym, że takiego twierdzenia nigdy nie wysunął nawet Ali czy Hussain, dla których szyici mają najwyższy szacunek. Żaden szyicki duchowny nigdy nie kwestionował boskości Koranu.
Wcześniejsza petycja w sprawie Koranu
Chandmal Chopra złożył petycję o delegalizację Koranu w Sądzie Najwyższym w Kalkucie w marcu 1985 roku, ponieważ rzekomo podżega on do przemocy i promuje wrogość między różnymi sekcjami. Petycja została odrzucona przez Sąd Najwyższy w dniu 17 maja 1985 r. Sędzia BC Basak, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego w Veerabadran Chettiar (1958), stwierdził, że Koran był przedmiotem uważanym przez muzułmanów za święty w rozumieniu Artykułu 295 IPC i jako takie wykraczały poza zakres przestępstwa bluźnierstwa na podstawie sekcji 295A. Sąd zauważył również, że wersety były cytowane poza kontekstem i nie odzwierciedlały żadnego złośliwego lub celowego zamiaru oburzenia uczuć nie-muzułmanów. Następnie sąd zauważył, że zakaz Koranu naruszyłby Artykuł 25, a Preambuła Konstytucji. Kategorycznie utrzymywał, że nie może osądzać świętych ksiąg, takich jak Koran, Biblia, Gita i Guru Granth Sahib. Sąd stwierdził, że spokój publiczny nie został zakłócony w żadnym istotnym czasie z powodu istnienia Koranu i nie ma powodu, aby przypuszczać, że istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zakłócenia w przyszłości. Sąd stwierdził, że w rzeczywistości składający petycję, składając tę petycję, promował dysharmonię i poczucie wrogości między różnymi społecznościami i jest to bluźnierstwo w rozumieniu sekcji 295A.
24 listopada 1985 r. wydział sędziowski DKSen i SKSen utrzymał w mocy decyzję Sądu Najwyższego i kategorycznie stwierdził, że uważamy, iż sądy nie mogą orzekać w sprawie Koranu ani jego treści w jakimkolwiek postępowaniu sądowym. Takie orzekanie samej religii jest niedopuszczalne. Wyroki te, choć mają jedynie wartość przekonującą dla sądu apelacyjnego, z pewnością zostaną uwzględnione przez Sąd Najwyższy w rozpatrzeniu wniosku Rizvi.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: