Wyjaśnienie: Wielka Tama na Nilu dzieli narody afrykańskie
Długotrwały spór budzi niepokój obserwatorów międzynarodowych, którzy obawiają się, że może on nasilić konflikt między dwoma narodami i rozlać się na inne kraje Rogu Afryki.

Etiopia, Sudan i Egipt uzgodniły w niedzielę wznowienie negocjacji w celu rozwiązania trwającego od dziesięciu lat złożonego sporu dotyczącego Projekt elektrowni wodnej Grand Renaissance Dam w Rogu Afryki. Ostatnia runda rozmów ma miejsce sześć tygodni po tym, jak Sudan zbojkotował trwające negocjacje.
Na czym polega spór?
Nil, najdłuższa rzeka Afryki, był w centrum trwającego dekadę złożonego sporu, w którym wzięło udział kilka krajów zależnych od wód rzeki. Na czele tego sporu stoją Etiopia i Egipt, a Sudan został wciągnięty w tę kwestię.
Na czele z Etiopią, 145-metrowy (475 stóp) projekt elektrowni wodnej Grand Renaissance Dam, po ukończeniu, będzie największym w Afryce. Główne drogi wodne Nilu biegną przez Ugandę, Sudan Południowy, Sudan i Egipt, a jego zlewnia biegnie przez kilka krajów Afryki Wschodniej, w tym Etiopię, gdzie ta tama jest budowana.
Budowę zapory rozpoczęto w 2011 roku na dopływie Nilu Błękitnego, który przepływa przez jedną część Etiopii. Nil jest niezbędnym źródłem wody w regionie, a Egipt konsekwentnie sprzeciwia się budowie tamy, twierdząc, że wpłynie to na przepływ wody.
Długotrwały spór budzi niepokój obserwatorów międzynarodowych, którzy obawiają się, że może on nasilić konflikt między dwoma narodami i rozlać się na inne kraje Rogu Afryki.
Dlaczego tama może powodować konflikt?
Biorąc pod uwagę położenie tamy na dopływie Nilu Błękitnego, potencjalnie umożliwiłoby to Etiopii przejęcie kontroli nad przepływem wód rzeki. Egipt leży dalej w dół rzeki i obawia się, że kontrola Etiopii nad wodą może skutkować niższymi poziomami wody w jej własnych granicach.
Kiedy Etiopia ogłosiła w 2019 roku, że planuje generować energię za pomocą dwóch turbin, Egipt zdecydowanie się temu sprzeciwił. Ponadto Egipt zaproponował dłuższy harmonogram projektu w związku z obawami, że poziom wody w Nilu może drastycznie spaść, gdy zbiornik wypełni się wodą na początkowych etapach.
Położenie Sudanu między Egiptem na północy a Etiopią na południu spowodowało, że stał się on nieumyślną stroną tego sporu. Ale to nie wszystko; Sudan również obawia się, że gdyby Etiopia przejęła kontrolę nad rzeką, wpłynęłoby to na poziom wody, jaki otrzymuje Sudan.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem
Dlaczego Etiopia chce tej tamy?
Celem Etiopii jest zabezpieczenie elektryczności dla ludności oraz utrzymanie i rozwój rozwijającego się przemysłu wytwórczego. Addis Abeba przewiduje, że po zakończeniu budowy zapora ta wygeneruje około 6000 megawatów energii elektrycznej, którą będzie można rozdysponować na potrzeby ludności i przemysłu.
Naukowcy są przekonani, że Etiopia może mieć nadzieję, że oprócz potrzeb krajowych sprzeda nadwyżki energii elektrycznej sąsiednim krajom, takim jak Kenia, Sudan, Erytrea i Sudan Południowy, które również cierpią z powodu niedoborów energii elektrycznej, aby wygenerować pewne dochody.
|Dlaczego Indonezja najpierw szczepi swoją pracującą populację, a nie osoby starsze?
Co się teraz dzieje?
Ostatnia runda rozmów między Etiopią, Sudanem i Egiptem odbyła się w ramach wideokonferencji z powodu pandemii Covid-19, a Republika Południowej Afryki obserwowała postępowanie w swojej roli obecnego szefa rotacyjnej rady Unii Afrykańskiej, oprócz innych międzynarodowych obserwatorów.
Mimo wcześniejszych rozmów punkt sporny nie uległ zmianie: Egipt i Sudan obawiają się wypełnienia i działania tamy. Etiopia nadal nalega, aby tama była potrzebna do zaspokojenia potrzeb jej ludności i powiedziała, że nie będzie to miało negatywnego wpływu na dostawy wody w dolnym biegu rzeki.
Ale to niewiele zrobiło, aby uspokoić zarówno Egipt, jak i Sudan, a Kair powiedział, że tama odetnie dostawy wody – dotyczy to kraju, który jest uzależniony od Nilu w około 97% jego dostaw wody pitnej i nawadniania. Według raportu DW Sudan wierzy, że tama ograniczy powodzie, ale jest zaniepokojony dalszą ścieżką, jeśli negocjacje zakończą się impasem.
Ministerstwo Wody Sudanu ogłosiło w oświadczeniu, że negocjacje w tym tygodniu są kluczowe dla wznowienia trójstronnych negocjacji w niedzielę 10 stycznia w nadziei na ich zakończenie do końca stycznia.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: