Wyjaśnienie: Kim była Ziona Chana, patriarcha „największej rodziny świata”?
Ziona Chana, znana jako patriarcha „największej rodziny świata”, zmarła w Mizoram na początku tego miesiąca. Kim był, jak powstała jego sekta, jak żyją jej członkowie i kto przejmuje władzę po jego śmierci?

Kiedy Ziona Chana, znana jako patriarcha „największej rodziny świata”, zmarł w Mizoram na początku tego miesiąca , nastąpiła lawina nagłówków. Od lat niesamowita historia Ziony – obejmująca jego 38 żon, 89 dzieci i 36 wnuków – fascynowała świat, przyciągając turystów i dziennikarzy do jego czteropiętrowego, fioletowego domu w wiosce Mizoram. Jednak poza jego poligamiczną naturą niewiele wiadomo o Syjonie, czyli o sekcie religijnej, którą kierował. Kim był Ziona Chana, jak powstała jego sekta, jak żyją jej członkowie i kto przejmuje władzę po jego śmierci?
Odkrycie dziennikarza
Chhuanthar (New Generation), jak nazywa się kult Ziony, po raz pierwszy pojawił się na pierwszych stronach gazet, gdy HC Vanlalruata, lokalny dziennikarz Mizo, natknął się na jego historię w 2010 roku.
W następnych latach 100-pokojowy Chhuanthar Run (Dom Nowej Generacji), w którym mieszkali Ziona i jego rodzina, stał się miejscem turystycznym, a nawet jest wymieniony jako „miejsce zainteresowania” na oficjalnej państwowej stronie turystycznej.
Biuletyn Informacyjny| Kliknij, aby uzyskać najlepsze objaśnienia dnia w swojej skrzynce odbiorczej
Odwiedziło też wielu dziennikarzy, w większości z międzynarodowych mediów. Wielka Brytania, Korea Południowa, Japonia, Australia, Niemcy, Francja — przybyli z całego świata… ciekawi rodziny i klikania na zdjęcia i filmy, powiedział 62-letni HC Lalringthanga, siostrzeniec Ziony, który dołączył do sekty w 2007 roku Podczas gdy najbliższa rodzina Ziony, licząca około 200 członków, przebywa w głównym domu, wyznawcy sekty mieszkają wokół niego, w promieniu około 4 km.
Zwiedzający są wpuszczani tylko na parterze i tylko niektórzy mogli spotkać Zionę, która była nieśmiała i przemawiała tylko w Mizo – utrudnienie dla wielu międzynarodowych dziennikarzy. Jednak nie minęło dużo czasu, zanim Ziona stał się swego rodzaju sensacją — jego historia podobno pojawiła się w amerykańskiej serii Ripley's Wierzcie lub Nie dwa razy.
Trzej przywódcy
Według historyka Mizo Vanlalpeka, sekta jest zakorzeniona w ruchu, który oderwał się od kościoła prezbiteriańskiego w latach 30. XX wieku.
Założycielem sekty był człowiek o imieniu Khuahtuaha, który został ekskomunikowany z kościoła za posiadanie nieślubnego dziecka, powiedział Vanlalpeka, który wykłada „Historię Chrześcijaństwa” na Akademii Zintegrowanych Studiów Chrześcijańskich w Aizawl.
Vanlalpeka zaczął studiować sektę w 2018 roku, przeprowadzając wywiady z jej starszymi członkami, a także, raz z samym Zioną. W 2019 r. jego artykuł na temat rodziny, Escaping Prophets in Zomia: The Sect of Ziona, został opublikowany w wydawnictwie Horizon Research Publishing (HRPUB).
Podczas swoich badań Vanlalpeka odkrył, że Khuahtuaha miał magnetyczną osobowość, która doprowadziła wielu do osiedlenia się z nim. Stopniowo kolonia jego wyznawców osiedliła się na obrzeżach wioski Baktawng, 70 km od Aizawl. W 1955 Challianchana lub Chana, młodszy brat Khuahtuaha przejął ją, zanim został przekazany jego bratankowi Zionnghaka lub Ziona w 1997 roku.
Za Ziony społeczność rozrosła się do około 3000 wyznawców, którzy mieszkają i pracują w Baktawng. Według Vanlalpeka Ziona ma dla nich status „podobny do boga”. Sekta prowadzi wspólne życie, z własnym systemem wierzeń, naznaczonym poligamią, izolacją od głównego nurtu społeczeństwa i utrzymaniem ekonomicznym.
Chociaż jest to przede wszystkim sekta religijna, która praktykuje poligamię, Vanlalpeka powiedział, że trudno jest zgrabnie przyporządkować ją do chrześcijaństwa. Zdecydowanie zapożycza z chrześcijaństwa. Na przykład posłuszeństwo, uczciwość, moralność i inne cnoty zakorzenione w Biblii są nauczane jej wyznawców, ale nie używają Biblii, nie śpiewają hymnów ani nie obchodzą świąt chrześcijańskich, powiedział Vanlalpeka.
W Mizoram istniały również inne sekty religijne, takie jak Vanawia Pawl (Sekta Vanawii) i Lalzawna Pawl (Sekta Lalzawny) w latach siedemdziesiątych. Ale żaden z nich nie mógł utrzymać się dłużej niż dekadę i stopniowo wygasł. Ciekawe w sekcie Ziony jest to, że nie tylko się utrzymuje, ale nawet rośnie w siłę, powiedział Vanlalpeka.
Poligamia: praktyka „nakazana przez Boga”
Podczas gdy obaj jego poprzednicy praktykowali poligamię, było to najbardziej widoczne za panowania Ziony, który miał 38 żon, z których najmłodsza miała około 40 lat, a najstarsza miała ponad 70 lat.
To właśnie ta wyjątkowa cecha uczyniła Zionnghaka lub Zionę najbardziej znaczącą.
Sekta uważała poligamię za wyświęconą przez Boga, powiedział Vanlalpeka. Niektórzy członkowie stwierdzili, że praktykowana przez nich poligamia była „normalna” i nie była powodowana pożądaniem seksualnym, ale miłością. Jednak tego twierdzenia nie można udowodnić, powiedział Vanlalpeka.
Według gazety Vanlalpeki, podczas gdy społeczność pod rządami Khuangtuaha była postrzegana przez kościół jako zboczona seksualnie, uważa się, że wiele niemoralnych zachowań zostało odrzuconych za czasów Chany, a nawet później, za czasów Syony.
Vanlalruata, dziennikarz, który jako pierwszy ujawnił historię sekty, powiedział, że pomimo kilkukrotnej wizyty stwierdził, że w gospodarstwie domowym zawsze jest element tajemnicy. Goście mogli rozmawiać z niektórymi członkami, ale wszyscy byli bardzo prywatni, powiedział.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem
Samowystarczalna gospodarka
Chociaż to wyjątkowa wielkość rodziny jest źródłem wiadomości, ekonomiczna samowystarczalność sekty, osiągnięcie, które uważa się za zakorzenione w jej etyce pracy, jest mało znana.
Odrzuć poligamię i wielkość rodziny, w rzeczywistości żyli normalnym, pracowitym i pracowitym życiem, powiedział Vanlalruata. Członkowie to wykwalifikowani stolarze i rzemieślnicy. Produkty sprzedawane są poza wioską i to pomaga w ich utrzymaniu.
Wizyta w wiosce ujawni mężczyzn, kobiety i dzieci, często zajętych zajęciami w ciągu dnia, robiąc naczynia, panele drzwiowe, stoły, łóżka, szafki itp. Zwykle pracujemy od świtu do wieczora, powiedział Lalringthanga, dodając: Nawet Ziona pracowałaby tak ciężko… wychodziła wcześnie rano, aby ćwiczyć kultywację Jhum.
Według Vanlalpeki ta wystarczalność ekonomiczna wydaje się być ugruntowana w tradycyjnej społeczno-ekonomicznej strukturze społeczeństwa Mizo.
Życie wspólnotowe
Kiedy została założona, członkowie sekty, z których wielu było niewykształconych, byli pogardzani przez okoliczne wioski.
W okresie Syjonu powstała szkoła (obecnie prowadzi zajęcia aż do liceum) dla członków sekty. Edukacja i ekonomiczna samowystarczalność pomogły im przeżyć inne podobne sekty, powiedział Vanlalpeka.
Ziona był znany jako najbardziej liberalny z trzech przywódców sekt. Członkowie mogli podróżować, a nawet uczyć się na zewnątrz, a także wracać, powiedział Vanlalpeka.
Życie sekty skupia się wokół jej kościoła. Dzieci chodzą do szkoły, a dorośli zwykle zajmują się różnymi warsztatami. Członkowie obchodzą też święta — chociaż nie chrześcijańskie, takie jak Niedziela Palmowa, Wielki Piątek i Wielkanoc, ale urodziny i rocznice śmierci swoich ojców założycieli.
Nawet jeśli odłączyli się od kościoła, ich struktura administracyjna jest imitacją kościoła. Na przykład mają „wojsko chhuanthar”, podobnie jak Armia Zbawienia, z własnym mundurem i hierarchią podobną do wojskowej, powiedział Vanlalpeka.
Sekta prowadzi również działalność rekreacyjną. Vanlalpeka powiedział, że członkowie sekty są zagorzałymi zwolennikami piłki nożnej. Kochali ten sport — a na jednym z ich festiwali wszyscy jego członkowie — młodzi i starzy, mężczyźni i kobiety — rywalizowali w meczu piłki nożnej na swoim boisku, powiedział.
| Kim są kobiety z Mysore z XIX-wiecznego obrazu Thomasa Hickeya?Sekta po Syjonie
13 czerwca Syona zmarła po pięciu dniach choroby. Miał cukrzycę i chorował przez kilka dni, zanim przenieśliśmy go do szpitala. Zmarł w ciągu kilku godzin, powiedział Lalringthanga, dodając, że Ziona miał wspaniałą osobowość. Vanlalruata powiedział, że Ziona był wysoki, przystojny i dobrze zbudowany.
Choć od jego śmierci minęły już prawie dwa tygodnie, decyzja o następcy Ziony nie została jeszcze podjęta. Nadal jesteśmy bardzo smutni, ponieważ dla nas był jak bóg, powiedział Lalringthanga.
Ponieważ był to kult religijny, państwo nigdy w niego nie ingerowało. W rzeczywistości lokalni ustawodawcy zawsze utrzymywali dobre stosunki z Zioną, ponieważ jego rodzina miała znaczną liczbę głosów w okręgu wyborczym, powiedział Vanlalruata.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: