Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Jestem pełen nadziei co do przyszłości: Kaszmirski pisarz Shabir Ahmad Mir

Debiutancki pisarz kaszmirski Shabir Ahmad Mir opowiada o zawiłościach konfliktu politycznego w regionie

Shabir Ahmad Mir, pisarz kaszmirski Shabir Ahmad Mir, książka Shabir Ahmad Mir, nagrody Shabir Ahmad MirChociaż Mir napisał dużo wierszy, jego schadzki z fikcją rozpoczął się, gdy wziął udział w konkursie FON South Asia Short Story Contest i został pierwszym zwycięzcą drugiego miejsca za swoją opowieść, Dżinem, który spadł z drzewa orzechowego w 2016 roku.

Jedną z pierwszych książek, które wyszły z Kaszmiru po uchyleniu artykułu 370 jest książka Shabira Ahmada Mira Plaga na nas (Rs 550, Hachette). Pisarz i poeta mieszkający w Pulwamie utkał historię opowiadaną osobno przez czterech przyjaciół z dzieciństwa – młodzieńca wplątanego w konflikt, córkę wspinacza społecznego, syna bogatego gospodarza i bojownika. Czerpiąc z życia w latach 90. i kilku wydarzeń, które ukształtowały politykę regionu, historia stara się wydobyć jej wielowarstwową złożoność i wpływ, jaki wywiera na relacje.







Chociaż Mir napisał dużo wierszy, jego schadzki z fikcją rozpoczął się, gdy wziął udział w konkursie FON South Asia Short Story Contest i został pierwszym zwycięzcą drugiego miejsca za swoją opowieść, Dżinem, który spadł z drzewa orzechowego w 2016 roku. W 2017 r. zdobył Międzynarodową Nagrodę Reuela za literaturę piękną, a jego opowiadania były publikowane w różnych czasopismach literackich. To jego debiutancka powieść. Fragmenty wywiadu:

Historia uwydatnia szarości konfliktu i to, że ludzi nie można umieścić w pudełkach, a opinie i lojalność są sprzeczne. Co chciałeś odkryć w tej historii?



Jest to dla mnie bardzo trudne pytanie, ponieważ to, co chciałem zbadać w tej powieści, a czym w końcu okazała się ta powieść, to dwie zupełnie różne rzeczy. Zacząłem od odkrywania i odtwarzania mitu Tejrezjasza na współczesnym pustkowiu Kaszmiru. Następnie z Tejrezjasza przeniosłem się do Edypa, a powieść jest obecnie bardzo, bardzo luźnym przeobrażeniem tego. Mimo to w trakcie jej pisania powieść nabrała własnego kształtu. Zaczął badać i odzyskiwać wspomnienia zarówno moje, jak i ludzi wokół mnie. Kiedy ją skończyłem, powieść stała się eksploracją poczucia winy za przetrwanie w miejscu i czasie takim jak Kaszmir.

Czy pisanie tej książki było w jakiś sposób trudne? Jak długo to trwa?



Myślę, że ze wszystkiego, co do tej pory napisałem, ta powieść była najłatwiejsza do napisania. Najłatwiejsze w tym sensie, że po prostu usiadłem z laptopem i zacząłem pisać, rzeczy po prostu się pojawiały. To było tak, jakbym pisała to w mojej głowie przez wszystkie lata. Pewnie dlatego w ciągu trzech miesięcy go skończyłem.

Czy musiałeś się cenzurować?



Nie. Przynajmniej nie świadomie.

Shabir Ahmad Mir, pisarz kaszmirski Shabir Ahmad Mir, książka Shabir Ahmad Mir, nagrody Shabir Ahmad MirSzabir Ahmad Mir's Plaga na nas został opublikowany przez Hachette.

Odtworzyłeś w powieści kilka znaczących wydarzeń politycznych, od lat 90. do, można powiedzieć, czasów przed abrogacją. Czy było to ćwiczenie z utrzymywania historii i wspomnień przy życiu i przeciwko zapominaniu o przeszłości?



Próba była bardziej zaangażowaniem w przeszłość niż walką z zapomnieniem o przeszłości. Należę do pokolenia Kaszmirczyków, którzy przeżyli okres historii, którego byliśmy świadkami, ale nie potrafili zrozumieć dobrego samopoczucia dzieci. Jako dorośli nie potrafimy pogodzić naszej historii z własnym świadectwem. Ten wycinek historii — lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte — stał się bagnem narracji i kontrnarracji; propagandy i polemiki. Jedynym sposobem na zaangażowanie się w naszą własną przeszłość jest odzyskanie własnych wspomnień i doświadczenie (ale nie osiągnięcie) zrozumienia tego wszystkiego.

W powieści o godzinie policyjnej pojawia się mimochodem wzmianka. Kaszmir doświadczył najsurowszej i najdłuższej blokady w swojej historii, w połączeniu z zamknięciem Internetu, którego nie widziano nigdzie indziej na świecie. Czy jest to coś, co planujesz zbadać w swojej przyszłej pracy?



Godzina policyjna i ograniczenia zapewniają bardzo kafkowski świat pełen wyobraźni i fikcyjnych wypraw. To dla mnie uporczywa pokusa. Na przestrzeni lat wielokrotnie ulegałam tej pokusie w swoich opowiadaniach. I może w końcu wyjdzie z tego coś dłuższego, coś głębszego. Ale obecnie moja kolejna, próbna praca, jest o czymś zupełnie innym. Opowiada o tkaczu, który chce utkać dywan, który będzie latał. Została wstępnie ustawiona w Kaszmirze sprzed ’47, a dokładniej w Srinagarze. Ale ten Srinagar niekoniecznie jest historycznym Srinagarem, może być moim własnym dziełem. Srinagar, gdzie tkacze dywanów i szalików byli u szczytu swoich umiejętności, ale jednocześnie byli pod ścisłą kontrolą państwa, które zredukowało ich istnienie do automatów do bicia pieniędzy. Ideą jest zbadanie roli sztuki i artysty w takim układzie.

Plaga, zbliżająca się zagłada, apokalipsa — te terminy zostały użyte, aby przedstawić twoje poprzednie i najnowsze prace. Czy nie masz nadziei na przyszłość?



Jestem pełen nadziei co do przyszłości, inaczej po co miałbym pisać? Kiedy ktoś pisze o zbliżającej się zagładzie i zarazie i tak dalej, to znaczy, że wyobraził sobie świat alternatywny, lepszy świat, z którym nie jest w stanie się pogodzić, w którym się znajduje lub zmierzać w kierunku.

Jak trudno jest znaleźć wydawcę historii osadzonej w konflikcie kaszmirskim?

Myślę, że ostatecznie to zasługa opowieści (zasługa w jej całościowym, kapitalistycznym sensie) decyduje o jej szansach na publikację. Historia osadzona w Kaszmirze ma przewagę w tym sensie, że przykuwa uwagę wydawców/agentów, ale to wszystko. Potem ma taką samą szansę na publikację, jak każda inna historia.

Czy nie wyczuwałeś strachu lub braku zainteresowania wydawców konfliktem? Czy obecne środowisko polityczne nie miało do odegrania żadnej roli?

Domyślam się, że próbujesz zapytać, jak wykonalne jest opublikowanie narracji, która nie zgadza się z etatystyczną, a nawet sprzeciwia się jej, szczególnie w obecnym politycznym establishmentu. Powiem, że jeśli udało Ci się stworzyć dobre dzieło oparte na podrzędnej narracji lub na głosie marginalnym, zwrócisz na siebie uwagę wydawcy. Problemy pojawią się dopiero po ukazaniu się publikacji. Gdy pióra się potargają, a szkielety zaczną wypadać, wtedy zaczną się kłopoty. To powiedziawszy, moja obserwacja może być wypaczona, ponieważ może po prostu udało mi się jakoś zwrócić tylko do tych wydawców, którzy mają na myśli tylko publikacje i nic więcej. Mogą być inni, którzy, zapożyczając twoje słowa, „boją się lub (są) niezainteresowani konfliktem”. Zostałem ostrzeżony przez niektórych ludzi wcześniej o tym – „Być może będziesz musiał stonować swój głos, być może będziesz musiał usunąć „nieprzyjemne” rzeczy”. Ale na szczęście nie spotkałem się z takimi problemami w Hachette.

To twoja debiutancka fikcja i w przeszłości napisałeś kilka opowiadań. Jak zostałeś pisarzem? Ma ci pomóc zrozumieć, co się dzieje wokół?

Odkąd pamiętam, historie zawsze były moim sposobem na pojmowanie świata. Mój szósty zmysł, jeśli możesz. Od dzieciństwa na nowo wyobrażałem sobie i odtwarzałem świat we mnie i wokół mnie w sposób, który uznaję za odpowiedni. Gdzieś zacząłem to wszystko spisywać.

Wiemy o Twoim zainteresowaniu mitologią grecką, czy mógłbyś nam powiedzieć więcej o swoich literackich wpływach?

Uwielbiam czytać, a to, co czytam, zależy od miejsca i nastroju, w jakim się znajduję. W dni czytałem komiksy o Batmanie, a w inne zwijałem się, próbując czytać Joyce (na tyle, na ile mogłem). Więc trudno powiedzieć, co na mnie wpłynęło lub co ma na mnie największy wpływ, bo to jest jak coś ze wszystkiego. Ale tak, przez lata niektórzy pisarze pozostawili naprawdę wspaniałe wrażenia, jak (Nikolai) Gogol, (Franz) Kafka, (James) Joyce, (Jorge Luis) Borges, a nawet (JRR) Tolkien.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: