Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Dlaczego złoto spada i dokąd zmierza?

Krajowe ceny złota spadły poniżej 25 000 rupii za 10 g po raz pierwszy od sierpnia 2011 r., odzwierciedlając międzynarodowy trend. Harish Damodaran wyjaśnia czynniki stojące za tym spadkiem, po hossie na początku tej dekady.

ceny złota, ceny złota rozbiły się, światowe ceny złota, kurs złota, międzynarodowa cena złota, międzynarodowy kurs złota, gospodarka indyjska, spadek cen złota, indyjskie ekspresowe wyjaśnione, tj. wyjaśnioneBiorąc pod uwagę, że około dwie trzecie indyjskiego popytu na złoto pochodzi z obszarów wiejskich, niższe ceny upraw i niezbyt dobry jak dotąd monsun nie są dobrą wiadomością dla handlarzy bulionami i jubilerów.

Dlaczego ceny złota spadły — do ponad pięcioletnich minimów na całym świecie i do niemal czteroletnich minimów w Indiach?







Aby na to odpowiedzieć, musimy najpierw odpowiedzieć, dlaczego tak bardzo poszły w górę. Jeśli spojrzymy z perspektywy długoterminowej, światowe ceny złota ledwo rosły przez prawie trzy dekady, tym bardziej po uwzględnieniu inflacji. Cena 850 USD za uncję w Londynie, osiągnięta 21 stycznia 1980 r., została przekroczona dopiero 3 stycznia 2008 r. i przekroczyła poziom 1000 USD w połowie marca, po czym ponownie spadła do poziomu 700-750 USD pod koniec października po kryzysie finansowym . Faktyczny wzrost nastąpił dopiero później, a ceny osiągnęły najwyższy w historii poziom 1895 USD za uncję 5 września 2011 r. Ale od tego czasu spadły do ​​nieco powyżej 1100 USD. Również w Indiach ceny standardowego 24-karatowego złota w Bombaju osiągnęły rekordową wartość 33 265 rupii za 10 g w dniu 28 sierpnia 2013 r. W środę spadły do ​​24 820 rupii, najniższego poziomu od 6 sierpnia 2011 r.

złoto-pic



Dobrze, ale to tylko liczby. Gdzie jest wyjaśnienie, jeśli w ogóle?

[powiązany-post]



Należy zauważyć, że hossy na złoto zdarzały się sporadycznie i rzadko iw dużej mierze były odpowiedzią na kryzysy walutowe. Na przykład ostatni wzrost nastąpił w następstwie globalnego kryzysu finansowego, który doprowadził do niekonwencjonalnej polityki pieniężnej w krajach uprzemysłowionych — od niemal zerowych stóp procentowych i przyszłych wskazówek po luzowanie ilościowe. Postrzegana deprecjacja walut fiducjarnych przez prasy drukarskie wiodących światowych banków centralnych – w tym Rezerwy Federalnej USA – skłoniła inwestorów do lokowania pieniędzy w złocie i innych „solidnych” aktywach. Pesymizm dotyczący walut fiducjarnych rozszerzył się nawet na zainteresowanie Bitcoinem i innymi tego typu eksperymentami z kryptowalutami. Szczyt złota zbiegł się z kryzysem pułapów zadłużenia USA w 2011 r., kiedy to rządowi federalnemu prawie skończyła się gotówka, zanim umowa zawarta w ostatniej chwili z republikańskimi kongresmenami pozwoliła Skarbowi Państwa na podniesienie limitu pożyczek przed upływem terminu.

Mówiąc najprościej, ceny złota rosły, ilekroć zaufanie publiczne do dolara – światowej waluty rezerwowej – uległo erozji. Nie ma to dziś miejsca, gdy gospodarka Stanów Zjednoczonych wychodzi z recesji nawet przy niskiej inflacji – wbrew strasznym prognozom zbliżającego się załamania dolara. Najlepszym tego dowodem jest indeks dolara amerykańskiego, który mierzy wartość dolara w stosunku do koszyka sześciu innych światowych walut. Indeks dolara (baza: marzec 1973 = 100) jest obecnie bliski 98, w porównaniu do minimum 72,93 w dniu 29 kwietnia 2011 r., kiedy gospodarka amerykańska wciąż kipiała. Silny dolar sprawił, że świat nieco mniej pesymistycznie podchodzi do walut fiducjarnych, jednocześnie zmniejszając atrakcyjność złota jako bezpiecznej przystani. Indeks dolara i ceny złota generalnie poruszają się w przeciwnych kierunkach.



A co z Indiami? Dlaczego ceny tutaj spadają?

Indie importują większość swojego zapotrzebowania na złoto. Tak więc spadek cen światowych automatycznie przekłada się tutaj na niższe ceny. Ważną rolę odgrywa również wartość rupii. Dnia ceny złota w Bombaju osiągnęły rekordowy poziom 33 265 rupii/10 g – 28 sierpnia 2013 r. – było również wtedy, gdy rupia spadła do śróddziennego minimum wynoszącego 68,85 za dolara. Ponownie, popyt na złoto w Indiach jako opcję inwestycyjną osiągnął szczyt, gdy rupia była postrzegana jako słaba waluta, zarówno zewnętrznie, jak i pod względem krajowej siły nabywczej. Dziś jest odwrotnie, silna rupia w połączeniu ze stosunkowo niską inflacją sprawia, że ​​żółty metal nie jest zbyt dobrą inwestycją. (Ogromne odpływy z funduszy notowanych na giełdzie złota świadczyłyby o tym.) Złoto ostatecznie ma bardzo małą użyteczność poza tym, że jest surowcem do wyrobu biżuterii i środkiem do przechowywania wartości (choć być może nie na dłuższą metę). Nie generuje też żadnych dochodów — w przeciwieństwie do dzierżawy ziemi, dywidendy z akcji czy odsetek od obligacji.



Ale czy lśniący metal może znów się zebrać?

Mało prawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości. Silny dolar, wzmocniony podwyżką stóp procentowych przez amerykański Fed, która wydaje się coraz bardziej nieunikniona, może zmusić złoto do przetestowania poziomu dolnego poziomu 1000 USD za uncję. Jeśli dodamy do tego unikanie przez Grecję niechlujnej niewypłacalności jej zobowiązań płatniczych lub wyjścia ze strefy euro na razie, oraz przełomową umowę nuklearną między głównymi mocarstwami świata a Iranem, nie ma też „bezpiecznej przystani” poparcia dla złota. A jeśli chodzi o Indie, dużym negatywem dla złota jest zmniejszona siła nabywcza obszarów wiejskich. Biorąc pod uwagę, że około dwie trzecie indyjskiego popytu na złoto pochodzi z obszarów wiejskich, niższe ceny upraw i niezbyt dobry jak dotąd monsun nie są dobrą wiadomością dla handlarzy bulionami i jubilerów. Ale to nie jest złe dla bilansu płatniczego kraju. Import złota osiągnął szczytowy poziom 55-56 miliardów dolarów w latach 2011-12 i 2012-13 i wraz z ropą był głównym źródłem deficytów na rachunku obrotów bieżących, zanim spadł do 29-34 miliardów dolarów w ciągu ostatnich dwóch lat. A w tym roku mogą spaść dalej.



Podziel Się Z Przyjaciółmi: