Zaangażowanie klimatyczne Chin: jakie ma znaczenie dla Ziemi i Indii?
Prezydent Xi Jinping obiecał, że do 2060 r. Chiny osiągną zero emisji dwutlenku węgla i najwyraźniej przesunął termin osiągnięcia szczytu emisji. Jak znaczące są te zobowiązania dla planety i Indii?

To ta pora roku, kiedy kraje zaczynają przygotowywać się do negocjacji na kończącej rok konferencji klimatycznej ONZ. W tym roku konferencja nie odbędzie się z powodu pandemii.
Ale w zeszłym tygodniu Chiny złożyły nieoczekiwane ogłoszenie, które zapewniło, że w tym sezonie nie zabraknie emocji związanych ze zmianami klimatu. Przemawiając na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, chiński prezydent Xi Jinping złożył dwie obietnice, które były miłą niespodzianką dla obserwatorów zmian klimatycznych.
Co ogłosiły Chiny?
Po pierwsze, powiedział Xi, Chiny staną się zerem emisji dwutlenku węgla do roku 2060. Zero netto to stan, w którym emisje danego kraju są kompensowane przez pochłanianie i usuwanie gazów cieplarnianych z atmosfery. Absorpcję można zwiększyć, tworząc więcej pochłaniaczy dwutlenku węgla, takich jak lasy, podczas gdy usuwanie wiąże się z zastosowaniem technologii, takich jak wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla.
Po drugie, chiński prezydent ogłosił niewielką, ale ważną zmianę w już przyjętym przez Chiny celu dopuszczenia do szczytu emisji z 2030 r. do 2030 r. Oznacza to, że Chiny nie pozwolą na wzrost emisji gazów cieplarnianych poza ten punkt. Xi nie określił, jak szybko przed 2030 r. oznacza, ale nawet to jest postrzegane jako bardzo pozytywny ruch ze strony największego emitenta na świecie.
Dlaczego zero netto jest ważnym celem?
Od kilku lat prowadzona jest skoordynowana kampania mająca na celu skłonienie krajów, zwłaszcza dużych emitentów, do zobowiązania się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. Jest to czasami określane jako stan zerowych emisji netto, który wymagałby od krajów znacznie zmniejszyć swoje emisje, jednocześnie zwiększając pochłaniacze gruntów lub lasów, które pochłaniałyby emisje, które mają miejsce. Jeśli pochłaniacze nie są odpowiednie, kraje mogą zobowiązać się do wdrożenia technologii, które fizycznie usuwają z atmosfery dwutlenek węgla i inne gazy cieplarniane. Większość takich technologii usuwania dwutlenku węgla jest wciąż niesprawdzona i niezwykle kosztowna.
Naukowcy i organizacje zajmujące się zmianami klimatycznymi twierdzą, że globalna neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. to jedyny sposób na osiągnięcie celu porozumienia paryskiego, jakim jest powstrzymanie wzrostu temperatur na świecie powyżej 2°C w porównaniu do czasów przedprzemysłowych. Przy obecnym tempie emisji świat zmierza do wzrostu temperatury o 3° do 4°C do roku 2100.
Ekspresowe wyjaśnieniejest teraz włączonyTelegram. Kliknij tutaj, aby dołączyć do naszego kanału (@ieexplained) i bądź na bieżąco z najnowszymi
Jak znaczące jest zaangażowanie Chin?
Chiny są największym na świecie emitentem gazów cieplarnianych. Odpowiada za prawie 30% światowych emisji, więcej niż łączne emisje w Stanach Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Indiach, trzech kolejnych największych emitentach. Nakłonienie Chin do zobowiązania się do celu zerowego netto, nawet jeśli jest to 10 lat później niż to, co wszyscy mają na myśli, jest wielkim przełomem, zwłaszcza że kraje niechętnie zobowiązują się do takich długoterminowych zobowiązań.
Jak dotąd Unia Europejska była jedynym dużym emitentem, który zobowiązał się do osiągnięcia statusu zerowej emisji netto do 2050 r. Ponad 70 innych krajów również złożyło podobne zobowiązania, ale większość z nich ma stosunkowo niskie emisje, z powodu których status nie pomógłby sprawie planety w wielkim stopniu. Prawdziwymi gigantami, których działania na rzecz klimatu mają kluczowe znaczenie dla osiągnięcia celów Porozumienia Paryskiego, są Wielka Czwórka — Chiny, Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Indie — które razem odpowiadają za ponad połowę światowych emisji, a następnie kraje takie jak Rosja, Brazylia, Republika Południowej Afryki, Japonii i Australii.
Tydzień wcześniej RPA ogłosiła, że do 2050 r. zamierza stać się neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla, ale inne kraje się powstrzymują. Stany Zjednoczone pod rządami Donalda Trumpa wycofały się z porozumienia paryskiego i nawet nie wierzą w te cele.

Jakie jest zaangażowanie Indii?
Indie oparły się naciskom, by podjąć długoterminowe zobowiązanie, powołując się na fakt, że kraje rozwinięte całkowicie zawiodły w dotrzymaniu swoich wcześniejszych obietnic i nigdy nie wywiązały się z podjętych wcześniej zobowiązań. Indie argumentowały również, że podejmowane przez nie działania w zakresie zmian klimatu są, w ujęciu względnym, znacznie solidniejsze niż w krajach rozwiniętych.
Do tej pory Chiny wysuwały mniej więcej podobne argumenty jak Indie. W przeszłości oba kraje grały razem w negocjacjach dotyczących zmian klimatycznych, mimo że w ciągu ostatnich kilku dekad pojawiły się ogromne różnice w ich emisjach i stanie rozwoju.
Dlatego decyzja Chin jest dużym strzałem w ramię dla sukcesu porozumienia paryskiego. Według Climate Action Tracker, globalnej grupy, która oferuje naukowe analizy działań podejmowanych przez kraje, chiński cel, jeśli zostanie zrealizowany, obniżyłby prognozy globalnego ocieplenia na 2100 r. o około 0,2° do 0,3°C, najbardziej wpływowe pojedyncze działanie, jakie kiedykolwiek podjęto. przez dowolny kraj.
Jakie są więc implikacje zaangażowania Chin dla Indii?
Oczekuje się, że chińskie ogłoszenie zwiększy presję na Indie, aby poszły w ich ślady i zgodziły się na pewne długoterminowe zobowiązanie, nawet jeśli nie był to dokładnie cel zerowy netto w 2050 roku. To jest coś, czego Indie raczej nie zrobią.
Jest to niewłaściwy rodzaj żądania. W rzeczywistości, jeśli spojrzeć na zobowiązania złożone w porozumieniu paryskim, Indie są jedynym krajem G20, którego działania są na dobrej drodze do osiągnięcia celu 2°. Inne kraje rozwinięte faktycznie muszą podjąć wysiłki w kierunku stworzenia świata o 1,5°, ale nie robią nawet wystarczająco dużo, aby osiągnąć cel 2°. A więc tak, nastąpiłaby zwiększona presja i będziemy musieli sobie z tym poradzić. Ale jest to niesprawiedliwe żądanie i będziemy musieli się temu przeciwstawić, tak jak robiliśmy to przez cały czas, powiedział Ajay Mathur, szef Instytutu Energii i Zasobów z siedzibą w Delhi.
Tezę Mathura potwierdza również Climate Action Tracker, który określa działania Indii jako zgodne z 2°C, podczas gdy obecne wysiłki USA, Chin, a nawet Unii Europejskiej są klasyfikowane jako niewystarczające.
Na początku tego roku Indie były w trakcie formułowania dla siebie długoterminowej polityki klimatycznej, ale wydaje się, że wysiłek ten został odłożony na później.
Kolejnym efektem ubocznym chińskiej decyzji może być zwiększona rozbieżność stanowisk Indii i Chin w negocjacjach klimatycznych. Chiny mogą teraz mieć mniej powodów, by sprzymierzyć się z Indiami jako krajem rozwijającym się.
Artykuł po raz pierwszy ukazał się w wersji drukowanej 3 października 2020 r. pod tytułem „Zobowiązanie klimatyczne Chin”.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: