Wyjaśnienie: Co kryje się za protestami w Rosji?
Protesty w Rosji: Do tej pory zatrzymano ponad 800 osób, w tym żonę Aleksieja Nawalnego i bliscy współpracownicy. Policja twierdzi, że wiece są nielegalne.

Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny wezwał w sobotę do ogólnokrajowych protestów po tym, jak został aresztowany w zeszłym tygodniu, kiedy wrócił do Moskwy z Niemiec po raz pierwszy od czasu zatrucia w sierpniu 2020 roku. Nawalny został następnie tymczasowo aresztowany na 30 dni pomimo żądań Stany Zjednoczone i niektóre kraje europejskie, aby go uwolnić.
Do tej pory w związku z protestami zatrzymano ponad 800 osób, w tym żonę Nawalnego i bliscy współpracownicy. Policja twierdzi, że wiece są nielegalne.
Co wiemy o protestach w Rosji?
Tysiące ludzi wyszło na ulice domagając się uwolnienia Nawalnego. Według BBC , aplikacja społecznościowa TikTok zawiera wiele filmów opublikowanych przez Rosjan wspierających planowane protesty i zachęcających innych do wyjścia. Jednak usługi mobilne i internetowe uległy awarii w ciągu dnia, gdy zgromadzili się protestujący.
Andrew Roth, który jest moskiewskim korespondentem „Guardiana”, napisał na Twitterze: „To, co teraz widzę, podchodząc do pro-Nawalnego protestu w Moskwie”. Policja rozlokowała się wokół placu, setki protestujących wyszły może godzinę przed rozpoczęciem protestu. Słysząc o aresztowaniach, plac nie jest jeszcze zamknięty.
To, co teraz widzę, podchodząc do protestu pro-Nawalnego w Moskwie. Policja rozlokowała się wokół placu, setki protestujących wyszły może godzinę przed rozpoczęciem protestu. Słysząc o aresztowaniach, plac nie jest jeszcze zamknięty. pic.twitter.com/0E5BmlJwzD
— Andrew Roth (@Andrew__Roth) 23 stycznia 2021
Co ważne, kilkunastu protestujących zostało zatrzymanych w mieście Chabarowsk na dalekim wschodzie Rosji.
Jak na BBC analiza sytuacji w Rosji, …wraz z narastającymi problemami gospodarczymi Kreml będzie się obawiał, że Nawalny może być piorunochronem dla nastrojów protestacyjnych. To wyjaśnia rozprawę policji z sojusznikami Nawalnego przed potencjalnymi protestami w sobotę.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem
Ale dlaczego aresztowanie Nawalnego wywołuje teraz protesty?
Nawalny, prawnik, który stał się aktywistą, zyskał rozgłos w 2008 roku po tym, jak za pośrednictwem bloga zaczął ujawniać korupcję w rosyjskiej polityce. W 2018 roku nie mógł stanąć przeciwko Putinowi w wyborach prezydenckich. Był również wielokrotnie aresztowany.
Odkąd rozpoczął kampanię polityczną, Nawalny stał na czele wielu wieców antykorupcyjnych i jest uważany za twarz opozycji w Rosji, kraju, który od dawna znany jest z eliminowania dysydentów i szpiegów poprzez ich otrucie.
Incydent sierpniowy nie był pierwszym otruciem Nawalnego. Był wcześniej hospitalizowany w 2020 roku po tym, jak w więzieniu doznał reakcji alergicznej, prawdopodobnie na nieznaną substancję chemiczną. Dwa lata wcześniej Nawalny został oblany jasnozielonym płynem w syberyjskim mieście Barnauł przez napastnika, który udawał, że podaje mu rękę.
W zeszłym miesiącu Nawalny powiedział, że oszukał agenta rosyjskiego wywiadu, aby przyznał się do nieudanej próby zabicia go w sierpniu 2020 r., I wyjawił, że trucizna przeznaczona do wykonania tej pracy została umieszczona wewnątrz bielizny Nawalnego.

Według doniesień agencji informacyjnej TASS, FSB nazwała teledysk fałszywą i stwierdziła, że śledztwo Nawalnego było planowaną prowokacją mającą na celu zdyskredytowanie FSB, której nie można było przeprowadzić bez wsparcia organizacyjnego i technicznego międzynarodowych agencji wywiadowczych.
Jak odpowiedział Władimir Putin?
W zeszłym miesiącu prezydent Rosji Władimir Putin twierdził, że Nawalny polega na wsparciu amerykańskich służb specjalnych.
Powiedział: To ciekawe, a w takim przypadku służby specjalne rzeczywiście muszą mieć go na oku. Ale to nie znaczy, że trzeba go otruć. Kto by tego potrzebował?
Putin, który wkracza w 22. rok władzy, powiedział nawet dziennikarzom ze śmiechem, że gdyby rosyjscy agenci chcieli zabić Nawalnego, prawdopodobnie zakończyliby tę robotę.
W zeszłym tygodniu w pełnometrażowym filmie na YouTube zatytułowanym Pałac Putina, w którym Nawalny twierdził, że biznesmeni zbliżeni do Putina zapłacili za pałac położony w Gelendżyku nad Morzem Czarnym. Od tego czasu film stał się wirusowy i obejrzało go ponad 67 milionów ludzi.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: