Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Wyjaśnienie: dlaczego amerykańskie korporacje, takie jak Unilever i Verizon, ściągają reklamy z Facebooka

Niedawne zmiany polityki Facebooka w niewielkim stopniu przyczyniły się do stłumienia rosnącego buntu wśród reklamodawców na całym świecie, którzy krytykowali firmę za rzekome niepohamowanie szerzącej się mowy nienawiści i dezinformacji.

Reklamy na Facebooku, Unilever ściąga reklamy z Facebooka, reklama Verizon na Facebooku, Mark Zuckerberg, Facebook Unilever, zatrzymaj nienawiść do ruchu zysku, protesty przeciwko rasizmowi w USA, indian express wyjaśnioneDyrektor generalny Facebooka, Mark Zuckerberg. (Zdjęcie / plik Reuters)

Wśród rosnącej kampanii presji prowadzonej przez niektóre z najbardziej znanych korporacji na świecie, aby bojkotować reklamy na Facebooku, jej dyrektor generalny Mark Zuckerberg ogłosił, że platforma mediów społecznościowych zaostrza swoje zasady moderowania treści, aby lepiej radzić sobie z mową nienawiści i dezinformacją w Internecie.







Ogłoszenie Zuckerberga, transmitowane na żywo na Facebooku w piątek po południu, pojawiło się niecałą godzinę po tym, jak globalny gigant dóbr konsumpcyjnych Unilever dodał swoją nazwę do listy prawie 100 firm, które miały ściągnęli dolary reklamowe z sieci społecznościowej w ubiegłym tygodniu.

Niedawne zmiany polityki Facebooka nie przyczyniły się do stłumienia rosnącej rewolty wśród reklamodawców na całym świecie, którzy krytykowali firmę za rzekome niepohamowanie rozprzestrzeniania się fałszywych informacji i treści podpalających na platformie.

Stało się to oczywiste, gdy później tego samego dnia japoński producent samochodów Honda Motor Co. i amerykański producent czekolady Hersheys Company przyłączyli się do globalnej kampanii bojkotu reklam „Stop Hate for Profit” — rozpoczętej w tym miesiącu przez kilka amerykańskich organizacji zajmujących się prawami obywatelskimi.



Coca-Cola Co. również ogłosiła decyzję o wstrzymaniu reklam na wszystkich platformach społecznościowych, w tym na Facebooku, przez co najmniej 30 dni. Jednak gigant napojów powiedział Adweek, że jego decyzja była niezależna od trwającej kampanii bojkotowej.

Poświęcimy ten czas na ponowną ocenę naszych standardów i zasad reklamowych, aby określić, czy poprawki są potrzebne wewnętrznie i czego więcej powinniśmy oczekiwać od naszych partnerów w mediach społecznościowych, aby pozbyć się z platform nienawiści, przemocy i nieodpowiednich treści. Poinformujemy ich, że oczekujemy od nich większej odpowiedzialności, działania i przejrzystości, czytamy w oświadczeniu dyrektora generalnego firmy Jamesa Quinceya.



Jak kampania bojkotu reklam na Facebooku nabrała rozpędu

W ślad za ogólnopolskim protesty antyrasistowskie Zainicjowane przez zatrzymanie nieuzbrojonego Afroamerykanina George'a Floyda w Minneapolis, kilka znanych organizacji praw obywatelskich w Stanach Zjednoczonych zebrało się, aby nakłonić firmy – duże i małe – do wycofania swoich reklam z Facebooka i Instagrama. Ruch ten stał się znany jako kampania „Stop nienawiści dla zysku”.

Koalicja – składająca się z Color of Change, National Association for the Advancement of Coloured People (NAACP), Sleeping Giants, Free Press, Anti-Defamation League (ADL) i Common Sense Media – oskarżyła Facebooka, że ​​robi niewiele, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się rasizmu treści online.



(Facebook) zezwolił na podżeganie do przemocy wobec protestujących walczących o sprawiedliwość rasową w Ameryce w następstwie George'a Floyda, Breonny Taylor, Tony'ego McDade'a, Ahmauda Arbery'ego, Raysharda Brooksa i wielu innych, czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej kampanii.

99% z 70 miliardów dolarów Facebooka pochodzi z reklam. Z kim staną reklamodawcy? Wyślijmy Facebookowi mocny komunikat: Twoje zyski nigdy nie będą warte promowania nienawiści, bigoterii, rasizmu, antysemityzmu i przemocy, zachęcając firmy do wycofania swoich reklam z platformy.



W okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w USA w 2020 r. organizatorzy kampanii obawiają się, że wysoce spolaryzowana publiczność w mediach społecznościowych może zwiększyć potencjał rozpowszechniania dezinformacji i treści dyskryminujących.

Kampania zyskała znaczną popularność, a główne marki, takie jak amerykański producent lodów Ben & Jerry’s, dystrybutor filmów Magnolia Pictures i marka odzieży outdoorowej Northface, dołączyły do ​​ligi firm bojkotujących reklamy na Facebooku. Jednak dopiero wtedy, gdy gigant telekomunikacyjny Verizon ogłosił, że zawiesza reklamy w serwisie społecznościowym, debata na temat polityki moderowania treści Facebooka naprawdę zaczęła odgrywać kluczową rolę.

Wstrzymujemy nasze reklamy, dopóki Facebook nie stworzy akceptowalnego rozwiązania, które zapewni nam komfort i będzie zgodne z tym, co zrobiliśmy z YouTube i innymi partnerami, powiedział CNN John Nitti, dyrektor ds. mediów w Verizon.

Ogłoszenie Verizon pojawiło się po wysłaniu przez ADL listu otwartego do reklamodawców na Facebooku, który przytaczał przypadek, w którym sieć bezprzewodowa zawierała reklamę obok postu promującego nienawistną i antysemicką retorykę.

Kampania ma nadzieję, że Facebook zareaguje poprzez zmianę swojej polityki i stworzenie bezpiecznego dyskryminujące doświadczenia online dla milionów użytkowników.

Organizatorzy kampanii udostępnili m.in lista rekomendacji dla Facebooka aby ulepszyć swoją politykę moderowania treści. Obejmują one sugestie takie jak: Zapewnienie większego wsparcia osobom, które są celem rasizmu, antysemityzmu i nienawiści; Przestań generować przychody z reklam z dezinformacji i szkodliwych treści; i zwiększ bezpieczeństwo w prywatnych grupach na Facebooku.

Odpowiedź Facebooka

Przed piątkowym przemówieniem publicznym Zuckerberga Facebook skontaktował się z ponad 200 reklamodawcami i zorganizował telekonferencję, aby poinformować ich, że pracują nad zmniejszeniem tego, co nazwali deficytem zaufania.

W piątek w 11-minutowej transmisji na żywo Zuckerberg ogłosił szereg inicjatyw, które jego firma wkrótce podejmie, aby stłumić rosnące obawy dotyczące mowy nienawiści. Zależy mi na tym, aby Facebook pozostał miejscem, w którym ludzie mogą używać swojego głosu do omawiania ważnych kwestii, powiedział Zuckerberg. Ale sprzeciwiam się również nienawiści lub wszystkim, co podżega do przemocy lub tłumi głosowanie, i jesteśmy zobowiązani do usuwania również tych treści, bez względu na to, skąd pochodzą.

Stwierdził, że zarówno Instagram, jak i Facebook zwiększą swoje wysiłki, aby chronić interesy marginalizowanych grup i mniejszości – m.in. imigrantów, migrantów, uchodźców. Ponadto powiedział, że firma niekoniecznie usunie posty, które mogą naruszać jej zasady, ale zamiast tego zacznie je oznaczać.

Zuckerberg podkreślił, że posty, które mogą prowadzić do przemocy lub pozbawiać ludzi prawa do głosowania, będą usuwane niezależnie od tego, kto je udostępnił i czy jest warty opublikowania. Facebook wprowadzi również link do swojego centrum informacji o głosowaniu we wpisach, które wspominają o głosowaniu — w tym także tych udostępnianych przez polityków.

Ekspresowe wyjaśnieniejest teraz włączonyTelegram. Kliknij tutaj, aby dołączyć do naszego kanału (@ieexplained) i bądź na bieżąco z najnowszymi

Facebook boryka się z rosnącą presją, odkąd platforma zdecydowała się nie usuwać kontrowersyjnego posta opublikowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa na temat ogólnokrajowych protestów antyrasistowskich. W swoim tweecie Trump rzekomo groził użyciem siły wobec demonstrantów, którzy zebrali się, by zaprotestować przeciwko śmierci Floyda w Minneapolis. Decyzja firm wywołała powszechne oburzenie i publiczne potępienie. Setki niezadowolonych pracowników Facebooka zorganizowało nawet „wirtualne wyjście”, aby wyrazić swoje niezadowolenie.

Wpływ kampanii na Facebooka

Ponieważ reklamy stanowią podstawę rocznych przychodów Facebooka w wysokości około 70 miliardów dolarów, eksperci twierdzą, że niedawna fala firm wycofujących swoje reklamy z platformy może stanowić poważne zagrożenie dla biznesu.

Wkrótce po tym, jak Unilever ogłosił, że przestanie wydawać przychody z reklam na Facebooku, akcje platformy mediów społecznościowych spadły o 8,3% — największy spadek od trzech miesięcy. Według raportu CNN, w zeszłym roku gigant dóbr konsumpcyjnych przelał na platformę ponad 42 miliony dolarów. Verizon również wydał około 2 miliony dolarów na reklamę na Facebooku, tylko w ostatnim miesiącu, podała CNBC.

Trwająca kampania bojkotu reklam nie jest pierwszym w niedawnej przeszłości przypadkiem protestu przeciwko platformie mediów społecznościowych. Podjęto kilka prób, w tym trend #deletefacebook na początku 2018 r., aby zakwestionować obsługę danych użytkowników przez Facebooka, a także jego politykę regulacji treści. Jednak te protesty nigdy nie miały poważnego wpływu na przychody i wzrost firm, wskazuje raport Bloomberga.

Organizatorzy kampanii bojkotowej twierdzą, że szkoda finansowa Facebookowi nie jest ich jedynym celem. Grupa zajmująca się prawami obywatelskimi Sleeping Giants napisała w tweecie udostępnionym w piątek: „Pamiętaj, że kampania #StopHateForProfit nie ma na celu niszczenia wyników finansowych Facebooka, chodzi o szersze rozliczenie się z brakiem umiarkowania nienawiści i dezinformacji przez platformę.

Wiele z nich nawiązało do podobnej kampanii bojkotu przeciwko YouTube w 2017 roku. Również kilka dużych korporacji wyciągnęło pieniądze na reklamę z powodu obaw, że algorytm platformy umieścił ich reklamy obok mowy nienawiści. Jednak większość reklamodawców wróciła do YouTube wkrótce potem, poinformował Forbes.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: