W Paryżu znów nadchodzi literacki sezon skandali
Ten sezon płynął gładko — nienaturalnie, niemożliwie, żartowali niektórzy literaccy obserwatorzy — aż do czasu, gdy kłopoty uderzyły w jedną wielką francuską nagrodę literacką, znaną ze swej rzetelności: Goncourta, 118-letniego chorążego francuskiej powieści, którego laureaci to Marcel Proust, Simone de Beauvoir i Marguerite Duras.

Napisane przez Norimitsu Onishiego i Constanta Méheut
Gdy wybuchł pierwszy skandal sezonu literackiego, chodniki Paryża były już usiane opadłymi kasztanami.
Przez większość września, kiedy francuscy wydawcy wydają swoje najbardziej obiecujące książki i zaczynają walczyć o nagrody, świat listów jest pochłonięty przez wersję Ultimate Fighting Championship na Lewym Brzegu.
Ten sezon płynął gładko — nienaturalnie, niemożliwie, żartowali niektórzy literaccy obserwatorzy — aż do czasu, gdy kłopoty uderzyły w jedną wielką francuską nagrodę literacką, znaną ze swej rzetelności: Goncourta, 118-letniego chorążego francuskiej powieści, którego laureaci to Marcel Proust, Simone de Beauvoir i Marguerite Duras.
Wszystko zaczęło się, gdy 10 jurorów Goncourtów zebrało się w tym miesiącu przy obiedzie składającym się z pieczonego kaczątka z wiśniami i butelkami Château Maucaillou 2015, aby wymyślić swoją długą listę pretendentów. Autorem jednej z rozważanych książek okazał się romantyczny partner jednego z jurorów, Camille Laurens, powieściopisarza i recenzenta książek w Le Monde. W rzeczywistości książka była dedykowana pewnemu C.L.
Mimo to jury, głosami 7-3, zdecydowało o umieszczeniu książki na swojej liście. Laurens należał do większości.
Podobne głosy jurorów decydujących o innych wielkich nagrodach książkowych Francji – które konsekwentnie odrzucały remonty, aby stały się bardziej sprawiedliwe i bardziej przejrzyste – mogły nie podnieść brwi. Ale Goncourt było inne; zmiany wprowadzone od 2008 roku bezsprzecznie uczyniły ją bardziej uczciwą i wiarygodną.
Ale osoba, która stała na czele tego remontu — Bernard Pivot, legendarna postać we francuskim świecie książek, znana ze swojej uczciwości — odszedł na emeryturę jako prezes Goncourt pod koniec 2019 roku. na francuskiej klasie literackiej, bieżacym tematem rozmów było to, czy zmiany przetrwają odejście Pivota.
Mówiąc po raz pierwszy o skandalu, Pivot powiedział, że był zdumiony i zszokowany decyzją Goncourtów o umieszczeniu tej książki na swojej liście.
To oczywiste, że jako prezes Akademii Goncourtów nie zgodziłbym się na umieszczenie na liście książki męża, żony czy kochanka, powiedział Pivot w wywiadzie, a jego głos uniósł się ze złości.
Dodał, że to, co sprawia, że odmawiasz umieszczenia na liście książki, której autor jest blisko członka Goncourtów, to zdrowy rozsądek.
Stawka jest wysoka. Ogłaszana co roku w listopadzie nagrodzona przez Goncourt powieść automatycznie staje się domyślnym prezentem świątecznym. Zeszłoroczny zwycięzca, The Anomaly, sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy, astronomiczna postać we Francji.
Zmowa wśród wielkich jury literackich we Francji znalazła się w centrum uwagi w zeszłym roku, kiedy niektórzy jurorzy Renaudot, drugiej najbardziej prestiżowej nagrody, uznali w 2013 r. koronację pisarza-pedofila, Gabriela Matzneffa, ponieważ byli z nim przyjaciółmi i chcieli go pocieszyć, gdy on przeszedł zły odcinek.
Na Renaudot i innych wielkich nagrodach jurorzy otwarcie lobbują za książkami, w których mają osobisty lub zawodowy udział. Niektórzy sędziowie są również redaktorami w dużych wydawnictwach i bronią tytułów wydawanych przez pracodawców — lub książek, które sami redagowali.
Przed zmianami w Goncourt, on również był określany przez niektórych krytyków jako mafia Goncourt, przypomniał obecny przewodniczący jury, Didier Decoin, który jest jurorem od 1995 roku.
Ale pod rządami Pivota Goncourt wprowadzili daleko idące zmiany: ławnicy nie mogli już być zatrudniani w wydawnictwach i nie byliby już mianowani dożywotnio. Teraz muszą przejść na emeryturę w wieku 80 lat i faktycznie muszą przeczytać rozważane książki.
Efekt był natychmiastowy. Analiza The New York Times wykazała, że w ciągu dekady poprzedzającej remonty w 2008 r. prawie dwóch z 10 sędziów Goncourt w danym roku miało powiązania z wydawcą zwycięzcy. Ale od 2008 roku liczba sędziów z tymi powiązaniami spadła do jednego.
Dzięki zmianom o wiele częściej nagradzano niegdyś małych wydawców, takich jak Actes Sud — który został prawie wyłączony z Goncourt, ponieważ odmówił lobbowania o nagrody. Od 2008 roku Actes Sud zdobył cztery nagrody Goncourt.
Myślę, że miałem szczęście, ponieważ znalazłem się w okresie zmian w praktyce, powiedział w zeszłym roku w wywiadzie Jérôme Ferrari, który wygrał Goncourt w 2012 roku za swoją powieść Kazanie o upadku Rzymu.
Na początku tego miesiąca, gdy jurorzy Goncourt zebrali się na lunch w Drouant, paryskiej restauracji, w której od stulecia odbywają się spotkania jury, sporządzili listę 16 powieści. Ale jeden tytuł wymagał specjalnego głosowania: The Children of Cadillac, którego autor, François Noudelmann, jest partnerem Laurensa. Podnosząc ręce jury uznało, że nie ma konfliktu interesów, częściowo dlatego, że Laurens i Noudelmann nie byli małżeństwem ani związkiem cywilnym.
W e-mailowym wywiadzie Laurens, która została jurorką w zeszłym roku, powiedziała, że otwarcie mówiła o swoim związku i nigdy nie zachęcała innych jurorów do przeczytania książki.
Mimo to niektórzy członkowie, w tym prezydent Decoin, byli zaskoczeni, że głosowała.
Myślałem, że nie zamierza głosować, powiedział Decoin, który był w mniejszości trzech. Więc głosowała. To dziwne, ale to jej sprawa.
Philippe Claudel, który jest sekretarzem generalnym jury i był w większości siedmiu, powiedział, że żadne wewnętrzne zasady nie zabraniają Laurensowi głosowania.
Moim zdaniem nie można winić Camille Laurens za złamanie zasady, która nie istnieje, powiedział Claudel.
Dodał, że nie ma też reguły, która uniemożliwiałaby jej zrobienie tego, co zrobiła dalej.
Dziewięć dni po opublikowaniu listy przez Goncourt, Laurens w swoim felietonie w „Le Monde” przerzuciła kolejną książkę na jej temat: Pocztówkę Anne Berest.
W kręgach literackich wybuchły alarmy, ponieważ „Pocztówka” była uważana za bezpośredniego konkurenta „Dzieci Cadillaca” jej towarzysza. Obie powieści dotyczyły podobnych tematów — żydowskich wygnańców we Francji i Holokaustu — ale Pocztówka zdobyła szerokie uznanie krytyków i sprzedaż, podczas gdy Dzieci Cadillaca nie przyciągnęły uwagi.
Recenzja Laurensa zwróciła również uwagę ze względu na niesłychaną brutalność, jak podaje France Inter, publiczna stacja radiowa, która jako pierwsza ujawniła konflikt interesów. Tygodnik L'Obs powiedział, że recenzja zbliżyła się do osobistych ataków na Berest, opisując ją jako ekspertkę od paryskiego szyku i wchodzącą do komory gazowej z dużymi czerwonymi chodakami na podeszwie. Ta książka, napisał Laurens, była Szoah dla idiotów.
W swoim e-mailu Laurens powiedziała, że napisała recenzję, zanim Goncourt zdecydował się na swoją długą listę. Powiedziała, że była niezależnym krytykiem i była wyróżniana, ponieważ była kobietą.
Powiedziała, że to nie pierwszy raz, kiedy napisałam zjadliwą recenzję książki. I po raz kolejny zauważam, że moje argumenty nigdy nie są omawiane, a ludzie wolą mówić, że jestem „brutalny” i „wredny”.
Ale Jean-Yves Mollier, ekspert od francuskiej historii wydawniczej, powiedział, że recenzja była częścią uświęconej tradycją walki o nagrody literackie.
Od razu zamordowała jednego z kandydatów, powiedział Mollier. Decoin powiedział, że będzie naciskał na nową zasadę, która wymagałaby, aby sędzia z konfliktem interesów wstrzymał się od głosu. Claudel powiedział, że się zgadza, ale podkreślił, że obecni jurorzy byli tak samo oddani etyce, jak Pivot.
Bernard Pivot jest dobrą postacią moralną i myślę, że wszyscy przy stole też są, powiedział. Niesłuszne byłoby stwierdzenie, że moralność spoczywa na jednej osobie.
Artykuł pierwotnie ukazał się w The New York Times.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: