Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Dlaczego książę koronny ZEA jest wyjątkowym gościem Dnia Republiki?

Po raz pierwszy Indie przygotowały czerwony dywan dla przywódcy, który nie jest głową rządu ani państwa. Od inwestycji po współpracę w zakresie bezpieczeństwa, ma wiele powodów, by inwestować w MBZ, jak nazywa się szejk.

Dzień Republiki indie, dzień republiki, 68. dzień Republiki, ZEA, książę koronny ZEA, Mohammed Bin Zayed Al Nahyan, parada emiratów, parada kontyngentu ZEA, Dzień republiki kontyngentu ZEA, narendra modi, Pranab Mukherjee, Brama Indii, 26 stycznia, korona Abu Dhabi książę, książę koronny Abu Zabi, dzień republiki, 26 stycznia, szczyt Rady Współpracy Zatoki Perskiej, kraje Zatoki Perskiej, relacje z Zatoką indyjską, indyjskie wiadomości ekspresowe,Szejk Mohammed bin Zayed al Nahyan przed spotkaniem z premierem Narendrą Modi w Delhi w środę. (Źródło: Reuters)

Osiem miesięcy po tym, jak Indie przetestowały urządzenie nuklearne w maju 1974 r., sprowadzając na siebie międzynarodowe potępienie, otrzymały wsparcie z nieoczekiwanego kręgu. We wspólnym komunikacie wydanym podczas pięciodniowej wizyty państwowej prezydenta szejka Zayeda ibn Sultana al-Nahyana Indie i Zjednoczone Emiraty Arabskie podkreśliły potrzebę intensywnego rozwoju energetyki jądrowej we wszystkich krajach.







Wizyta oznaczała rozwój niezwykłej sympatycznej wzajemności i intymności między dwoma krajami, napisał Ajay N Jha z JNU’s Center for Studies in Diplomacy w redagowanym tomie West Asia and India’s Foreign Policy (Deep & Deep Publications, 1992). Poparcie szejka Zayeda pojawiło się w czasie, gdy Pakistan głośno krytykował testy, a Grupa Dostawców Jądrowych została utworzona w opozycji do indyjskich testów.

OBEJRZYJ WIDEO | Abu Zabi Koronny Świadkowie Parady Dnia Republiki, indyjska potęga wojskowa na pokazie



Czterdzieści dwa lata później szejk Mohammed bin Zayed Al Nahyan, syn założyciela ZEA i księcia koronnego Abu Zabi, będzie głównym gościem obchodów 68. Dnia Republiki, co jest postrzegane jako całkowity reset stosunków Indii z Zatoką.

W ciągu ostatnich czterech i pół dekad Indie zorientowały się, że ich stosunki z ZEA opierają się na czterech filarach – handlu i handlu, bezpieczeństwie energetycznym, bezpieczeństwie i obronie oraz dobrobycie społeczności emigrantów. Tymczasem trajektoria związku przemierzyła zarówno grzbiety nadziei, jak i doliny straconego czasu i możliwości.



W latach 1976-1980, kiedy wiceprezydent Hamid Ansari był ambasadorem Indii w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, prezydent Fakhruddin Ali Ahmed odwiedził w 1976 r., a minister spraw zagranicznych Atal Bihari Vajpayee podczas reżimu Janaty. Punktem kulminacyjnym była wizyta premier Indiry Gandhi w 1981 r., kiedy ówczesna ambasador Indii Lalit Mansingh, jak wspomina, powitały ją tłumy większe niż te, które normalnie pojawiałyby się w imieniu przywódców Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jednym z powodów było to, że społeczność indyjska liczyła około 4,5 lakh, podczas gdy miejscowi mieli tylko około 2,5 lakh.

OBEJRZYJ WIDEO | Premier Modi, minister obrony Powitanie Główny Gość Dnia Republiki Abu Zabi Książę Koronny Szejk Mohammed Bin Zayed



Wizyta Indiry wywołała duże zainteresowanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zaproponowała atrakcyjne warunki inwestycji w Indiach — od 26 do 40 procent udziałów kapitałowych w spółkach joint venture — lokalnym biznesmenom zasypanym petrodolarami. Premierowi pozwolono położyć kamień węgielny pod meczet budowany przez społeczność indyjską na działce podarowanej przez członków rodziny królewskiej ZEA. To był dla nich znaczący gest, aby pozwolić kobiecie położyć kamień węgielny pod meczet, powiedział Mansingh, który był ambasadorem w latach 1980-1983.

Indianie byli postrzegani jako zdyscyplinowana i pracowita społeczność w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, powiedział Mansingh. W rzeczywistości jeden z władców Sharjah, Sheikh Sultan, został wychowany przez nianię z Kerali i potrafił mówić po maljalam. Był jednym z najbardziej proindyjskich liderów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, spotkała go też Indira.



Stosunki Indii z ZEA nie były jednak w stanie spełnić jej obietnicy. Po 1981 roku Hindusi nadal jeździli tam do pracy i mieszkali, a Indie importowały ropę, ale New Delhi nie podało inicjatyw mających na celu przyciągnięcie inwestycji. W tych samych latach Pakistan zainwestował wielki wysiłek dyplomatyczny w kraje Zatoki Perskiej, w tym w ZEA. Początki dokonane przez premiera Zulfiqara Ali Bhutto zostały podjęte przez generała Zia-ul Haqa, nawet gdy Indie trzymały się z dala.

OBEJRZYJ WIDEO | Wojskowi, którzy przeprowadzili ataki chirurgiczne LoC udekorowane nagrodami galanterii



Zjednoczone Emiraty Arabskie były jednym z najgłośniejszych krajów Zatoki Perskiej ze swoimi obawami, gdy Masdżid Babri został zburzony w 1992 r. – co doprowadziło do odroczenia wizyty ówczesnego ministra stanu (spraw zewnętrznych) RL Bhatii i umieszczenia w zamrażarce ewentualnej wizyty przez premiera PV Narasimha Rao. W swojej książce India's Foreign Policy in the 21st Century, profesor studiów nad Azją Zachodnią w JNU, prof. AK Pasha, napisał, że szczyt Rady Współpracy Państw Zatoki w Abu Dhabi w grudniu 1992 roku nazwał wyburzenie aktem świętokradztwa i aktem niewybaczalnym, a nawet umiarkowani członkowie GCC, tacy jak Zjednoczone Emiraty Arabskie musiały się dostosować, ponieważ żaden kraj muzułmański nie chciał być postrzegany jako sprzeciw wobec muzułmanów.

Mniej więcej w tym czasie Organizacja Współpracy Islamskiej (OIC, wówczas Organizacja Konferencji Islamskiej) zaczęła wydawać deklaracje w sprawie Kaszmiru, a ZEA stały się ich stroną. New Delhi było zdenerwowane.



W 1999 roku, kiedy porywacze IC-814 polecieli samolotem do Dubaju, Indie oparły się na ZEA przez Stany Zjednoczone, aby negocjować uwolnienie zakładników. Władzom w Dubaju udało się przekonać porywaczy do uwolnienia 27 spośród 180-ciu pasażerów, napisał były minister spraw zagranicznych JN Dixit w swojej książce India-Pakistan in War and Peace, dodając, że władze ZEA być może nie chciały się w to angażować. skomplikowane negocjacje.

Wielu uważa, że ​​to właśnie po tym epizodzie Indie postanowiły poważnie potraktować relacje w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Chciała zintensyfikować współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa, zwłaszcza w świetle doniesień, że Dawood Ibrahim i niektórzy z jego popleczników uciekli do Zjednoczonych Emiratów Arabskich po atakach w Bombaju w 1993 roku. Minister spraw wewnętrznych L. K. Advani odwiedził go w 2001 r., ale tempo współpracy pozostawało powolne ze względu na wpływ Pakistanu na ZEA.

Więzi handlowe radziły sobie lepiej niż polityczne – pomimo pewnych wyzwań, z jakimi zmierzyli się Etisalat i Emaar w kontaktach z rządem indyjskim. W rzeczywistości jednym z kluczowych powodów, dla których wizyta premiera Manmohana Singha nie mogła się odbyć w 2013 roku, były kwestie dotyczące tych dużych inwestorów.

Mimo to handel dwustronny, wyceniany na 180 milionów dolarów rocznie w latach 70., wynosi dziś około 50 miliardów dolarów, co czyni ZEA trzecim największym partnerem handlowym Indii w latach 2015-16 po Chinach i USA. Zjednoczone Emiraty Arabskie są drugim co do wielkości kierunkiem eksportu Indii, z eksportem ponad 30 miliardów dolarów w latach 2015-16. Dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich Indie były największym partnerem handlowym w 2015 roku — ponad 28 miliardów dolarów w handlu innymi niż ropą.

Według stanu na marzec 2016 r. szacowana inwestycja ZEA w Indiach wynosi 8 miliardów dolarów — około 4,03 miliarda dolarów to bezpośrednie inwestycje zagraniczne, reszta to inwestycje portfelowe. Zjednoczone Emiraty Arabskie są dziesiątym największym inwestorem w Indiach pod względem BIZ.

Takie jest tło zaangażowania Indii w ZEA — poczynając od wizyty premiera Narendry Modiego w sierpniu 2015 r., następnie przez wizytę państwową księcia szejka Mohammeda bin Zayed Al Nahyana w lutym 2016 r., a teraz jego obecność na paradzie z okazji Dnia Republiki. Po raz pierwszy Indie przygotowały czerwony dywan w Dzień Republiki dla przywódcy, który nie jest ani głową państwa, ani szefem rządu. Ale MBZ, jak powszechnie nazywa się następcę tronu, jest następną generacją przywódców ZEA i jej przyszłym przywódcą — jak wyjaśnił indyjski dyplomata: Stawiamy na przyszłość… MBZ jest bardzo popularnym przywódcą nie tylko w Emiratach, ale w Zatoce jako całości.

W kontaktach z indyjskimi rozmówcami MBZ bardzo wspierał obawy Indii dotyczące terroryzmu, co znalazło odzwierciedlenie we wspólnych komunikatach z sierpnia 2015 r. i lutego 2016 r. oraz zacieśnionej współpracy między organami bezpieczeństwa.

W nadchodzących miesiącach obie strony będą opracowywać kompleksową umowę o partnerstwie strategicznym, pakt o współpracy w dziedzinie obronności i przepyszny fundusz inwestycyjny o wartości 75 miliardów dolarów na indyjską infrastrukturę (gdy zostanie podpisany). Czas pokaże, czy Indie mogą wykorzystać te możliwości.

Indyjski dyplomata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich podsumował sytuację: Wielu Arabów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich odwiedzało Bombaj podczas Raju; to było dla nich jak Paryż. Szczególnie zakochali się w deszczach, ponieważ pochodzili z pustyni. Przestali przychodzić w ciągu ostatnich kilku dekad. Czy wrócą? Wizyta księcia koronnego dotyczy ponownego budowania marki Indii.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: