Wyjaśnienie: Jak z biegiem czasu ewoluowała polityka Indii wobec Izraela i Palestyny?
Oświadczenie Indii w RB ONZ szuka równowagi między starymi więzami z Palestyną a rosnącymi stosunkami z Izraelem. Śledzenie podróży Indii przez najstarszy konflikt na świecie, od lat Nehru po reżim Modiego.

W poniedziałek stały przedstawiciel Indii przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, T S Tirumurti, złożył starannie spreparowane oświadczenie na otwartej debacie Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat eskalacji Przemoc izraelsko-palestyńska dążąc do zachowania równowagi między historycznymi związkami Indii z Palestyną a jej rozkwitającymi relacjami z Izraelem.
Oświadczenie, pierwsze, jakie Indie wypowiedziały w tej sprawie, wydaje się w sposób dorozumiany obarczać Izrael odpowiedzialnością za wywołanie obecnego cyklu przemocy poprzez ulokowanie jej początków we Wschodniej Jerozolimie, a nie w Gazie. Prośba, by obie strony powstrzymały się od prób jednostronnej zmiany istniejącego status quo, w tym we Wschodniej Jerozolimie i jej okolicach, wydaje się być przesłaniem dla Izraela na temat jego polityki osadniczej.
Biuletyn Informacyjny| Kliknij, aby uzyskać najlepsze objaśnienia dnia w swojej skrzynce odbiorczej
W oświadczeniu podkreślono również, że należy respektować historyczne status quo w świętych miejscach Jerozolimy, w tym na Haraml al Sharif/Wzgórzu Świątynnym. Strona administrowana przez Jordanię jest czczona zarówno w islamie, jak i judaizmie. Żydowscy czciciele nie mają wstępu do środka, ale często próbują wejść siłą.
Równowaga była widoczna w ostrym potępieniu masowych wystrzeliwania rakiet ze Strefy Gazy na cele cywilne w Izraelu, ale nie ataków izraelskich w Strefie Gazy; zwyczajowe pomijanie od 2017 r. wszelkich odniesień do Wschodniej Jerozolimy jako stolicy państwa palestyńskiego; oraz dzielenie wyrazów na Haram Al Sharif/Wzgórze Świątynne, zrównujące roszczenia Izraela i Palestyny.
Indyjska polityka wobec najdłużej trwającego konfliktu na świecie przeszła od jednoznacznie pro-Palestyny przez pierwsze cztery dekady do pełnego napięcia balansowania z trzydziesięcioletnimi przyjaznymi więzami z Izraelem. W ostatnich latach stanowisko Indii postrzegane jest również jako proizraelskie.
Od Nehru do Rao
Równoważenie zaczęło się od decyzji Indii o normalizacji stosunków z Izraelem w 1992 roku, która nastąpiła w kontekście rozpadu Związku Radzieckiego i ogromnych zmian w geopolityce Azji Zachodniej w związku z pierwszą wojną w Zatoce Perskiej w 1990 roku. , Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP) straciła wiele ze swoich wpływów w świecie arabskim, stając po stronie Iraku i Saddama Husajna w okupacji Kuwejtu.
Otwarcie indyjskiej ambasady w Tel Awiwie w styczniu 1992 roku oznaczało koniec czterdziestu lat zimnego ramienia Izraela, ponieważ uznanie Izraela przez Indie w 1950 roku było pomniejszone o pełne powiązania dyplomatyczne.
Rozumowanie premiera Jawaharlala Nehru dla decyzji o uznaniu Izraela było takie, że był to ustalony fakt, a nieuznanie tego spowodowałoby urazę między dwoma członkami ONZ. Ale przez długi czas wszystko, co można było pokazać w stosunkach dwustronnych, to konsulat w Bombaju, założony w 1953 roku, głównie w celu wydawania wiz indyjskiej społeczności żydowskiej i chrześcijańskim pielgrzymom. To również zostało zamknięte w 1982 roku, kiedy Indie wydaliły konsula generalnego za krytykę indyjskiej polityki zagranicznej w wywiadzie prasowym. Pozwolono na ponowne otwarcie dopiero sześć lat później.
W 1948 roku Indie były jedynym państwem niearabskim spośród 13 krajów, które głosowały przeciwko planowi podziału Palestyny przez ONZ na Zgromadzeniu Ogólnym, które doprowadziło do powstania Izraela. Uczeni przypisują różne powody rozbioru Indii wzdłuż linii religijnych; jako nowy naród, który właśnie zrzucił swoje kolonialne jarzmo; solidarność z narodem palestyńskim, który zostanie wywłaszczony; i odeprzeć plan Pakistanu izolowania Indii od Kaszmiru. Później ważnym czynnikiem stała się zależność energetyczna Indii od krajów arabskich, podobnie jak nastroje samych muzułmańskich obywateli Indii.

Indie i OWP
Stosunki z Palestyną były prawie artykułem wiary w indyjskiej polityce zagranicznej przez ponad cztery dekady. Na 53. sesji ONZ Indie były współsponsorami projektu rezolucji w sprawie prawa Palestyńczyków do samostanowienia. W wojnach 1967 i 1973 Indie zaatakowały Izrael jako agresor. W latach siedemdziesiątych Indie stanęły za OWP i jej przywódcą Jaserem Arafatem jako jedyny i legalny przedstawiciel narodu palestyńskiego.
W 1975 roku Indie jako pierwszy kraj niearabski uznał OWP za jedynego przedstawiciela narodu palestyńskiego i zaprosiły ją do otwarcia biura w Delhi, któremu przyznano status dyplomatyczny pięć lat później. W 1988 roku, kiedy OWP ogłosiła niepodległe państwo Palestyna ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie, Indie natychmiast przyznały jej uznanie. Arafat był przyjmowany jako głowa państwa za każdym razem, gdy odwiedzał Indie.
Cztery lata po tym, jak rząd Narasimha Rao ustanowił misję dyplomatyczną w Tel Awiwie, Indie otworzyły przedstawicielstwo w Gazie, które później przeniosło się do Ramallah, gdy ruch palestyński podzielił się między Hamas (który przejął kontrolę nad Gazą) i OWP. New Delhi pozostało zdecydowanie po stronie OWP, która była postrzegana jako gotowa na rozwiązanie polityczne, i zaakceptowała rozwiązanie dwupaństwowe.
Indie głosowały za rezolucją Zgromadzenia Ogólnego ONZ z października 2003 roku przeciwko budowie przez Izrael muru oddzielającego. Głosował za tym, aby Palestyna została pełnoprawnym członkiem UNESCO w 2011 roku, a rok później był współsponsorem rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która umożliwiła Palestynie stanie się nieczłonkowskim państwem-obserwatorem w ONZ bez prawa głosu. Indie poparły również umieszczenie flagi palestyńskiej na terenie ONZ we wrześniu 2015 roku.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniem
Zmiany po 2014 roku
Przez dwie i pół dekady od 1992 r. stosunki indyjsko-izraelskie nadal się rozwijały, głównie dzięki umowom obronnym oraz w sektorach takich jak nauka i technologia oraz rolnictwo. Ale Indie nigdy w pełni nie uznały tego związku.
Odbyło się kilka głośnych wizyt i wszystkie miały miejsce, gdy urząd sprawował kierowany przez BJP NDA-1 pod przewodnictwem premiera Atala Bihari Vajpayee. Izrael to ideał Hindutvy: silne państwo, które twardo radzi sobie z terrorystami. Już w latach 70. poprzedniczka BJP, Jana Sangh, argumentowała za powiązaniami z Izraelem.
W 2000 r. LK Advani został pierwszym indyjskim ministrem, który złożył wizytę w Izraelu, aw tym samym roku Jaswant Singh odwiedził go jako minister spraw zagranicznych. W tym samym roku oba kraje powołały wspólną komisję antyterrorystyczną. A w 2003 roku Ariel Sharon został pierwszym premierem Izraela, który odwiedził Indie.
W ciągu 10 lat urzędowania UPA, balansowanie nasiliło się, a Mahmoud Abbas, szef Autonomii Palestyńskiej, która administruje Zachodnim Brzegiem, odwiedził w 2005, 2008, 2010 i 2012 roku.
To właśnie podczas NDA-2 rząd premiera Narendry Modi postanowił przejąć pełną odpowiedzialność za stosunki z Izraelem. Pierwszą oznaką nowej fazy było wstrzymanie się Indii w Radzie Praw Człowieka ONZ w sprawie rezolucji z zadowoleniem przyjmując sprawozdanie Wysokiego Komisarza HRC. W raporcie stwierdzono, że posiada dowody rzekomych zbrodni wojennych popełnionych przez siły izraelskie i Hamas podczas nalotów na Gazę w 2014 r., w których zginęło ponad 2000 osób.
Wstrzymanie się było rzucające się w oczy, ponieważ w 2014 roku Indie głosowały za rezolucją, na mocy której wszczęto śledztwo UNHRC. W 2016 r. Indie ponownie wstrzymały się od głosu w sprawie rezolucji UNHRC przeciwko Izraelowi. Ale wielką zmianą był status historycznego miasta, do którego pretendują zarówno Izrael, jak i Palestyna.
Wschodnia Jerozolima
Wizyta szefa OWP Mahmuda Abbasa w 2017 roku stała się dla New Delhi okazją do zasygnalizowania istotnej zmiany. Do tego czasu w różnych oświadczeniach, wyrażając poparcie dla rozwiązania dwupaństwowego, Indie zawsze zawierały linię poparcia dla Wschodniej Jerozolimy jako stolicy państwa palestyńskiego.
Odniesienie do Wschodniej Jerozolimy zaginęło w oświadczeniu Modiego podczas wizyty Abbasa. Pranab Mukherjee, który w 2015 roku został pierwszym prezydentem Indii, który odwiedził Izrael, z pierwszym przystankiem w Ramallah, również potwierdził stanowisko Indii w sprawie miasta jako stolicy niepodległej Palestyny.
W lutym 2018 roku Modi został pierwszym premierem Indii, który odwiedził Izrael. Jego trasa nie obejmowała Ramallah. Słowem wtedy było, że Indie odcisnęły wyraz od relacji Izrael-Palestyna i zajmą się każdą z osobna. Tymczasem Indie nadal poprawiają stosunki z krajami arabskimi, zwłaszcza z Arabią Saudyjską i ZEA, i czują się usprawiedliwione decyzją niektórych państw arabskich o poprawie stosunków z Izraelem.
| Jak izraelska żelazna kopuła przechwytuje rakietyAkt bilansujący
W rzeczywistości dehypenhacja jest w rzeczywistości ostrożnym balansowaniem, ponieważ Indie przesuwają się z jednej strony na drugą, gdy wymaga tego sytuacja. Na przykład, nawet gdy wstrzymały się od głosu w UNESCO w grudniu 2017 roku, Indie głosowały za rezolucją Zgromadzenia Ogólnego sprzeciwiającą się uznaniu przez administrację Trumpa Jerozolimy jako izraelskiej stolicy.
Na 46. sesji UNHRC w Genewie na początku tego roku Indie głosowały przeciwko Izraelowi w trzech rezolucjach – jednej w sprawie prawa narodu palestyńskiego do samostanowienia, drugiej w sprawie izraelskiej polityki osadnictwa i trzeciej w sprawie sytuacji w zakresie praw człowieka na Golanie Wysokości. Wstrzymała się w czwartej sprawie, w której poprosiła o raport UNHRC na temat sytuacji praw człowieka w Palestynie, w tym we Wschodniej Jerozolimie.
W lutym Międzynarodowy Trybunał Karny przyznał jurysdykcję do prowadzenia dochodzeń w sprawie naruszeń praw człowieka na terytoriach palestyńskich, w tym na Zachodnim Brzegu iw Strefie Gazy, i uznał za sprawców izraelskie siły bezpieczeństwa i Hamas. Premier Netanjahu chciał, aby Indie, które nie uznają MTK, opowiedziały się przeciwko niemu w tej sprawie, i był zaskoczony, gdy się nie pojawił.
Dzieje się tak, ponieważ samo zachowanie równowagi w Indiach jest nieustanną pracą postępu. Nie inaczej jest z najnowszym stwierdzeniem. Chociaż nie była pro Palestyna, nie podobała się Izraelowi. Netanjahu napisał na Twitterze swoje podziękowania wszystkim krajom, które zdecydowanie opowiadały się za Izraelem i jego prawem do samoobrony przed atakami terrorystycznymi, umieszczając wszystkie swoje flagi. Nie było wśród nich Tricolora.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: