Wyjaśnienie: Jak opłacalne jest rolnictwo w Indiach? Oto, co pokazują dane
Rząd twierdzi, że jego reformy ustawy ułatwią rolnikom sprzedaż produktów prywatnym graczom. Jak opłacalne jest obecnie rolnictwo i jak mocno jest uregulowany sektor? Tak pokazują dane.

Dążenie rządu do zreformowania indyjskiego sektora rolnego podzieliło opinie i wywołało debatę na temat stanu indyjskiego rolnictwa. W kontekście tej debaty na uwagę zasługują dwie długoletnie cechy indyjskiego rolnictwa.
Po pierwsze, indyjskie rolnictwo jest wysoce nieopłacalne. Po drugie, jest ściśle regulowane przez rząd i chronione przed wolną grą sił rynkowych.
Według rządu nowe rachunki minęły Parlament stara się ułatwić rolnikom sprzedaż i produkcję dla sektora prywatnego. Istnieje nadzieja, że liberalizacja sektora i umożliwienie większej gry sił rynkowych sprawi, że indyjskie rolnictwo będzie wydajniejsze i bardziej opłacalne dla rolników.
W tym kontekście ważne jest zrozumienie niektórych podstaw indyjskiego rolnictwa.
Holdingi, dochody i zadłużenie
W czasach Niepodległości około 70% siły roboczej Indii (nieco mniej niż 100 milionów) było zatrudnionych w sektorze rolnym. Nawet w tym czasie rolnictwo i działalność sojusznicza stanowiły około 54% dochodu narodowego Indii. Z biegiem lat udział rolnictwa w produkcji krajowej gwałtownie spadł. W latach 2019-20 było to niespełna 17% (w ujęciu wartości dodanej brutto).
A jednak odsetek Hindusów zajmujących się rolnictwem spadł z 70% do zaledwie 55% (wykres 1). Jak zauważa Komitet ds. Podwojenia Dochodów Rolników (2017), zależność siły roboczej na obszarach wiejskich od rolnictwa w zakresie zatrudnienia nie zmniejszyła się proporcjonalnie do zmniejszającego się wkładu rolnictwa w PKB.

Istotną statystyką jest odsetek bezrolnych robotników (wśród osób zatrudnionych w tym sektorze), ponieważ odzwierciedla rosnący poziom zubożenia. Wzrósł z 28% (27 mln) w 1951 r. do 55% (144 mln) w 2011 r.
Podczas gdy liczba osób zależnych od rolnictwa rosła z biegiem lat, średnia wielkość gospodarstw ziemskich gwałtownie się zmniejszyła — nawet do tego stopnia, że nie są one opłacalne dla wydajnej produkcji. Dane pokazują, że 86% wszystkich gospodarstw ziemskich w Indiach jest małych (od 1 do 2 hektarów) i marginalnych (mniej niż 1 hektar — mniej więcej pół boiska piłkarskiego). Średnia wielkość wśród gospodarstw marginalnych wynosi zaledwie 0,37 ha.
Przeczytaj także | Wyjaśnienie: W trzech rozporządzeniach przepisy, które niepokoją protestujących rolników
Według badania przeprowadzonego w 2015 r. przez Ramesha Chanda, obecnie członka Niti Aayog, działka mniejsza niż 0,63 ha nie zapewnia wystarczających dochodów, aby utrzymać się powyżej granicy ubóstwa.
Łączny rezultat kilku takich nieefektywności jest taki, że większość indyjskich rolników jest mocno zadłużona (wykres 2). Dane pokazują, że 40% z 24 lakh gospodarstw domowych, które działają na gruntach mniejszych niż 0,01 ha, jest zadłużonych. Średnia kwota to 31 000 rupii.
Dobrym powodem, dla którego tak duża część rolników jest tak zadłużona, jest fakt, że rolnictwo indyjskie – w większości – jest nieopłacalne. Wykres 3 przedstawia szacunkowe miesięczne dochody gospodarstwa rolnego w czterech bardzo różnych stanach, a także liczbę obejmującą wszystkie Indie.
Niektóre z najbardziej zaludnionych stanów, jak Bihar, Bengal Zachodni i Uttar Pradesh, mają bardzo niski poziom dochodów i bardzo wysoki odsetek zadłużenia. A nawet stosunkowo zamożniejsze państwa mają dość wysoki poziom zadłużenia.
Kupowanie sprzedawanie
Innym sposobem zrozumienia trudnej sytuacji rolników w stosunku do reszty gospodarki jest przyjrzenie się Warunkom Handlu pomiędzy rolnikami i nierolnikami. „Warunki handlu” to stosunek między cenami płaconymi przez rolników za swoje nakłady a cenami, jakie rolnicy otrzymują za ich produkcję, wyjaśnił Himanshu, profesor ekonomii w JNU. W związku z tym 100 jest punktem odniesienia. Jeśli ToT wynosi mniej niż 100, oznacza to, że rolnicy są w gorszej sytuacji. Jak pokazuje wykres 4, ToT gwałtownie poprawiło się w latach 2004-05 i 2010-11, przekraczając granicę 100, ale od tego czasu sytuacja rolników uległa pogorszeniu.
Kluczową zmienną w debacie jest rola minimalnych cen wsparcia. Wielu protestujących obawia się, że rządy wycofają system członków parlamentu. MSP to cena, po której rząd kupuje plony od rolnika. Przez lata członkowie parlamentu osiągnęli kilka celów. Zmusili rolników do produkcji kluczowych upraw niezbędnych do osiągnięcia podstawowej samowystarczalności w zakresie zbóż. Dostawcy usług płatniczych zapewniają rolnikom gwarantowane ceny i pewny rynek oraz chronią ich przed wahaniami cen. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ większość rolników nie jest odpowiednio poinformowana.
Ale chociaż MSP ogłoszono dla około 23 upraw, faktyczne zamówienia dotyczą bardzo niewielu upraw, takich jak pszenica i ryż. Co więcej, odsetek zamówień jest bardzo zróżnicowany w poszczególnych stanach (wykres 5). W rezultacie rzeczywiste ceny rynkowe — to, co otrzymują rolnicy — są często poniżej MSP.
Czytaj | PB Mehta wyjaśnia, dlaczego rząd nie powinien był wystawiać rachunków na farmy
Inne zmienne
Te trendy dochodów, zadłużenia i zakupów są dostosowane do migracji międzypaństwowej. Wykres 6 pokazuje stany, w których migracja jest największa.
Wreszcie rząd ma nadzieję, że te reformy, w tym złagodzenie zapasów artykułów spożywczych, pobudzą przemysł przetwórstwa spożywczego. Badanie RBI (patrz Wykres 7) wykazało, że Indie mają duże pole do rozwoju w tym zakresie oraz generowania zatrudnienia i dochodów.
Ekspresowe wyjaśnieniejest teraz włączonyTelegram. Kliknij tutaj, aby dołączyć do naszego kanału (@ieexplained) i bądź na bieżąco z najnowszymi
Artykuł po raz pierwszy ukazał się w wydaniu drukowanym 24 września 2020 r. pod tytułem „Po prostu: rolnik — raport z pola”.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: