Wyjaśnienie: Czym jest epidemia „morskiego smarkacza” w Turcji i jaki może mieć wpływ na ekosystem morski?
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że zostaną podjęte znaczne kroki w celu rozwiązania problemu i ochrony mórz tego kraju. Ale czym jest „morski smar” i jak spowodował obecny kryzys?

W Turcji narastają obawy o środowisko związane z akumulacją „morskiej smarki”, oślizgłej warstwy szarego lub zielonego szlamu w morzach tego kraju, która może spowodować znaczne szkody w ekosystemie morskim.
Na tureckim Morzu Marmara, które łączy Morze Czarne z Morzem Egejskim, doszło do największego wybuchu „morskiego smarkacza”. Szlam został również zauważony w przyległych morzach Czarnym i Egejskim.
Ponieważ śluzowata warstwa rozprzestrzenia się po morzach kraju, pojawiają się pilne wezwania do rozwiązania kryzysu.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że zostaną podjęte znaczne kroki w celu rozwiązania problemu i ochrony mórz tego kraju. Ale czym jest „morski smar” i jak spowodował obecny kryzys? Wyjaśniamy.
Co powoduje „morski smar” na morzach Turcji?
„Smark” to śluz morski, który powstaje, gdy glony są przeładowane składnikami odżywczymi w wyniku zanieczyszczenia wody w połączeniu ze skutkami zmiany klimatu. Przeładowanie składnikami odżywczymi występuje, gdy glony ucztują na ciepłe dni spowodowane globalnym ociepleniem. Problem dodatkowo pogłębia zanieczyszczenie wody.
Eksperci ds. środowiska twierdzą, że nadprodukcja fitoplanktonu spowodowana zmianami klimatycznymi i niekontrolowanym wyrzucaniem do mórz domowych i przemysłowych odpadów doprowadziła do obecnego kryzysu.
Gruba, śluzowata warstwa materii organicznej, która wygląda jak lepka, brązowa i pienista substancja, rozprzestrzeniła się w morzu na południe od Stambułu, a także pokryła porty i wybrzeża.
Erdogan powiedział, że zrzucanie ścieków do morza wraz ze wzrostem temperatury powoduje kryzys. Obwiniał o wybuch nieoczyszczonej wody z miast takich jak Stambuł, w którym mieszka 16 milionów ludzi, do mórz.
Epidemia „morskiego smarkacza” została po raz pierwszy odnotowana w tym kraju w 2007 roku. Wtedy też zaobserwowano go na Morzu Egejskim w pobliżu Grecji. Ale obecna epidemia na Morzu Marmara jest zdecydowanie największa w historii kraju.
Biuletyn Informacyjny| Kliknij, aby uzyskać najlepsze objaśnienia dnia w swojej skrzynce odbiorczej
Jak bardzo kryzys może wpłynąć na ekosystem morski?
Rozwój śluzu, który niczym brązowa flegma unosi się na powierzchni morza, stanowi poważne zagrożenie dla morskiego ekosystemu kraju. Nurkowie powiedzieli, że spowodował masową śmierć wśród populacji ryb, a także zabił inne organizmy wodne, takie jak koralowce i gąbki.
Śluz pokrywa teraz powierzchnię morza i rozprzestrzenił się również na głębokość 80-100 stóp pod powierzchnią. Jeśli nie zostanie to sprawdzone, może opaść na dno i zakryć dno morskie, powodując poważne szkody w ekosystemie morskim.
Z biegiem czasu może zatruć wszystkie organizmy wodne, w tym ryby, kraby, ostrygi, małże i rozgwiazdy.
Oprócz życia wodnego, epidemia „morskiego smarkacza” wpłynęła również na źródła utrzymania rybaków. Powiedzieli, że szlam gromadzi się w ich sieciach, przez co są tak ciężkie, że pękają lub gubią się. Ponadto śluz powlekający sznurki sprawia, że sieci są widoczne dla ryb i trzymają je z dala.
Niektórzy rybacy zwracali również uwagę, że problem istnieje już od dłuższego czasu, a życie wodne jest zatruwane przez wyrzucanie odpadów i globalne ocieplenie. Z biegiem lat ich połowy znacznie się zmniejszyły, a w morzu było mniej ryb. To spotęgowało kryzys gospodarczy dla rybaków.
Niektórzy eksperci ostrzegają również, że „smark” może wywołać epidemie chorób przenoszonych przez wodę, takich jak cholera, w miastach takich jak Stambuł.
Ekolodzy powiedzieli, że brunatny śluz unoszący się w morzach Turcji jest oznaką tego, jak ekosystem morski może zostać uszkodzony i jaki może mieć wpływ na środowisko jako całość, jeśli nie zostaną podjęte poważne kroki w celu rozwiązania podwójnego kryzysu zanieczyszczenia i globalnego ogrzewanie.
| Czy działa przeciwgradowe są odpowiedzią na problem Himachal dotyczący uszkodzeń upraw spowodowanych gradobiciem?Jakie kroki podejmuje Turcja w celu rozwiązania kryzysu?
Prezydent Erdogan powiedział, że zostaną podjęte kroki w celu uratowania naszych mórz przed tą plagą śluzową, prowadzącą do Morza Marmara. Obawiam się, że jeśli to rozszerzy się na Morze Czarne… kłopoty będą ogromne. Musimy podjąć ten krok bez zwłoki, cytował go BBC.

Turecki minister środowiska Murat Kurum powiedział, że całe Morze Marmara zostanie przekształcone w obszar chroniony. Ponadto podejmowane są kroki w celu zmniejszenia zanieczyszczenia i poprawy oczyszczania ścieków z miast i statków przybrzeżnych.
Mamy nadzieję, że razem będziemy chronić naszą Marmarę w ramach planu zarządzania katastrofami. W ciągu trzech lat podejmiemy wszystkie niezbędne kroki i wspólnie zrealizujemy projekty, które uratują nie tylko teraźniejszość, ale i przyszłość – cytował Kurum w „The Guardian”.
Powiedział również, że we wtorek rozpoczyna się największa turecka operacja oczyszczania obszarów morskich, i wezwał lokalnych mieszkańców, artystów i organizacje pozarządowe do połączenia rąk w celu udzielenia pomocy. Powiedział ponadto, że Turcja planuje obniżyć poziom azotu w morzu o 40%, co pomogłoby w rozwiązaniu kryzysu.
Jednak nie wszyscy są przekonani, zwłaszcza po tym, jak koalicja rządząca Erdogana odrzuciła propozycję głównej opozycyjnej partii CHP powołania komisji parlamentarnej do zbadania kryzysu smarków morskich.
Ali Oztunc, prawodawca z CHP, wezwał rząd Erdogana do zatwierdzenia porozumienia paryskiego w sprawie zmian klimatu, które ma na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla i obniżenie temperatur na świecie.
Morze Marmara jest morzem śródlądowym, ale niestety staje się śródlądową pustynią z powodu niewłaściwej polityki środowiskowej, powiedział AFP, dodając, że rząd powinien nałożyć surowe kary na zakłady utylizacji odpadów, które nie przestrzegają przepisów.
Mustafa Sari, dziekan wydziału morskiego Uniwersytetu Bandırma Onyedi Eylül, powiedział Al Jazeerze, że ostrzegał przed kryzysem ponad rok temu, ale nic nie zostało zrobione. Zwrócił uwagę, że nieprzetworzone odpady i spływy rolnicze są od dziesięcioleci wylewane prosto do morza. Od 40 lat robi się to źle. Nie ma jednej konkretnej przyczyny, ale wiele problemów. Wszyscy są winni. To ostatnie ostrzeżenie, że musimy coś z tym zrobić – powiedział.
Rosną również obawy związane z megaprojektem prezydenta Erdogana dotyczącym kanału w Stambule o wartości 15 miliardów dolarów, którego celem jest wykopanie prawie 17-kilometrowego kanału między Morzem Czarnym a Morzem Marmara. Ekolodzy argumentowali, że ruch ten może poważnie uszkodzić i tak już chory ekosystem morski.
Profesor Bayram Ozturk z Turkish Marine Research powiedział BBC, że bez nowych inwestycji w oczyszczanie i oczyszczanie ścieków wypompowywanych ze Stambułu nie byłoby długoterminowego rozwiązania kryzysu.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: