Wyjaśnienie: dlaczego długi podatkowe byłego monarchy wywołały burzę w Hiszpanii
83-letni hiszpański król był świadkiem znacznej erozji swojego wizerunku publicznego w ostatnich latach i abdykował w 2014 roku, aby przekazać tron swojemu synowi, obecnemu władcy, królowi Filipowi VI.

Były monarcha Hiszpanii Juan Carlos I, który przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich od sierpnia zeszłego roku po tym, jak ogarnął go szereg skandali, zapłacił blisko 4,4 miliona euro krajowej agencji podatkowej, aby spróbować uniknąć pozwu jego należności.
83-letni hiszpański król był świadkiem znacznej erozji swojego wizerunku publicznego w ostatnich latach i abdykował w 2014 roku, aby przekazać tron swojemu synowi, obecnemu władcy, królowi Filipowi VI.
Królewski dług podatkowy
Hiszpańska gazeta El País, która ujawniła tę historię, poinformowała w piątek, że emerytowany król dokonał drugiej płatności na rzecz organów podatkowych z tytułu niezadeklarowanych dochodów, które otrzymywał przez kilka lat, w ciągu trzech miesięcy od dokonania pierwszej takiej wpłaty.
W oświadczeniu jego prawnik powiedział, że dobrowolne rozliczenie podatku o wartości 4,4 mln euro, które obejmowało odsetki i grzywny, było związane z podróżami i innymi wydatkami poniesionymi przez fundację, z której skorzystał były król, jak wynika z raportu Reutersa. Fundacja z siedzibą w Liechtensteinie należała do dalekiego kuzyna Juana Carlosa i podobno opłacała loty prywatnymi odrzutowcami o wartości 8 milionów euro – zaliczanych do dochodu byłego władcy podlegającego opodatkowaniu.
Według El País, pierwsza płatność dokonana w grudniu była warta ponad 678 000 euro, w tym odsetki i grzywny, i była związana z śledztwem prowadzonym przez hiszpańskiego prokuratora generalnego, badającego zarzuty dotyczące nielegalnych transakcji kartą kredytową dokonanych przez króla po jego abdykacji w 2014 r. na kontach nie w jego imieniu. Według raportu, płatność ta oznaczała przyznanie się byłego króla do oszustwa, ale uchroniła go przed oskarżeniem o pranie brudnych pieniędzy, usuwając w ten sposób przeszkody w powrocie do Hiszpanii.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniemKontrowersje z udziałem byłego króla
Juan Carlos I, powszechnie uważany za ochronę rodzącej się demokracji w Hiszpanii po śmierci dyktatora Francisco Franco w 1975 roku, odnotował spadek jego popularności z powodu mnóstwa skandali z udziałem rodziny królewskiej.
Kontrowersyjna wyprawa na słonie do Afryki w 2012 roku, kiedy Hiszpania przeżywała kryzys gospodarczy, znacznie nadszarpnęła jego reputację. Jego wizerunek również doznał ciosu, gdy pojawiły się doniesienia o rzekomym związku pozamałżeńskim z Corinną zu Sayn-Wittgenstein, niemiecką bizneswoman. Mówi się, że te wydarzenia doprowadziły go do abdykacji w 2014 roku, oddając tron synowi Felipe, który miał czystszy wizerunek.
Jego transakcje finansowe są obecnie przedmiotem kilku innych dochodzeń, z których jedno dotyczy rzekomych łapówek o wartości 100 milionów dolarów otrzymanych za zbudowanie szybkiego pociągu w Arabii Saudyjskiej. Jako głowa państwa Juan Carlos cieszył się wcześniej immunitetem, ale po abdykacji może zostać pociągnięty do odpowiedzialności.
W marcu zeszłego roku król Filip VI zrzekł się spadku po Juan Carlos po wybuchu skandalu w Arabii Saudyjskiej i pozbawił ojca roczny dodatek pałacowy w wysokości około 200 000 euro.
Inni członkowie hiszpańskiej rodziny królewskiej również byli w przeszłości uwikłani w oszustwa. Córka Juana Carlosa, księżniczka Cristina i jej mąż Iñaki Urdangarin byli uwikłani w kontrowersje w 2016 roku po tym, jak Urdangarin został skazany za defraudację około 6,2 miliona euro funduszy publicznych i wysłany do więzienia. Księżniczka straciła tytuł księżnej Palmy podczas śledztwa, ale sama została uniewinniona.
| Gen Franco i ekshumacja brutalnego etapu w historii HiszpaniiJak to może wpłynąć na rząd Hiszpanii
Mówi się, że rzekoma niewłaściwa sytuacja finansowa byłego króla wbija klin między koalicyjny rząd Hiszpanii, w którym socjaliści dzielą władzę z Podemos, twardolewicową partią, która otwarcie sprzeciwia się monarchii.
Socjalistyczny premier Pedro Sanchez był ostrożny, komentując rodzinę królewską. Jeśli chodzi o nieobywatelne zachowanie, odczuwam takie samo odrzucenie, jak większość obywateli Hiszpanii, powiedział Sanchez, ale pochwalił obecnego monarchę Filipa VI za jego przykładność i przejrzystość.
Gerardo Pisarello, parlamentarzysta z Podemos, nazwał haniebnym to, że Juan Carlos I dobrowolnie płacił urzędowi skarbowemu miliony, które powinien był zadeklarować wiele lat temu. Jego partia domaga się teraz zmian prawnych w celu zwiększenia nadzoru państwa nad tronem.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: