Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Jaipur Literature Festival 2021: Taran N Khan o swojej powieści Shadow City i być dziś pisarką

Autor jest jednym z prelegentów trwającej cyfrowej wersji Jaipur Literature Festival. W e-mailowym wywiadzie dla indianexpres.com opowiedziała o swojej pracy, decyzjach narracyjnych, które podjęła po drodze i czym jest dzisiaj być pisarką

Taran N Khan, wywiad Taran N Khan, festiwal literatury Taran N Khan w Jaipur, wywiad z Taran N Khan, Taran N Khan na festiwalu literatury w Jaipur, indian express, indian express news„Pandemia sprawiła, że ​​trudno było wyjść i zgłosić, a nawet po prostu spotkać ludzi, co moim zdaniem jest ważną częścią procesu twórczego” – powiedziała.

Miasta, podobnie jak ludzie, ukrywają historię. I podobnie jak ludzie przyjmują wizję narratora. Na przykład Charles Dickens nie tylko wykorzystywał Londyn jako scenerię, ale jako postać w swoich powieściach, wykorzystując ciemność, głód i desperację miasta do budowania świata. Podobnie trudno jest czytać powieści Jamesa Joyce'a i nie znać Dublina. W rzeczywistości jeden z najtrwalszych opisów jego magnum opus z 1904 r Ulisses mężczyzna wybiera się na spacer po Dublinie. Nic się nie dzieje.







W non-fiction miasta stają się miejscem reportażu, źródłem informacji bardziej niż pocieszenia. W swojej książce 2019 Miasto cieni , Taran N Khan odchodzi od tego nagiego podejścia, gromadząc zamiast tego przykłady swoich podróży do Kabulu po przybyciu w 2006 roku. Nie snuje opowieści o zniszczonym wojną mieście, ale znajduje historie w tym miejscu.

Autor jest jednym z prelegentów trwającej cyfrowej wersji Jaipur Literature Festival. W e-mailowym wywiadzie z indianexpres.com opowiadała o swojej twórczości, podejmowanych po drodze decyzjach narracyjnych io tym, czym jest dzisiaj być pisarką.



RÓWNIEŻ PRZECZYTAJ|JLF ogłasza program na wirtualną edycję 2021

Fragmenty.

w Samotne Miasto, Olivia Laing przekłada swoją samotność na samotność miasta — Nowego Jorku. To po części pamiętnik, po części dziennik, ujawniający tyleż o pisarzu, co o mieście. w Miasto cieni , jednak to miasto zajmuje centralne miejsce. Czy szkolenie dziennikarskie pomogło w utrzymaniu obiektywnej postawy?



Od wczesnego etapu pisania wiedziałem, że chcę, aby książka była o mieście, a nie w kierunku tradycyjnego pamiętnika. Powodem było to, że było wiele książek o dziennikarzach wyjeżdżających do Afganistanu lub do innych stref konfliktu i nie czułem potrzeby dodawania do tych narracji.

Jednocześnie jestem obecny w książce, częściowo dlatego, że chciałem wyjaśnić czytelnikom, że to mój głos i moje przemyślenia, którymi się dzielę. Chciałem również wykorzystać szczególny związek, jaki czułem z Kabulem, i czerpać ze wspólnej kultury regionu, która wpłynęła na sposób, w jaki doświadczam miasta. Tak więc częścią procesu było znalezienie równowagi między tymi elementami. Kluczem było dla mnie pytanie, czy moja obecność dodaje warstwę wglądu w to, jak czytelnik postrzega Kabul. Miasto, jak mówisz, miało zająć centralne miejsce.



Przypisujesz swoje pochodzenie z Pathan jako powód wczesnej fiksacji na punkcie Afganistanu. Czy możesz rzucić światło na ewolucję twojego związku z Kabulem?

Moje początkowe podekscytowanie przyjazdem do Kabulu sprawiło, że przybyłam do miasta z poczuciem szczęścia i pokrewieństwa, co moim zdaniem okazało się kluczowe dla rozwoju związku. Miałem szczęście pracować z ludźmi, którzy pomogli mi w intymnym zwiedzaniu miasta i którzy oddawali się mojej ciekawości.



Potem był mój dziadek ze strony matki, do którego zadzwoniłem Położna , który głęboko wpłynął na mój pobyt w mieście. Nigdy nie był w Kabulu, ale jak mi powiedział: „Niektóre miasta nigdy nie odwiedziłem, ale dobrze znam”. Jego znajomość Kabulu pojawiła się dzięki książkom i czytaniu, a także dzięki zanurzeniu się we wspólnym kontinuum kulturowym regionu. Otworzył dla mnie wiele ścieżek do miasta, z jego książkowego studium w Aligarh.

Wszystko to wpłynęło na to, jak wyglądało mi miasto, rozmowy, których szukałem, chwile połączenia i codzienne gesty, które odcisnęły się w mojej pamięci. Na przykład, Położna opowiedział mi o Rudabie, księżniczce Kabulu w perskiej epopei Szahnama oraz o jej historii miłosnej z Zalem, którego jest zdeterminowana poślubić pomimo początkowego sprzeciwu wobec meczu. Ich dzieckiem jest słynny bohater Rustam. Zobaczenie Kabulu w tej historii ujawniło, że jest to sceneria romansu i tęsknoty. Pokazał także, jak miasto wpisuje się w literacką historię regionu. Odnajdywanie takich powiązań i warstw z przeszłością i teraźniejszością Kabulu było dla mnie piękne i transformujące.



Zdałam sobie sprawę, że jako Hinduska miałam dostęp do pewnych przestrzeni i historii, które były naprawdę interesujące – powiedziała. (Źródło: Amazon.in)

Zapytany o obiektywne spojrzenie, czy myślisz, że twoje doświadczenia jako kobiety ukształtowały narrację lub spojrzenie, które przyjęłaś w książce?

Kiedy przyjechałam do Kabulu, poproszono mnie, żebym nie chodziła po ulicach, nie dlatego, że byłam kobietą, ale dlatego, że przyjechałam do miasta z zagranicy. Ale jako kobieta z Indii miałam już ten skomplikowany związek z chodzeniem i zakazem chodzenia, więc ten pomysł wpłynął na mnie inaczej. Był to również inny sposób, w jaki to nowe miasto wydawało się znajome.



Zdałam sobie sprawę, że jako Hinduska miałam dostęp do pewnych przestrzeni i historii, które były naprawdę interesujące i wartościowe, jak chodzenie do damskiej strony sal weselnych lub spędzanie czasu z młodymi pracującymi kobietami rozmawiającymi o swoich aspiracjach. Wszystkie te doświadczenia w różny sposób wpłynęły na książkę. Dorastając w stosunkowo odosobnionym domu w północnych Indiach, czułem się również komfortowo mieszkając we wnętrzach, co oznaczało, że często spędzałem wieczory słuchając opowieści i wspomnień starego Kabulis. Te również stworzyły dla mnie bogaty teren do wędrowania i dodały do ​​książki inny krajobraz.

W tym samym duchu, w jaki sposób wybrałeś i zdecydowałeś, jakie głosy mają znaleźć się w książce? Jeśli możesz przeprowadzić nas przez decyzje, które podjąłeś w tym zakresie.

Było kilka osób, które z pewnością chciałem włączyć do książki na początku procesu, jak Zafar Paiman, archeolog, który prowadził wykopaliska w buddyjskim klasztorze na skraju Kabulu. Albo Saleem Shaheen, filmowiec, który jest pod silnym wpływem filmów Bollywood i kręcił popularne filmy przy niskim budżecie.

Ostatecznie o procesie redakcyjnym zadecydowała struktura książki i idea wędrówki po tym zmieniającym się mieście. Łatwiej było wtedy zachować elementy, które służyły do ​​otwierania okna na miasto; aby podkreślić te historie, które ujawniły Kabulowi inną warstwę.

Ta decyzja była kluczowa również dlatego, że uwolniła mnie od konieczności przejrzenia listy kontrolnej „kwestii” związanych z miastem, a zamiast tego skupienia się na tym, co uważam za interesujące i przekonujące. Jak pisałem w książce, są to mapy eksploracji i wędrówki, a nie wyjaśniania i kontroli.

Twoja książka zdobyła nagrodę za literaturę faktu w 2020 roku. Jak to jest być pisarką w kraju w tym czasie?

Myślę, że to trudny czas dla wszelkiego rodzaju pisarzy. Pandemia sprawiła, że ​​trudno było się wydostać i zgłosić, a nawet po prostu spotkać ludzi, co moim zdaniem jest ważną częścią procesu twórczego. Politycznie żyjemy w czasach intensywnej polaryzacji i widzę, jak wiele moich koleżanek, zwłaszcza niezależnych dziennikarek, jest narażonych na okrutne ataki w Internecie iw życiu codziennym, po prostu za wykonywanie swojej pracy.

Jednocześnie są ludzie, którzy nadal zabierają głos i są zaangażowani w ideę dziennikarstwa lub sztuki jako służby publicznej, której świadectwo jest bardzo mocne. Jeśli chodzi o książki, myślę, że ludzie są teraz bardziej świadomi mocy dobrego pisania literatury faktu i są zainteresowani badaniem zakresu tych narracji, co jest dobrą wiadomością dla pisarza takiego jak ja.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: