„Brak wzajemności; oto jestem, wciąż kawaler”: Ruskin Bond o pisaniu o zakochaniu się w dziewczynach na dworcach
Zyskał sławę w latach 90., z czego zdał sobie sprawę poprzez zabawny incydent. „Byłem na stacji, kiedy trójka dzieciaków wskazała na mnie i wykrzyknęła: „Ruskin Bond, Ruskin Bond!”. Z ulgą pomyślałem: „Przynajmniej ktoś mnie zna!”

Światowy Dzień Książki obchodzony jest co roku 23 kwietnia. A jakakolwiek dyskusja na temat książek pozostaje niepełna, nie wspominając o Ruskin Bond. 87-letni autor napisał niezliczoną ilość książek i jest jedną z najjaśniejszych gwiazd literackiego krajobrazu.
Niedawno rozmawiał z Humans of Bombay i dał wgląd w swoje życie. Bond podzielił się, że podczas II wojny światowej jego ojciec był w lotnictwie i mieszkał w Dehradun z dziadkami ze strony matki. Wiadomość o śmierci ojca otrzymał rok po rozwodzie rodziców. Byłem zdruzgotany, napisał. Samotny zaczął tworzyć własny świat, a książki stanowiły jego integralną część.
Książki były w pewnym sensie moją ucieczką – w wieku 12 lat czytałam ponad 5 książek tygodniowo. Chciałem tylko naśladować moich ulubionych autorów, więc zacząłem pisać opowiadania. A w 1951 moja pierwsza historia została opublikowana w lokalnym czasopiśmie; Miałem 16 lat! stwierdził.
Wtedy też zdecydował się zostać pisarzem, choć jego matka nie potraktowała jego życzenia poważnie. Wyjechał do Anglii na studia. Kolejne cztery lata nauczyły mnie, jak trudno było utrzymać się jako pisarz. Po studiach żonglowałam czterema pracami w niepełnym wymiarze godzin i obowiązkami. Pod koniec dnia byłabym wykończona, ale pisałam w nocy. W weekendy chodziłem z jednego wydawnictwa do drugiego, ale moja praca była wszędzie odrzucana, dalej się dzielił.
W kinowym skręcie, jakby pisał własną historię, wszystko zmieniło się po tym, jak zdecydował się wrócić do Indii. Ale kiedy wszedłem na statek, dostałem pocztówkę z informacją, że jedno z moich opowiadań zostało wybrane przez wydawcę; wysłali mi czek na 50 funtów! Do tego czasu jego matka i ojczym przeprowadzili się do Delhi, a dziadkowie zmarli. Bond wynajął mieszkanie w Mussoorie i mieszkał sam. Każdego dnia bombardowałem gazety – jedna opublikowana historia zarobiła mi około 50 rupii; Byłem z tego zadowolony.
W 1956 napisał swoją wyrwę Nocny pociąg w Deoli, który stał się bestsellerem. Miał zaledwie 24 lata. Choć pisał o zakochaniu się na dworcach (Nocny pociąg w Deoli), w rzeczywistości podzielił się, nie odwzajemnił. Mam na myśli to, że jestem tutaj, w wieku 87 lat, wciąż kawalerem! Tak więc w latach 60. adoptowałam dzieci mojej pomocy domowej – to moja rodzina. Ale bycie pisarzem oznaczało życie z ręki do ust, więc często jeździłem do Delhi i wykonywałem dorywcze prace. A kiedy miałem dość pieniędzy, przychodziłem na wzgórza, żeby pisać – dodał.
Zyskał sławę w latach 90., z czego zdał sobie sprawę poprzez zabawny incydent. Byłem na stacji, kiedy trójka dzieciaków wskazała na mnie i wykrzyknęła: „Ruskin Bond, Ruskin Bond!”. Z ulgą pomyślałem: „Przynajmniej ktoś mnie zna!”.
Ujawnia, że jego rutyna pozostała taka sama przez ostatnie 30 lat: lubię moje poranne wędrówki, oglądam telewizję i chrupię ulubione kotlety z baraniny podczas pisania. Ma też więcej drzemek. Z wiekiem zaczęłam o wiele bardziej cieszyć się drzemką. W weekendy chodzę do jedynej tutaj księgarni i rozmawiam z ludźmi.
Słynny autor jest również na Instagramie, zwierza się, że to zasługa jego chrześniaków. Ciągle uczą mnie, jak go używać. Ale się poddałem! Mówię im: „Jestem bardzo zadowolony z moich książek, nie rób ze mnie części tego szalonego świata online”.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: