Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Ramachandra Guha o nowej książce: „Indie jako supermocarstwo krykieta odzwierciedla nasz wzrost gospodarczy”

W wywiadzie dla Indianexpress.com historyk mówił o kunszcie biografii historycznych i lukach w pisaniu historii post-niepodległościowych Indii, które chciałby wypełnić młodsi uczeni.

Ramachandra Guha, nowa książka Ramachandra Guha, książka o krykiecie Ramachandra Guha, historyk Ramachandra guha, książki o krykiecie, historia krykieta, Indie po gandhi, gandhi, biografia gandhiego, wiadomości od Ramachandry guha, wiadomości o książkach, Indian Express

W latach 60., kiedy historyk i autor Ramachandra Guha został po raz pierwszy wprowadzony do świata krykieta jako czterolatek, Indie jeszcze nie wygrały ani jednego meczu testowego za granicą. Pół wieku później, kiedy Guha został powołany do panelu Rady Kontroli Krykieta w Indiach (BCCI), kraj przekształcił się w supermocarstwo krykieta.







W swojej nadchodzącej książce „The Commonwealth of Cricket: Najbardziej subtelna i wyrafinowana gra znana ludzkości” Guha spisał swoją osobistą relację z tego, że był blisko związany z grą, począwszy od czasu, gdy był dzieckiem dorastającym w Dehradun, aż do jego dni w college'u, od spotkań z najlepszymi indyjskimi i zagranicznymi graczami w krykieta, aż do stania się częścią BCCI. Śledząc swoje wielowymiarowe spotkania z grą poprzez anegdoty, wspomnienia i sugestywne portrety legend krykieta, przedstawia niezwykłe zmiany społeczne i historyczne, jakie przeszedł krykieta w Indiach i na świecie.

Guha miał wypuścić swoją książkę wirtualnie na Tata Literature Live (festiwal Mumbai Lit) w tym miesiącu. W rozmowie z Indianexpress.com opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z pisaniem „Commonwealth of Cricket” i znaczeniu tej gry we współczesnej historii Indii. Historyk mówił też obszernie o kunszcie biografii historycznych i lukach w pisaniu historii post-niepodległościowych Indii, które chciałby wypełnić młodsi uczeni.



Fragmenty wywiadu:

O czym jest „Commonwealth of Cricket”?

Ta książka obejmuje cały zakres mojego zaangażowania w krykieta, odkąd byłem małym chłopcem. Moje najwcześniejsze wspomnienia to mecz, który oglądałem, gdy miałem cztery lata, a który grali mój wujek i ojciec, w Dehradun, gdzie dorastałem. Książka jest więc relacją z małomiasteczkowego krykieta w Dehradun, gdzie dorastałem i grałem w mojej szkole, a potem piszę o moim zaangażowaniu w ten sport, kiedy przeniosłem się do Bangalore. Porusza się między lokalnym klubem krykieta, krykieta w metropolii, krykieta w latach szkolnych i studenckich. Piszę o moich doświadczeniach, takich jak oglądanie pierwszego testu 100 Vivian Richards i co to dla mnie znaczyło lub oglądanie epickich meczów Karnataka vs Bombay Ranji Trophy. Następnie książka przenosi się do zagranicznych krykiecistów. Mam rozdział o moich ulubionych Pakistańczykach.

Jest to więc podróż małego chłopca do małego miasteczka na wzgórzach, grającego dla zabawy w krykieta, a następnie grającego w bardziej wyczynowego krykieta, obserwowania wielkich krykieta swoich czasów, słuchania opowieści o nich. Potem kończy się tym najbardziej nieprawdopodobnym i dziwnym epizodem dla tego odwiecznego fana krykieta, kiedy poproszono go o administrowanie BCCI w ramach czteroosobowego zespołu.



Jakie jest znaczenie krykieta w szerszym obrazie historii Indii?
Ta książka jest tak naprawdę listem miłosnym lub książką fanów do krykieta. Ale oczywiście, ponieważ jestem historykiem, nie brakuje analizy historycznej. W BCCI jest jeden rozdział, który mówi o polityce gry. Mówi o tym, jak w ciągu ostatnich 100 lat miejsce gry przesunęło się z Anglii i MCC, które kontrolowało światowy krykiet do Australii, gdzie Channel 9 i Packer stały się decydującą siłą w kształtowaniu krykieta, do BCCI i IPL . Świat krykieta znał trzy supermocarstwa - Anglię od końca XIX wieku do lat 70., Australię od lat 70. do 2000 roku, a następnie Indie. Odzwierciedla to nasz wzrost gospodarczy oraz dobre i złe rzeczy, które z tego wynikły, takie jak kumoterstwo, korupcja i nepotyzm.

Czy powiedziałbyś, że w przeszłości krykiet był zasadniczo grą elitarnego mężczyzny?

Tak, krykieta przywieźli Brytyjczycy. W mojej wcześniejszej książce wyjaśniłem, jak został udomowiony. Powoli stała się grą indyjską. Na początku była to gra Maharadży, potem gra klasy średniej, a na końcu gra klasy robotniczej. Krykiet w ciągu ostatnich 100 lat zdemokratyzował się w Indiach. Zdemokratyzował się zarówno społecznie, jak i geograficznie, przenosząc się z centrów Bombaju i Delhi do głębi lądu. Fakt, że MS Dhoni z Jharkhand jest jednym z naszych największych w historii krykieta czy Harbajan Singh z Jalandharu, byłby nie do pomyślenia 30 czy 40 lat temu. Sport zdemokratyzował się również pod względem płci. Jedną z najbardziej niezwykłych przemian w docenianiu krykieta w Indiach jest zaangażowanie kobiet i młodych dziewcząt.



Czy po twoim wielkim sukcesie z biografią Gandhiego jest jakaś inna postać polityczna, którą chciałbyś opisać?

Właściwie zachęcam młodszych naukowców do pisania na profilach politycznych. Na przykład chciałbym zobaczyć kilka dobrych książek o Ambedkar, Bal Gangadhar Tilak, Kamala Devi Chattopadhyay, Sarojini Naidu i Golwalkar. Uważam, że to ludzie zasługujący na dobre biografie. Wielu młodych ludzi zamierza dalej rozwijać, pielęgnować i pogłębiać tradycję pisania biograficznego w Indiach i naprawdę nie mogę się tego doczekać.

„Indie po Gandhim” były jedną z pionierskich prac o Indiach postniepodległościowych. Czego, twoim zdaniem, brakuje w kontekście historii pisanej o postniepodległych Indiach?

Jest ich tak wiele, że trudno powiedzieć. Pozwólcie, że przedstawię niektóre słabości mojej własnej książki. Istnieją dwie główne słabości. Jednym z nich jest to, że nie ma dość ekonomii. Aby uzupełnić moją, potrzebna jest naprawdę dobra historia gospodarcza Indii po odzyskaniu niepodległości. Drugą słabością jest to, że pierwsze wydanie książki nie zawiera wystarczającej ilości informacji o historii środowiska. To paradoksalne, ponieważ całe życie spędziłem na pracy nad historią środowiska i zapomniałem o tym. W mojej drugiej edycji przedstawiłem nieco więcej o Chipko, Narmadzie, boomie górniczym i tym, jak zdewastował krajobraz Adivasi.



Jaka jest różnica między pisaniem o Indiach przed niepodległością a pisaniem o Indiach po niepodległości? Co jest trudniejsze?

Kiedy zacząłem pisać, było to bardzo ekscytujące, ponieważ wszyscy patrzyli na kolonialne Indie. Miałem więc nowe rzeczy do powiedzenia i nowy materiał, na który nikt nie spojrzał. Post-niepodległościowe Indie są bliżej Ciebie. Rejestry rządowe są zamknięte, więc musisz szukać innych źródeł, więc jest to trudniejsze.

Jest też bliżej Ciebie pod względem czasu. Zawsze mówiłem, że w „Indach po Gandhim” najlepsze części to lata 50., 60. i może 70. Jak dochodzimy do lat 80. i 90., to nie tyle historia, co aktualności, o których mówię. To, co jest bliżej ciebie, jest większym wyzwaniem. Naprawdę nie wiemy, jakie będzie dziedzictwo Narendry Modi. Mamy lepszy pomysł na Indirę Gandhi i Jawaharlala Nehru. Jeszcze nie zobaczymy rozwoju polityki gospodarczej Modiego ani wpływu tego, co wydarzyło się w Kaszmirze w zeszłym roku. Im bliżej jesteś, tym twoje osądy są tymczasowe, spontaniczne, pod wpływem nie głębokich badań, ale własnych uprzedzeń.



Podziel Się Z Przyjaciółmi: