Wyjaśnienie: Czy brytyjskie orzeczenie w sprawie kierowców Ubera będzie miało jakikolwiek wpływ na Indie?
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii orzekł w piątek, że kierowcy Ubera mają być uważani za pracowników, a nie niezależnych wykonawców. Czy ten wyrok wpłynie na usługi Ubera w Indiach?

W piątek Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii orzekł, że Kierowcy Ubera mieli być uważani za pracowników a nie zleceniobiorcami, co czyni ich uprawnionymi do wszystkich świadczeń związanych z zatrudnieniem, takich jak płaca minimalna, urlopy wypoczynkowe i ubezpieczenie. Dzięki temu orzeczeniu Uber i inne platformy świadczące usługi mogą również potencjalnie stawić czoła wyzwaniom prawnym i regulacyjnym w Indiach, ponieważ duże firmy technologiczne z całego świata podlegają kontroli rządowej pod kątem zróżnicowanych warunków świadczenia usług i zaangażowania w regionach takich jak UE i lokalizacjach takich jak Indie.
Co powiedział Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii w swoim wyroku?
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii rozstrzygał apelację Ubera od orzeczenia krajowego trybunału pracy, który uznał, że kierowcy Ubera mają prawo do wszystkich świadczeń przysługujących pracownikom o regularnym statusie i że zostaną uznani za dyżurnych, nawet jeśli są zalogowani do aplikacji , a nie tylko wtedy, gdy wozili swoich pasażerów do celu.
W swoim odwołaniu Uber stwierdził, że działa wyłącznie jako platforma łącząca chętnych kierowców i pasażerów poszukujących usług, a umowa jako taka została między nimi zawarta. Aplikacja zgłaszająca przejazdy w swoim zarzucie przeciwko decyzji sądu pracy i sądu apelacyjnego stwierdziła również, że w przeciwieństwie do umów na czas określony kierowcy mogą pracować, kiedy chcą i ile chcą, a zatem nie pracują dla Ubera jako takiego .
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii odrzucił jednak ten zarzut, a brak umowy prawnej jako takiej między Uberem a kierowcami na jego platformie nie stanowiłby przeszkody w uznaniu go za pracodawcę.
Celem tym jest zapewnienie ochrony osobom znajdującym się w trudnej sytuacji, które mają niewiele lub nie mają nic do powiedzenia w sprawie swojej płacy i warunków pracy, ponieważ znajdują się w pozycji podrzędnej i zależnej w stosunku do osoby lub organizacji, która sprawuje kontrolę nad ich pracą, orzekł Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii.
Sąd rozważył pięć głównych aspektów, aby orzec przeciwko twierdzeniom Ubera. Pierwszym było ustalenie przez Ubera określonej taryfy maksymalnej, którą musi zaakceptować zarówno kierowca, jak i klient. Ponieważ kierowcy nie mogli naliczyć opłaty wyższej niż narzucona przez Ubera, oznaczało to, że aplikacja dyktowała, ile kierowca może zarobić.
Po drugie, warunki świadczenia usługi są narzucane kierowcom przez Ubera i kierowcy nie mają nic do powiedzenia w kwestii ich zmiany lub kwestionowania, co jest podobne do pracowników zatrudnionych na czas nieokreślony. Trzecim aspektem, który rozważył sąd, było to, że gdy partner kierowcy zalogował się do aplikacji, miał bardzo niewiele do powiedzenia na temat akceptowania lub odrzucania przejazdów, a Uber kontrolował to, monitorując ich akceptację i spadki stawek.
Czwartym aspektem były systemy oceny oferowane pasażerom, co również wpłynęło na świadczenie usług przez kierowców i jakość przejazdu, które otrzymują, natomiast piątym aspektem rozpatrywanym przez sąd było aktywne zniechęcanie Ubera do jakiejkolwiek formy komunikacji między kierowcą a kierowcą. pasażerów, działając w ten sposób jako pośrednik pomiędzy nimi.
Czy wyrok Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii wpłynie na usługi Ubera w Indiach?
Chociaż byłoby wcześnie, aby stwierdzić, czy wyrok w Wielkiej Brytanii miałby natychmiastowy wpływ na Indie, konsekwencje orzeczenia byłyby uważnie obserwowane i analizowane w Indiach. Rząd centralny skupił się na zróżnicowanym traktowaniu pracowników związanych z tak dużą platformą technologiczną w Indiach w porównaniu z innymi krajami świata.
Różnice w zakresie usług oferowanych przez te platformy były również badane przez rząd centralny. W jednym z takich przypadków w ciągu ostatnich dwóch tygodni zaatakował globalną platformę mikroblogową Twitter za łagodność podejścia, jakie przyjęło w Indiach w porównaniu z USA.
Pomijając wzmożoną koncentrację na wielkich technologiach, rząd centralny już wprowadził pewną ochronę prawną dla pracowników ekonomii koncertów. Budżet na lata 2021-22 już nakazał, aby ustawa o płacy minimalnej miała teraz zastosowanie do pracowników wszystkich kategorii, w tym tych związanych z platformami takimi jak Uber. Tacy pracownicy byliby teraz objęci przez Państwową Korporację Ubezpieczeń Pracowniczych (ESIC), która nakazuje pracodawcom deponowanie pewnej sumy pieniędzy u ubezpieczyciela państwowego, z których reszta jest opłacana przez rząd.
W listopadzie zeszłego roku rząd centralny przedstawił szczegółowe normy dotyczące aplikacji przywoławczych, takich jak Uber i Ola. Zgodnie z nowymi przepisami aplikacje oferujące przejazdy mogą pobierać od partnerów kierowców maksymalnie 20-procentową prowizję za przejazd, jednocześnie ograniczając łączną liczbę godzin pracy dziennie do 12. Nowe przepisy przewidywały również maksymalną opłatę, jaką te platformy mogą pobierać od klientów opłaty nawet w godzinach szczytu zapotrzebowania, oraz że musieliby zapewnić kierowcom ubezpieczenie.
DOŁĄCZ TERAZ :Ekspresowy kanał telegramu z wyjaśnieniemPartnerzy kierowcy Ubera i Oli również wnieśli przeciwko obu firmom wyzwania prawne. Jednym z pierwszych takich wyzwań prawnych był Delhi Commercial Drivers Union, który w 2017 roku zwrócił się do Sądu Najwyższego w Delhi, twierdząc, że aplikacje takie jak Uber i domowa Ola wykorzystywały je, nie traktując ich jako pracowników.
W swoim apelu związek kierowców twierdził również, że kierowcom zarejestrowanym na obu tych platformach odmawia się nawet podstawowych świadczeń, takich jak odszkodowanie w razie wypadku lub śmierci.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: