Starr w dramacie impeachmentu: Dlaczego sprawa Donalda Trumpa przypomina sprawę Billa Clintona
Eksperci byli podzieleni co do tego, czy Starr pomoże w obronie Trumpa, czy okaże się przeszkodą, ponieważ stara się przedstawić argumenty, które mogą być dokładnie przeciwne do tego, co powiedział w 1998 roku.

Dwa dni po wysłaniu przez Izbę Reprezentantów dwa artykuły oskarżenia przed Senatem prezydent Donald Trump rozszerzył swój zespół prawników na proces, który rozpoczyna się we wtorek – zatrudniając człowieka, który był głównym aktorem dramatu, w którym ostatni raz prezydent USA został postawiony w stan oskarżenia.
Ken Starr, były niezależny prawnik, który będzie teraz bronił Trumpa, prowadził śledztwo przeciwko Billowi Clintonowi. Wraz ze Starrem w zespole Trumpa jest jego następca jako niezależny prawnik, Robert Ray, który chciał oskarżyć Clintona o zarzuty związane z jego romansem z Moniką Lewinsky, ale ostatecznie zgodził się na zrzeczenie się przez ówczesnego prezydenta jego licencji na wykonywanie zawodu prawnika i wykasływanie grzywna w wysokości 25 000 USD.
Amerykańskie media opisały nominację Starra jako headspining, a Lewinsky napisał na Twitterze, że to zdecydowanie „czy żartujesz sobie ze mnie?”. Eksperci byli podzieleni co do tego, czy Starr pomoże w obronie Trumpa, czy okaże się przeszkodą, ponieważ stara się przedstawić argumenty, które mogą być dokładnie przeciwne do tego, co powiedział w 1998 roku.
Dochodzenie Starra w sprawie Clintona
Starr, obecnie 73-letni, został mianowany niezależnym radcą prawnym (biurem utworzonym przez Kongres w celu dostarczania mu raportów) w 1994 r. w celu zbadania skandalu Whitewater z udziałem Billa i Hillary Clinton (datowanego na czas, zanim został prezydentem), a następnie został poproszony o przyjrzenie się w postępowanie Clintona w sprawie o molestowanie seksualne, wniesionej przeciwko niemu przez byłą pracownicę stanu Arkansas, Paulę Jones. W trakcie swoich dochodzeń Starr otrzymał potajemnie nagrane rozmowy, które ujawniły romans Clintona ze stażystą w Białym Domu Lewinskym.
Długie, agresywne śledztwo Starra wykazało, że Clinton kłamał pod przysięgą, a we wrześniu 1998 roku niezależny prawnik przedstawił Izbie Reprezentantów tak zwany Raport Starra. W grudniu 1998 r., na podstawie ustaleń Starra, kontrolowana przez Republikanów Izba powołała prezydenta w stan oskarżenia. W lutym 1999 roku Clinton został uniewinniony przez Senat, który uznał, że jego zachowanie nie uzasadnia usunięcia z urzędu. Starr, który zeznawał w Izbie, nie brał udziału w procesie senackim.
Raport Starra zawierał język jednoznacznie seksualny, a Starr był pod pręgierzem jako kierująca się ideologią, osądzająca postać, która miała obsesję na punkcie seksu. Z drugiej strony jego wielbiciele widzieli w nim bezkompromisowego wroga moralnie skorumpowanego prezydenta.
Starr, który był sędzią federalnym i został mianowany przez prezydenta George'a Busha seniora radcą prawnym Stanów Zjednoczonych, miał kiedyś szansę zostać wyniesionym do Sądu Najwyższego. Jednak jego rola jako niezależnego doradcy uczyniła go nietykalnym wśród amerykańskiej klasy politycznej. Został prezydentem Baylor University w Teksasie w 2010 roku, ale został zwolniony ze stanowiska w 2016 roku za ignorowanie skarg na napaść seksualną w kampusie.
Przeczytaj także | Czym impeachment Donalda Trumpa różni się od procesu karnego
Zakwestionowanie Starra i Trumpa
Po tym, jak Izba oskarżyła Trumpa, Starr opisał tę akcję jako bardzo okrutną i pozbawioną zasad oraz nadużycie władzy. Jednak na wcześniejszym etapie procesu impeachmentu opisał zeznania najwyższego świadka przeciwko Trumpowi jako bombę, którą Demokraci wykorzystają jako dowód, że prezydent w rzeczywistości popełnił przestępstwo przekupstwa, i która może spowodować, że senatorowie republikańscy zdecydują się zapytać Trump do rezygnacji.
The New York Times zacytował profesora prawa Kena Gormleya, autora The Death of American Virtue: Clinton vs Starr, wskazując, że Starr wnosi dla Trumpa ogromną wiedzę; zna wielu senatorów, którzy zasiądą jako jurorzy; i współpracował z Prezesem Sądu Najwyższego Johnem G. Robertsem, który będzie przewodniczył procesowi.
Inny ekspert cytowany w tym samym raporcie, Robert J Bittman, powiedział, że Starr dokładnie przestudiował i doświadczył precedensów i niuansów procesu impeachmentu.
Jednak profesor prawa Paul Rosenzweig, który brał udział w śledztwie Starra w sprawie Clintona, powiedział: „W trakcie oskarżenia Clintona Starr sprzeciwiał się powoływaniu się na przywileje wykonawcze i wezwał wszystkich świadków do zgłoszenia się. Trumpowi trudno będzie pogodzić ten historyczny rekord ze swoim obecnym zachowaniem.
Nie przegap artykułu Wyjaśnione: jak zapłodnienie in vitro odwraca rychłe wymieranie
Podziel Się Z Przyjaciółmi: