Patrząc wstecz na codzienną rutynę królowej Elżbiety II przed jej śmiercią w wieku 96 lat: Szczegóły

Zawijanie jej dnia
(19:00) Królowa miała studiować sprawozdanie z obrad parlamentarnych tego dnia. Gdyby były trochę trudne, mogłaby pozwolić sobie na Dubonnet, jej ulubiony koktajl lub kieliszek szampana.
(7:30 WIECZOREM.) Jeśli w królewskim porządku nie było żadnych zobowiązań Elżbieta przebrała się w coś wygodniejszego i rozkoszowała się prywatnym posiłkiem, zwykle pozyskiwanym z królewskich zasobów — dziczyzny lub ryb z posiadłości Sandringham House w Norfolk lub dziczyzny lub łososia z Balmoral w Szkocji. Królowa starała się unikać węglowodanów, a więc ziemniaków, ryżu czy makaronu. Deserem mogły być białe brzoskwinie uprawiane w Windsor. Monarcha rzadko piła wino do obiadu.
(20:30) Praca by się jeszcze nie skończyła. Gdyby w Pałacu Buckingham odbywało się przyjęcie dla grup społecznych lub wizytujących dygnitarzy, JKW ponownie przywdziałaby swój strój. Jeśli nie, może usadowiła się i popatrzyła na mydła. Mówi się, że długo działająca ulica Coronation Street była ulubioną, ale nie ma słowa, czy była fanem The Crown!
(22:30.) Królowa zaliczyła ostatnią wizytę w swoich oficjalnych skrzynkach wysyłkowych, aby upewnić się, że jest na bieżąco.
(11 PO POŁUDNIU.) W pałacu gasną światła — ale dopiero wtedy, gdy Elżbieta zapisała stronę w pamiętniku, który prowadziła od pierwszego dnia jej panowania.
Powrót do góry
Podziel Się Z Przyjaciółmi: